reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

Dokladnie to samo mielismy pare tygodni temu.. Inhalator buczał non stop. Przed samym użyciem aspiratora wpuszczalismy do noska jeszcze po kropli soli fizjoloficznej i wtedy dopiero zaciąg. Polozna i pediatra kazały tez oklepywac plecki dziecku. Za radą połoznej do nawilżacza powietrza wlewałam wczesniej zapażone zioła nagietek, szałwia i rumianek. Pod noskiem smarowałam mascią majerankową. Nawilzacz nie moze byc ultradzwiękowy.
Pomogło? To się nie dzieje non stop tylko raz w miesiącu
 
reklama
Wogole mam wrażenie że moja córka jak na 3 miesiące jest aż za bardzo ruchliwa teraz też leży w łóżeczku i cały czas się wierci - dziś w nocy ja 2 razy musiałam przekładać bo leżała w poprzek łóżka czy to normalne?
 
U nas to sie stało raz. Tydzień się z tym woziliśmy.. Potem jeszcze z tydzień lżejszego zatkania i odkasływania pozostałej wydzieliny.. Czy pomogło? Nie zaszkodzilo;-) ale chwytaliśmy sie wszystkich pomysłów. Nawet higriometr kupiliśmy zeby monitorowac wilgotnosć w pokoju...
Pomogło? To się nie dzieje non stop tylko raz w miesiącu
 
Wogole mam wrażenie że moja córka jak na 3 miesiące jest aż za bardzo ruchliwa teraz też leży w łóżeczku i cały czas się wierci - dziś w nocy ja 2 razy musiałam przekładać bo leżała w poprzek łóżka czy to normalne?
Nasz syn jest ze stycznia ale mimo jego mlodego wieku od czasu do czasu znajduje go w poprzek łóżeczka
 
U nas to sie stało raz. Tydzień się z tym woziliśmy.. Potem jeszcze z tydzień lżejszego zatkania i odkasływania pozostałej wydzieliny.. Czy pomogło? Nie zaszkodzilo;-) ale chwytaliśmy sie wszystkich pomysłów. Nawet higriometr kupiliśmy zeby monitorowac wilgotnosć w pokoju...
To my mamy nawilżacz że też pokazuje ile jest wilgotności powietrza. Laryngolog by mi coś doradzil jak myślisz? Czy pediatra?
 
To my mamy nawilżacz że też pokazuje ile jest wilgotności powietrza. Laryngolog by mi coś doradzil jak myślisz? Czy pediatra?
W sumie jest cos takiego jak laryngolog dziecięcy... warto spróbować... Bedzie cie to kosztowało jakies 150 bo na nfz to na teraz nic nie nagrasz... obdzwon wszystkie prywatne przychodnie typu lux med, medicover, falk polmed i co tam jeszcze masz lokalnego i spytaj o termin wizyty na jak najszybciej.. do stracenia ewentualnie ta stówa czy dwie ale pomysł masz dobry... My na to nie wpadliśmy...
 
Kiedy robi sie testy na alergie? Bo ja jak byłam mała to miałam uczulenie na sierść i pyłki... Być może Sandra też ma...
Chyba na testy alergiczne to za wcześnie, wyjdą przekłamane. Właśnie wczoraj wieczorem sporo czytałam o takim przewlekłym katarze, bo mam ten sam problem, tylko moja mała załapuje od starszych braci. I wyczytałam, że w sezonie jesienno-zimowym może być nawet 8 takich infekcji noska i jest to normalne, tylko niestety niebezpieczne dla takich maluszków jak nasze, bo może zejść na uszy lub oskrzel. Katar alergiczny „ leje się z noska”, natomiast laryngolog może stwierdzić krzywą przegrodę nosową lub powiększony trzeci migdał, co również prowadzi do przewlekłego kataru. Ja się poddałam z szukaniem przyczyn, łagodzeniu skutki, a trwa to z przerwami od kiedy mała miała 5 tyg. Wówczas też wylądowaliśmy jak wy w szpitalu na IP, gdzie zawiozła nas karetka wezwana przez GP do przychodni, bo mała miała problemy oddechowe( podłączona pod tlen, bo spadała saturacja). A w szpitalu - oczyścili porządnie nos, wlewając dość sporo soli fizjologicznej i odciągając czym podobnym do katarka, osłuchała- czysto. I doktor pierwsze o co spytał to czy je, jeśli tak to dobrze i od nas zależy czy chcemy zostać w szpitalu, bo oni i tak nic podać nie mogą, jedynie sondę do karmienia podłączyć, a szybki oddech jest na granicy normy i obserwować lepiej w domu. Także teraz staram się nie panikować, choć też się martwię, póki gorączki nie ma, ma apetyt i oddech normalny to do lekarza nie idę.
 
Witajcie ;)
Byłam kilka dni u rodziców dziś w domku jutro imprezka chrzciny :D Pogoda się popsuła zimno pada śnieg delikatnie i wieje:mad: Może jutro będzie troszkę lepiej.
Z tymi zatkanymi noskami to wyzwanie jak u mnie widzę że coś się dzieje to pierwsze co to inhalator, sopelek,krople i jedziemy z tym koksem.Odpukać jak do tej pory dwa razy działaliśmy i przeszło.Taka pogoda starsze z przedszkola-szkoły coś przyniosą i nic nie poradzimy. My codziennie na spacery chodzimy czy zimno,ciepło nie ma zmiłuj się a jak pada to na taras koło domku i śpimy nawet 3h.Pilnuje tego i hartuje od małego z pierwszym synem również tak robiłam :)
Monitora oddechu nie miałam nigdy jakoś nie odczuwam potrzeby.Temperature w domu mamy 20-21.
Jesteście już po drugich szczepieniach my jeszcze przed ?
 
reklama
Co do alergii to za wcześnie...Pamiętam koleżanki maleństwo miało problemy jak się okazało alergia na różne rzeczy...Musiała pilnować bo zaraz miała ciałko wysypane i się drapała.Pamiętam że powiedziała jej lekarka że do 3 lat na NFZ badań takim maluszkom nie robią ale jak chce zrobić prywatnie to proszę bardzo.Robiła wszystko prywatnie koszta spore.
 
Do góry