Są takie, które smakują jak sok, a są też inne bardziej zbliżone w smaku do standardowego wina. Ja piłam Barrels and Drums Merlot i było całkiem dobre
Super, że tak się dobrze u Ciebie układa i taki grzeczny maluch
A jak poród? W porządku? Rodziłaś w Bródnowskim? Jak córeczka zareagowała na nowego członka rodziny? Niemal codziennie zasuwam z takim szarym wózkiem, czasem do parku, czasem na bazarek. Ale godzina to już zależy od małego, bo wychodzę jeśli nie jest wyspany, tak żeby na dworze zasnął i nie marudził.
Ja rodziłam na Żwirki i Wigury i nie dość, że personel mega przyjazny, to jeszcze szpital śliczny. Rodziłam koło 9 godzin, głównie w pozycji na boku, która jest dla mnie super
Trochę się umęczyłam z partymi, które trwały długo, no i mały miał sporą główkę (37 cm), więc nie obyło się nacięcia, a do tego trochę pękłam. Mimo wszystko to było niesamowite wydarzenie i miło mi się robi jak wracam do tych chwil. Pierwsze trzymanie dziecka na piersi, pierwsze karmienie, radość na twarzy męża, ech... Łapczywy był już na porodówce i tak mu zostało, bo waga leci mu do góry na łeb na szyję.
Gratuluję