Mirakulum
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2017
- Postów
- 3 152
Ciężko powiedzieć moje czasem idą spać od razu w nocy po jedzeniu a czasem marudzą. Ja nie przebieram pieluch, bo kupek nie ma w nocy i staram się karmić jak tylko zaczną sie kręcić na śpiocha. Często na leżąco i nawet nie odbijam. Jeśli marudzą to kładę się na półleżąco, biorę na klatę i tule i na ogół po paru minutach spia. Najczęściej chcą się poprzytulać i wtedy ładnie zasypiają, jeśli się je odłoży od razu po karmieniu to gwarantowany wrzask
hehe identycznie funkcjonuje
ostatnio lasnie mlody robi kupke nad ranem wiec cala noc go nie przewijam .. jedynie dostawiam do piersi i odsuwam jak sie naje, nie odbijam i tak o to noc mi zlatuje szybko bo juz nie mam przerw polh jak wiecie karmienie przewijanie karmienie odbijanie.. a dzis nawet nie przewijany byl do 9 oO TAK ZASPALAM ..
maz zwial na dol i dal Mi pospac
ah rozumiem ale pamietaj ze ty jestes mama swojego dziecka i ty bedziesz robic jak uwazasz a Maz w kazdej sytuacji powinien brac twoja strone tym bardziej wtedy kiedy walczysz z mama w kwesti waszego dziecka. Na stronie zawsze mozna porozmawiac bo inaczej jak z przyslowiem... gdzie kucharek 6 tam nie ma co jescDzięki niestety, nie mogę urwać kontaktu z mamą, bo z nią mieszkamy... Doradcą na pewno nie jest dobrym i żadnym autorytetem dla mnie w tej kwestii. Wczoraj jej tylko coś odburknęłam, ale dzisiaj już nie wytrzymałam i się wydarłam. Dalej mnie telepie ze zdenerwowania. "Bo Mała płacze i na pewno jest nienajedzona i ona nie może na to patrzeć". To po cholerę włazi mi do pokoju. Dziecko jadło 2 godziny wcześniej to ma prawo jeść znowu. Nie wiem kogo na nią nasłać, żeby jej przetłumaczył, bo ja już z nią rady nie daję :/ jutro będzie położna to z nią pogadam, może mnie jakoś wesprze... Czy przez taki stres można stracić pokarm? Tylko tego się boję, bo sama nie zrezygnuję z kp bez medycznych podstaw.
A mm musiałam podawać jak brałam leki. Chciałam już nie dawać, ale wczoraj mąż postawił na swoim, ja płakałam a on jej dał. Dzisiaj mnie 3 razy przepraszał jak wczoraj zobaczył, że to nie pomogło.
takze super ze zrozumial i przeprosil , moze zaufa w tej kwesti Tobie
i mama zachowuje sie tak bo mysli ze krzywde wnuczce wyrzadzasz a ona ze pozjadala wszystkie rozumy, nie karmila to nie wie jak to wyglada i moze wygladac wiec nastepnym razem powiedz grzecznie ze ty decydujesz i ty wiesz co jest najlepsze dla twojego dziecka! polozna bedzie to pomoze napewno lepiej
wiem jak ci ciezko wiesz
naprawde przezylam gehenne z wlasna mama kiedy urodzil Namm sie pierwszy syn mieszkajac rodzicmi rok pierwzy, Ja bylam zawsze taka ze lubilam sama i w kwestii synka mimo ze bylo to moje pierwsze dziecko chcialam tak samo i nawet czulam ze radze sobie dobrze, ze karmienie idzie tak jak powinno , maly przybiera ale wlasnie ...TAKIE TEKSTY ,, jest glodny przy jakimkolwiek placzu ( nie brala pod uwage ze czulam kiedy nnprawde robi sie glodny)( wazony byl i waga mowila co innego) ....za ciepla woda, za chlodno ubrany, dolozmy jeszcze drugie spodnie ( przegrzane dziecko mialam ) plus napalmy w piecu do 26 stopni a jakk... w gruncie syn nabawil sie zapalenia takie mial odparzenie ze trafilam na pogotwie dzieki mojej mamie ktora przeciez 5 wychowala(wiec?) a wina bylo to ze do pampersa wsadzila pieluszke teetrowa upierajac sie ze dziecko ma odparzenia od pampersa i taki rozwiazanie bedzie zajebiste! ale bycie mama a babcia to jest kolosalna roznica i niektorzy chca AZ za dobrze!!
bylam tak stlamszona psychicznie ze nie potrafilam sie przeciwstawic, czulam co jest lepsze moim zdaniem ale ogarnial mnie strach przed zla wlasna decyzja ... teskty mamy .zobaczysz bedze chory ,,,zobaczysz bardzo mnie dolowaly, tak bardzo ze zgadzalam sie w koncu na jej rozwiazania ktore okazaly sie do bani...a tak naprawde kazdy ma prawo rbic tez po swojemu
opieprz od lekarza na pogotowiu zebralam ja i od tamtej pory zaczelam robic jak ja uwazalam za sluszne!! bylo mi o wiele lzej ale walke z mama stoczylam, ja plakalm i ona plakala.. szczescie ze Maz wspieral mnie bardzo i kiedy urodzila Nam sie corka to wreszcie bedac z dala od tych rad (mieszkalismy sami) moglam na 100%cieszyc sie macierzynstwem nie martwiac codzien czyms co nie mialo miejsca bytu!!
nie bylo osoby ktora by mi wynajdywla problemy hehe
( mama przy corce byla na 2 tyg ( mloda miala wtedy 4 tyg) wiec teksty typu jest glodna oczywiscie padly wielokrotnie ,, jednego wieczoru znow plakala dlugo wiec juz za jej prosba setna nakarmilam dziecie z drugiej piersi choc sama uwazalam ze po prostu odreagowuje dzien , jest babcia dziadek cos sie dzieje i chce ssac a niekoniecznie jesc ... wiec co? zygala nosem , przezylismy koszmar.... bylam zla na siebie ze uleglam i to byl ostatni raz)
przy Nikolasie dopiero zrozumiala chyba haha ze ze mna nie ma co walczyc i robiac cos po swjemu nie oznacza ze robie dzieku krzywde!
byla i odezwala sie tylko o to czeste bycie przy piersi .. ale szybo temat by skonczony hehe
ja juz sie nauczyla i czuje sie pewnie w tym co robie dlatego mi latwiej
i ty tez to zrozumiesz zobaczysz
twoja obudzila sie po 2h na jedzenie i to jest super . ja tak corke karmilam jak wieksza byla co 2h pamietam
moj to jada roznie raz co 2h ,,, innm razem co 1h by wisial ... ale ja nie doluje sie tym bo wiem ze to taka kolej rzeczy ... ja jestem jego mama i to mnie teraz bardzo potrzebuje , nie tylko jedzenia ale i bliskosci
zycze ci kochana duzo sily i najlepiej jak wlasnie porozmawiasz z polozna , potem z mama a tez dlatego ze dziecko bedzie roslo a problem dorych rad nie zniknie od tak a bedzie ich wiecej i iecej i wiecej...jakos dogadac sie trzeba bedzie . Mam nadzieje ze mama to zrozumie ze takie zachowanie do niczego nie prowadzi
Karolinko, z tesciowa to jest zawsze armagiedon, bo to jest nieogar totalny. Czlowiek czepok jak ja to mowie. Wiecznie pracujaca i jak nie maile to telefon, to czytanie czegos. Zawsze ma „cos na szybko, tylko skoncze” w zanadrzu Ale to temat rzeka i nie ma co rozwlekac. Dobry z niej czlowiek, tylko czasami potrafi zmeczyc
A co do wit D, ja na razie odstawilam dzidkowi i sama zaczelam ja przyjmowac. Mysle, ze jak mlody skonczy 3 miesiace to wtedy powinno pojsc ok, bo jelita beda duzo bardziej gotowe i moze wtedy bez rewelacji bedzie ja przyjmowal. A Ty jak planujesz sprawe rozwiazac ??
Jak polozna byla u nas pobierac krew z pietki to wlasnie mialam mlodego przy piersi i ani kweknal, wiec to na pewno jest dobry pomysl z przystawieniem przy szczepieniu. Zdecydowalas juz czy full szczepisz ??
@Tyna_88 u mnie na szczescie nikt takimi „radami” mnie nie raczy, ale za to uslyszalam nie raz, ze bedzie maly grubasek jak bedzie tyle wolal jesc. Tesciowa nie ogarnia, ze to jest nie tylko jedzenie, ale tez picie, uspokajacz i potrzeba bliskosci. Cyc wielozadaniowy. Wykuzuj kochana i wiecej dystansu nabierz. Jestes madra mamusia i wiesz co dla dzidzia najlepsze.
kochana tez tak zamierzam czekac do 3 miesiaca zobaczymy
dzieciom dawalam w kratke tak czy inaczej
a i sama zjadam magnez , kwas foliowy to co jadlam w ciazy i tez wlasnie olej z watroby rekina jesi chodzi o apteczke