reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Witajcie GRATULACJE dla wszystkich mam że już macie maleństwa przy sobie;)
Czytałam Was od wczoraj wieczorka i jestem z Was dumna że już tyle dzieci jest po tej stronie i możecie przytulać swoje brzdące:wink:
U jednych lepiej u innych troszkę gorzej ale jeszcze troszkę i będziemy wszystkie w doskonałej formie.

@Tyna_88 wywiało mnie w góry rodzice wybudowali dom,tam skończyłam szkołe i zaczęłam start w nowym miejscu.Ale sercem zawsze będę z moimi Łabędami najpiękniejsze lata dzieciństwa.

@Balonsbalons co za drań brak słów na takiego patałacha wspójczuję ale wierzę że jesteś silną kobietą i dasz radę pomimo tylu przeciwności.Jeszcze będziesz brylować a ten gnojek w życiu dostanie za swoje i pójdzie na dno....

Trzymam kciuki za Wasze dzisiejsze CC i może jakieś porody się szykują ;)
 
@ONAONAONA u nas banku mleka nie ma, bo już pytałam.
Szkoda mi tego wylanego mleka, bo wiem jak mi ciężko było na początku uzyskać 1 ml, a komuś moje mleko mogłoby się przydać.
Wiesz jeżeli chodzi o młodego, to po pierwsze cykam się o tą jego wagę, a po drugie on ile ssie tyle ssie a za chwilę głodny.
Jak mu dam moje mleko z butelki 2,5 do 3 godzin śpi.
Dziś wyśle męża po tą butelkę lovi, zobaczymy czy młody załapie.
 
Jak wyglądało u was krwawienie na drugi dzień po porodzie? Po sn. Szczególnie u dziewczyn z drugiej ciąży? Bo kurcze pamiętam że za pierwszym porodem, to całe 3 dni w szpitalu leciało jak ze świniaka, a teraz na drugi dzień wygląda to jak taki średni okres, normalnie mogłabym zwykle podpaski zakładać i nie wiem czy to jest ok. Może się źle coś oczyszcza?
U mnie za drugim razem tak było, że wcale na drugi dzień bym tych wielkich podkładów nie potrzebowała. A w następnym dniu znowu mnie zalewało[emoji6] A teraz po trzecim porodzie to już w trzeciej dobie w normalnych podpaskach chodziłam. No ale byłam łyżeczkowana to pewnie dlatego[emoji4]
 
Zobacz załącznik 914894 Zobacz załącznik 914895 Zobacz załącznik 914894
Nie nadrobię Was dziś napewno. Wybaczcie. U mnie ciężko. Wczoraj zaczęła spadać hemoglobina do tego niskie ciśnienie i wysokie tętno. Usg nic nie wyjaśniło. Przetoczyli mi w nocy krew, niestety rano po transfuzji hemoglobina nadal spadała do 7.5... Kolejne usg, jakieś niejasności i decyzja o pilnej operacji. Byłam pod narkoza więc oczywiście szczegółów nie znam ale zrobił się jakiś krwiak... Mój gin który też dziś mnie operowal mówi że dobrze ze dziś bo jutro byłabym już w kiepskim stanie i pozbylabym się macicy... Także... :( ale dochodzę do siebie. Kolejne dawki krwi wracają mnie do życia a mój mały ssak obok jest najwspanialszą motywacja.


Ojej przeraziłaś mnie.... Pomodlę się żeby wszystko sie u ciebie unormowało...
 
@Zaneta I @Płomyk trzymam kciuki.

@sasanka współczuję tych przeżyć i dużo zdrówka życzę.
Do mnie też były głupie teksty coś o cc na rządanie, a u mnie było nagłe bo zagrażające życiu.
Mam nadzieję, że dziś czujesz się lepiej.
Trzymam kciuki za ponowną pionizacje.

Któraś pytała jak się ma sn do cc. Tego nie da się porównać.
Cc to operacja,poważny zabieg.
Mnie znów boli brzuch, spuchł mi, nie schudłam ani grama i ogólnie kiepsko do siebie dochodzę.
Po sn praktycznie w kilka godzin po korytarzu śmigałam.

@Balonsbalons współczuję tych przejść z debilem.
Mam nadzieję, że jakoś Ci się ułoży.


Pytacie jak u mnie?
Poza dołem czy tam depresją wiecznie jestem nie wyspana, bo najpierw karmię młodego piersią, potem moim mlekiem z butelki a potem odciągam na następne karmienie i zostaje mi 1 godzina spania do kolejnego karmienia.
Mąż wstaję 11-12ta ciągle na mnie się drze, dlaczego tego i tego nie zrobiłam, choć piorę, sprzątam gotuję.
Robi mi na złość np wczoraj uśpił młodego i go nie odłożył do łóżeczka tylko ponad godzinę trzymał.
Po 17ej wyszedł do pracy i ja od 17 do 23ej prawie non stop młodego na rękach miałam(był nieodkładalny) z przerwą na karmienie i odciąganie.
Od 3 dni mam lekki stan podgorączkowy.
2 dni było 37, 5 a wczoraj 37,8 po pyralginie mija a ja pocę się jak dzik.
Dziś idę do przychodni jak będę miała z kim młodego zostawić bo mąż musi się wyspać.
 
reklama
Jeju, dobrze że jestes pod opieka lekarzy i ze wszystko skończyło sie ok. Trzymaj sie dzielnie! Hemoglobina rzeczywiście bardzo niska [emoji53] ja miałam 9,9 i myślałam, ze to mało..
Szybko dojdziesz do siebie i zapomnisz o tym wszystkim [emoji5]



To chyba indywidualna sprawa, ale jak nie masz przeciwwskazań to moze spróbuj sn? Jak dziewczyny piszą- poród minie, bol minie i dochodzi sie do siebie mega szybko, i zaraz zapomina o bólu, a cc to chyba najlepiej jak są jakieś wskazania?


Po pierwszym porodzie właśnie po połogu i wizycie u gina. W okolicy 6tygodnia po porodzie [emoji5]
Nic nie bolało, a czułam sie prawie jak dziewica po takim czasie [emoji23][emoji23] w sensie połóg plus koncowka ciazy [emoji85] ale doznania były mega przyjemne [emoji106]
Wiesz tutaj najgorsze było to że ja po transfuzji 3 jednostek krwi miałam spadek znów do 7.5 więc to był znak że gdzieś ta krew musi być... :(
Melduję się w drodze do szpitala. Żołądek mam już w gardle
Powodzenia!
@Sasanka14 dziewczyno jesteś mega dzielna, nikt takich przeżyć by sobie nie fundował na życzenie... powinny wykazać wie odrobina empatii te położne. Super ze maluszek jest z Tobą i ładnie ssa:) oby szybko do domku i rodzinki.

Ja tez nie wiem jakby się SN skończyło dla jednej z moich panien. Podczas zabiegu usłyszałam w pewnym momencie „mamy podwójne owiniecie” poczułam szybkie szarpanie i wyciągnęli Kajcie. Wyglada na to ze fikala i się dwa razu zawinęła pępowina wiec przy porodzie naturalnym byłby pewnie problem. Dorotka, która wyszła pierwsza tez musiała troszkę powalczyć żeby dobrze zapłakać i zanim nabrała kolorów minęła chwila wiec przy SN tez mógłby być dla niej gorzej. Wiec suma Summarum, dobrze ze był zabieg, ale dla mnie chyba większe cierpienie.

Z pozytywów to cycki ruszyły z kopyta, rano ściągnęłam 2 ml a w nocy już 11;) zaczyna się dziać! Może niedługo malutkie będą tylko na moim mleku <3
Ogólnie personel jest super, naprawdę skaczą wokół mnie i ten ordynator,, w był tak uparty i dręczy ich co chwilę że mają mnie pilnować. Miał nosa.

Dobrze ze Twoje dziewczynki tez ok. W ogóle nie wyobrażam sobie jakbyś rodziła SN... Ale może przy trzecim dziecku spróbujemy i ja i Ty SN?! :)
Hej ja dziś cc. Cala noc nie dalam rady spac boje sie.. Ktos jeszcze dzis do ciecia?
Powodzenia!
 
Do góry