reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dziewczyny ja już tule swoją Malwinke poród ekspresowy

Jak wiecie miałam nieregularne skurcze po parę sekund o 21 poszłam spać godzinę później obudziłam się całą we krwi poszłam do toalety jak chlusnelo krwią odrazu na szpital skurcze były ale nieregularne o 1 rano przebili mi pęcherz plodowy a o 1.28 mała była ż nami

Malwina Stefania ur. 30.10.2018
3375 48 cm
Weronika najważniejsze, że to już. Że jesteście razem. Gratuluje :)
 
reklama
Niezły wysyp! Od około tygodnia codzienna rozmowa.na tym wątku wygląda mniej więcej tak:
-Urodziłam!
- (mnóstwo gratulacji)
- ja też urodziłam!
- (następne mnóstwo gratulacji)

:D

Tylko zazdrościć, że już po wszystkim !!!
Jeszcze gdzieś po środku jest:
-mama trochę skurczy
-kciuki
-wody odeszły
-kciuki
:)
 
@FiLi88 ale super, bardzo pozytywna relacja z porodu, no i ekspresowo to poszło! To zdjęcie wanny bardzo mnie zachecilo, jako że pierwszy poród miałam stosunkowo szybki (8h) i to na epiduralu, to zastanawiam się czy przy drugim z wanny nie skorzystać... Bardzo miło się czytało, albo w ogóle się nie stresowalas albo nie dałaś po sobie poznać. Bajka! I gratulacje :) Tulajcie sie ile wlezie... [emoji4][emoji4][emoji4]

Co do komentowania brzucha.... Całe lato słyszałam że mam taaaak wielki brzuch że po prostu zaraz mnie rozsadzi, już rodzic powinnam [emoji23] od jednej babki ze wsi od nas. Do teraz jej unikam, denerwujące babisko. Zaś teraz jak mówię że niecałe dwa tygodnie do terminu to mi mowia wszędzie że wcale nie mam dużego brzucha i że córka czy siostra/bratowa to dwa razy taki miały [emoji23] Myślę że tylko uprzejmi chcą być, bebech mam i to spory, i jak opadł ostatnio to w ogóle wyglądam teraz świetnie... [emoji16]
Wstawię zdjęcie dla porównania z wczoraj i z zeszłego tygodnia to same ocenicie:Zobacz załącznik 911968Zobacz załącznik 911969

wcale nie jest duży, jest normalny-jak w ciąży [emoji4]

Niunie, wody odeszly mi o 15, a o 19:14 Teo juz lezal na mnie. Wazy 4140 g. Takze wiekszy od brata o pol kg. Jak przyjechalismy ok 15:30 na sprawdzenie jak sie sprawy maja po odejsciu wod, to bylam pewna ze do domku wrocimy, bo nie bylo zadnych skurczy, albo byly, a ja ich nie notowalam. Polozna poszla zadzwonic do szpitala zeby w razie czego wiedzieli ze moge przyjechac. Zanim wrocila zaczely sie skurcze i poprosilam zeby zobaczyla jak z rozwarciem. Okazalo sie ze jest 4 cm, wiec powiedzialam ze pierwszy porod byl szybki i postanowila mnie jednak zostawic. Maz pojechal po starszego syna do szkoly, dal mu obiadzio i wrocili do mnie. Mialm regularne skurcze i za zaczely sie robic bolesne. Chlopcy wyszli, a ja poszlam pod prysznic baardzo cieply. Kilka skurczy z krzyza i poczulam ze chce przec, wezwalam polozna brzeczykiiem i mowie ze czuje ze przec chce. Zawezwala druga, ta mnie na wyrku zbadala i zaskoczona mowi ze mamy pelne. Wyciagnely sprzet, a ja juz nawet pozycji nie zdazylam zmienic. 5 partych i po robocie. Polozne w szoku, bo jeszcze godzine wczesniej myslaly ze mnie do domu odesla, a ja ostrzegalam ze bedzie szybko ;)
Dzidzio caly czas na cycolu, zamawia sobie mleczko. Czekamy jeszcze chwilke i do domku jeszcze dzis jedziemy. Zycze Wam wszystkim takich porodow ;)
Świetnie się czyta, aż chce się rodzić [emoji4]
Jeszcze raz gratuluję [emoji8][emoji8][emoji8]


Umieram!!!!!!! Nic mi nie pomaga na zgage, Zadne migdaly, cieple mleko, ocet jablkowy czy herbata z imbirem. Moje gardlo plonie!!! Jeszcze od dwuch dni nie moge zrobic 2. Te ostatnie tyg sa masakryczne.... Tak bardzo zazdroszcze tym rozpakowanym....

A probowałaś len, ja jem codziennie z jogurtem naturalnym. Miewam zgagę ale dużo mniejszą.
Można też wziąć łyżeczkę lnu połknąć popijając wodą.

Dziewczyny ja już tule swoją Malwinke poród ekspresowy

Jak wiecie miałam nieregularne skurcze po parę sekund o 21 poszłam spać godzinę później obudziłam się całą we krwi poszłam do toalety jak chlusnelo krwią odrazu na szpital skurcze były ale nieregularne o 1 rano przebili mi pęcherz plodowy a o 1.28 mała była ż nami

Malwina Stefania ur. 30.10.2018
3375 48 cm
Serdeczne gratulacje!
Chyba bym spanikowała zobaczywszy tyle krwi. Jesteś twarda babka [emoji4]



@LassHa trzymam kciuki za szybki i bez komplikacji poród!
 
Boże te chłopy...szok, a zobaczysz jak się zakocha jak Tosia przyjdzie na świat. W Bielsku było to usg?
Tak u lekarza co mi ciąże prowadzi ale się okazało że ona wiecznie była jakaś taka poodwracana i z pepowina między nogami więc to były przypuszczenia ale chłop się oczywiście nastawil jak na wredna babe przystało kupiłam na drugi dzień różowe ubranie i ostentacyjnie mu wręczyłam - mina bezcenna :D
 
Dziewczyny ja już tule swoją Malwinke poród ekspresowy

Jak wiecie miałam nieregularne skurcze po parę sekund o 21 poszłam spać godzinę później obudziłam się całą we krwi poszłam do toalety jak chlusnelo krwią odrazu na szpital skurcze były ale nieregularne o 1 rano przebili mi pęcherz plodowy a o 1.28 mała była ż nami

Malwina Stefania ur. 30.10.2018
3375 48 cm
Gratuluję :)
 
A Ty co? @Igorowelove. A mnie wieczorami uruchamiają się już jakieś skurcze, bo dotąd nic. Przedwczoraj ból jak na okres, a wczoraj jakieś nieregularne skurcze. Ciekawa jestem czy to oznacza jakiś postęp.

@LassHa kciuki za szybki poród, oby to już było jak najszybciej.
A ja nic [emoji14] siedzę i czekam i na nic się już nie nastawiam. Myśl o tym, że rodzę dopuszczę do siebie dopiero przy partych [emoji23] Idę dziś do lekarza, po skierowanie do szpitala [emoji26]
 
Ja też dziś mam wizytę u prowadzącego. Za chwilę dzwonię po numerek. Wczoraj już myślałam, że mnie ta wizyta ominie, bo od obiadu miałam delikatne skurcze. Ale po wieczornym prysznicu wszystko przeszło.
Ja nastawiam się na odejście wód, wtedy będzie pewne, że się zaczęło. Bo te skurcze to jakieś takie mało miarodajne
 
Ja też dziś mam wizytę u prowadzącego. Za chwilę dzwonię po numerek. Wczoraj już myślałam, że mnie ta wizyta ominie, bo od obiadu miałam delikatne skurcze. Ale po wieczornym prysznicu wszystko przeszło.
Ja nastawiam się na odejście wód, wtedy będzie pewne, że się zaczęło. Bo te skurcze to jakieś takie mało miarodajne
Mam tak samo. Są skurcze i przechodzą i ta myśl w głowie czy to już teraz. Liczę na jakąs konkretną w skazowke. Niestety po wczorajszej wizycie się okazało że nic nie zapowiada że to będzie na dniach więc staram się o tym nie myśleć. W sobotę mam niby ktg - oj ale będę spacerować i chodzić po schodach żeby się coś ruszyło do tego czasu. Liczyłam że urodze trochę szybciej bo mi mąż już w styczniu wyjeżdża do pracy i za wiele to on mi nie pomoże :D no nic pozostaje nam czekać :)
 
reklama
Do góry