reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Nie uwierzycie po godzinie się zjawil stwierdził że usg mu nie działa i żebym przyszła jutro .Jutro to ja złożę skargę.
ZE CZEKALAM godzinę A ten nie wykonał żadnych badan.
Nigdy nie pójdę już na nfz i jeszcze skargi złożę.
Ja pierdzielę.
To już szczyt wszystkiego.
Współczuję
 
Ja chodze na NFZ praktycznie od zawsze i jestem zadowolona. Rzadko kiedy bywam prywatnie, a jeśli już to wtedy gdy nie mogłam pogodzić tego z pracą.
Nie trzeba wszystkich lekarzy na NFZ do jednego wora, prywatni lekarze też potrafią być burakami.
 
Dziewczyny jestem ledwo żywą. Wczoraj cały dzień bolała mnie cała głowa i kuło mnie w okolicach serca. Zarzyłam w sumie 3 paracetamole i nic mi to nie pomogło. Przez ból 2 razy wymiotowałam. Zasnąłem z bólem. W nocy co chwilę się budziłem i wstałam również z bólem z tą różnicą, że przy sercu już mnie nie bolało. Rano znowu wzięło mnie na wymioty ale nie miałam czego zwrócić. Miałam dziś usg piersi na 8:30 na którą długo czekałem więc na nie pojechałem. Jakiś cudem w drodze głowa odopuściła. Zdążyłam jeszcze załatwić parę spraw. Wróciłam do domu. Zdrzemnelam się na 2 godziny. Jak wstałam było ok, ale po jakiś 10 min ból głowy wrócił. Po chwili serce. Mam wrażenie że w okolicach serca boli mnie przez stanik. Jak rozpinam to jest lepiej. Z bólem głowy gorzej. Zaczęłam pić bardzo dużo wody i staram się głęboko oddychać żeby się dotlenic. Więcej pomysłów nie mam. Podpowiedźcie co robić żeby ten ból sobie poszedł ???
 
@Naan34 może to migrena???
A co do bólu przy sercu spróbuj luźniejszy stanik albo sportowy. Jak odpusci to dobrze a jak nie to idz koniecznie do lekarza bo to moze byc cos powaznego
 
Ja z matką nie utrzymuję kontaktu już od sześciu lat, długa historia. I nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Natomiast ojciec zawsze mnie popiera, jak to tata. A teściowa teoretycznie się nie wtrąca, ale czasami coś doradzała..tak delikatnie, ja robiłam swoje. Najgorsze były początki, ale mąż ją ustawił i od tego momentu jest ok. Jak jest nawrót "dobrych" chęci to znowu mąż prostuje :D8-) Więc spoko. A co do straszenia to nie rozumiem tego...Nie lubię również porównywania dzieci i zawsze z tym walczę. Jak słyszę: A moje dziecko w tym wieku umiało.....I tu litania ósmego cudu świata, to albo nie komentuję, albo się pytam: A obcego języka jeszcze nie umie?8-) A dzieci są różne, w różnym tempie rosną... I są dzieci spokojne, przesypiające noce i takie z kolkami i płaczące, no ale takie jest życie :wink: Każda mama bierze to na klatę i nie potrzebuję złotych rad :D
Łoo matko, jak z moja szwagierka! Ma core 10 miesiecy starsza od mojego i na kazdym, doslownie kazdym kroku bylo "Melcia to juz umiala" "Melcia w Igora wieku"... Ilez ja sie w jezyk nagryzlam zeby jej nie dociac, a pozniej mezowi marudzilam jak mnie to wkurza...
Ja chodze na NFZ praktycznie od zawsze i jestem zadowolona. Rzadko kiedy bywam prywatnie, a jeśli już to wtedy gdy nie mogłam pogodzić tego z pracą.
Nie trzeba wszystkich lekarzy na NFZ do jednego wora, prywatni lekarze też potrafią być burakami.
Ja rowniez na NFZ i jestem zadowolona, moj lekarz jest swietnym specjalista, a do tego uprzejmy i traktuje pacjentki "po ludzku". A to, ze trzeba posiedziec w kolejce wcale mnie nie rusza, no coz takie zycie, za te 150 czy 200 zl ktore mialabym prywatnie wydac wole nawet 1.5 godzinki posiedziec w poczekalni :) Jedyne nad czym ubolewam, to to, ze nie dostaje zdjec z usg :(
 
Bynajmniej na tego czekałam godzinę i mnie olal .
W sytuacji gdybym poszła z pilnym przypadkiem to co wtedy? Aż strach się bać nie doczelalabym lub wogole nie została przyjęta:(
Z pilnym przypadkiem to raczej na IP do szpitala.
Łoo matko, jak z moja szwagierka! Ma core 10 miesiecy starsza od mojego i na kazdym, doslownie kazdym kroku bylo "Melcia to juz umiala" "Melcia w Igora wieku"... Ilez ja sie w jezyk nagryzlam zeby jej nie dociac, a pozniej mezowi marudzilam jak mnie to wkurza...Ja rowniez na NFZ i jestem zadowolona, moj lekarz jest swietnym specjalista, a do tego uprzejmy i traktuje pacjentki "po ludzku". A to, ze trzeba posiedziec w kolejce wcale mnie nie rusza, no coz takie zycie, za te 150 czy 200 zl ktore mialabym prywatnie wydac wole nawet 1.5 godzinki posiedziec w poczekalni :) Jedyne nad czym ubolewam, to to, ze nie dostaje zdjec z usg :(
Jestem podobnego zdania, moj dał mu fotkę, a nawet go nie prosiłam. W moich okolicach większość ginekologów i położnych są z powołania. Pełna kultura.
 
reklama
Dziewczyny jestem ledwo żywą. Wczoraj cały dzień bolała mnie cała głowa i kuło mnie w okolicach serca. Zarzyłam w sumie 3 paracetamole i nic mi to nie pomogło. Przez ból 2 razy wymiotowałam. Zasnąłem z bólem. W nocy co chwilę się budziłem i wstałam również z bólem z tą różnicą, że przy sercu już mnie nie bolało. Rano znowu wzięło mnie na wymioty ale nie miałam czego zwrócić. Miałam dziś usg piersi na 8:30 na którą długo czekałem więc na nie pojechałem. Jakiś cudem w drodze głowa odopuściła. Zdążyłam jeszcze załatwić parę spraw. Wróciłam do domu. Zdrzemnelam się na 2 godziny. Jak wstałam było ok, ale po jakiś 10 min ból głowy wrócił. Po chwili serce. Mam wrażenie że w okolicach serca boli mnie przez stanik. Jak rozpinam to jest lepiej. Z bólem głowy gorzej. Zaczęłam pić bardzo dużo wody i staram się głęboko oddychać żeby się dotlenic. Więcej pomysłów nie mam. Podpowiedźcie co robić żeby ten ból sobie poszedł ???
Współczuję tego bólu. Przed ciąża też Ci się to zdarzało?
Może chłodne okłady na kark i czoło, do tego relaks z herbatka z cytryną. Czasami masaż skroni pomaga
 
Do góry