- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2014
- Postów
- 4 914
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No cudoooA tu taki mój dzisiejszy towarzysz psi dzidziuś BubaZobacz załącznik 854269 eZobacz załącznik 854271
Ciaza sie okazala dwuowodniowa wiec jestesmy dobrej mysliZocha jak maluszki, pamietam jak pisałaś o swoich bliźniakach i bardzo się martwiłas 1o1k, rozumiem ze wszystko Ok? Który to tydzień bo pisałaś ze już czujesz ruchy?
Jak Twoje samopoczucie odnośnie wychowania jak już się urodzą ? To moja pierwsza ciaza i muszę przyznać ze perspektywa dwóch maluszków czasem trochę mnie przerasta![]()
Tez mam takie podejście ze przecież trzeba dać radę, pomimo żartobliwych komentarzy koleżanek ze nie wstanę nawet do kuchni po jedzenie czy żebym sobie nawet nie wyobrażała ze jakieś spacery z psem będę uprawiać. No nic zobaczymy... jedno wiem ze będę musiała pokonać swoją chęć udowodnienia sobie i światu ze ja SAMA wszystko mogęCiaza sie okazala dwuowodniowa wiec jestesmy dobrej myslizaczelam dzisiaj 14 tydzien. Pierwsze ruchy pod koniec 12 az sama bylam w szoku.
Do tej pory dzieciaczki mialy sie dobrze i rosly ksiazkowo. W czwartek mam prenatalne zobacze co mi lekarz powie.
Pierwszy moment po wiadomosci ze bedzie dwojka to jakas masakra byla ale chyba bardziej z tego wzgledu ze to miala byc wlasnie ta ciaza 1k1o. Jak sie dowiedzielismy ze jednak tak zle nie bedzie to radosc radosc i jeszcze raz radosc
Wiadomo ze sa obawy jak to bedzie ale musimy dac rade co nie ? Zaszczyt nas spotkal ze bedziemy mialy to szczescie i blizniaki w domach![]()
Ja byłam w 1.ciąży razem z siostrąMamy chłopaków z 2,5miesieczną różnicą. Jest fajnie, bo bawią się ze sobą i do przedszkola chodzą razem - jedna miejscowość. Są zupełnieeeeeeeeee różni, ale się super dogadają...Może w sumie gdyby byli do siebie podobni to by się pozabijali hehehe a tak jest współpraca
Teraz to tylko na fejsie widziałam, ze znajome też w ciąży, i to kilka, ale nie utrzymuję tak z nimi kontaktu...Z jedną za ta na pewno odnowi się kontakt, bo pewnie nas przedszkole połączy..a może i żłobek haha
Piorunem
To fajnie, dzieci będą się razem bawić jak bodziecie gdzieś razem jechać![]()
U nas tez zdarzaja sie zlosliwe komentarze. Najbardziej zabolala mnie reakcja tesciowej ktora sie prawie poplakala i tylko jej sie udalo powiedziec wspolczuje... No ale czytajac tez wasze historie z tesciowymi to widocznie tak juz z nimi jest ;pTez mam takie podejście ze przecież trzeba dać radę, pomimo żartobliwych komentarzy koleżanek ze nie wstanę nawet do kuchni po jedzenie czy żebym sobie nawet nie wyobrażała ze jakieś spacery z psem będę uprawiać. No nic zobaczymy... jedno wiem ze będę musiała pokonać swoją chęć udowodnienia sobie i światu ze ja SAMA wszystko mogę![]()
Cieszę się ze jednak opcja bezpieczniejszajedno zmartwienie mniej z głowy! Rośnijcie zdrowo! Ja wkroczyłam w 12 tydzień a na razie po ciąży ani widu ani słychu
pewnie mnie porządnie wywali za jakieś 2-3 tygodnie
Ciaza sie okazala dwuowodniowa wiec jestesmy dobrej myslizaczelam dzisiaj 14 tydzien. Pierwsze ruchy pod koniec 12 az sama bylam w szoku.
Do tej pory dzieciaczki mialy sie dobrze i rosly ksiazkowo. W czwartek mam prenatalne zobacze co mi lekarz powie.
Pierwszy moment po wiadomosci ze bedzie dwojka to jakas masakra byla ale chyba bardziej z tego wzgledu ze to miala byc wlasnie ta ciaza 1k1o. Jak sie dowiedzielismy ze jednak tak zle nie bedzie to radosc radosc i jeszcze raz radosc
Wiadomo ze sa obawy jak to bedzie ale musimy dac rade co nie ? Zaszczyt nas spotkal ze bedziemy mialy to szczescie i blizniaki w domach![]()
Tez mam takie podejście ze przecież trzeba dać radę, pomimo żartobliwych komentarzy koleżanek ze nie wstanę nawet do kuchni po jedzenie czy żebym sobie nawet nie wyobrażała ze jakieś spacery z psem będę uprawiać. No nic zobaczymy... jedno wiem ze będę musiała pokonać swoją chęć udowodnienia sobie i światu ze ja SAMA wszystko mogę
Cieszę się ze jednak opcja bezpieczniejszajedno zmartwienie mniej z głowy! Rośnijcie zdrowo! Ja wkroczyłam w 12 tydzień a na razie po ciąży ani widu ani słychu
pewnie mnie porządnie wywali za jakieś 2-3 tygodnie
Śmiesznie będzie - my wszyscy razem na narty, sylwestre, wakacje czasem jeździmy... śmieliśmy się wczoraj, bo czasem wynajmowaliśmy sobie busika 9 osobowego i jechaliśmy... a teraz to chyba autobus ;p i nikt prawka na większe nie ma ;p
Nie mam wózka na oku i co się zabieram za oglądanie na necie to się zniechęcamU nas tez zdarzaja sie zlosliwe komentarze. Najbardziej zabolala mnie reakcja tesciowej ktora sie prawie poplakala i tylko jej sie udalo powiedziec wspolczuje... No ale czytajac tez wasze historie z tesciowymi to widocznie tak juz z nimi jest ;p
A masz juz jakis wozek na oku? To jest dla mnie zmora. Chcialabym go kupic szybciej zeby sie pozniej nie martwic. Ale w sklepach w poblizu mojego miejsca zamieszkania nawet nie maja podwojnych. Tylko na zamowienie a ja sie boje ze zamowie i bede niezadowolona bo bedzie ciezko sie prowadzil.