Teraz ją nakarmiłam z 30 minut temu i śpi.. Boję się że to cisza przed burzą i zbiera siły.. Chciałabym jej pomóc ale już tak kombinuje że nie wiem czy pomaga czy szkodzi i stoję w kropce.. Niedługo to przeminie wiem o tym, jestem silną kobietą, dużo przeżyłam, oj bardzo dużo.... Mogłabym o tym napisać ksiazke albo i nie bo wstyd nie z mojej winy i honor by mi nie pozwolił.. Ale tak jej oczekiwałam.. Muszę być silna. Choć czasem mi ciężko.. Chciałam tylko rodziny, kochającej się, normalnej rodziny a mam męża a jestem w tym sama.. Przeżyłam bardzo wiele i wiem ze dam radę. Muszę. Bo to szczęście, Maciezynstwo, ona nie prosiła się ma świat. Tylko poprostu czasem już wysiadam..
Mam nadzieje,ze tez spisz, kiedy mala spi.
Jesli robi tylko krotkie drzemku to ty tez musisz no niestety sie do niej dostosowac i tez tak spac krotko. Rax np.zjedz sobie a nastepna drzemke juz spijcie razem w lozku- moj synek tak mial,ze jak lezalam kolo niego to lepiej spal, dluzej, tylko nie moglam sie ruszyc bo jak tylko probowalam wstac to juz łeeee łeeee.
Takze kladz sie z nia i slodkich snow
Pamietam raz jak Julek zasnal na mnie po x godz.niespania uffff wreszcie cisza, na kanapie siedze, tv wylaczone, pilot na stole, kanapka na stole ja gloooodnnaaa jak cholera ale ni ruszyc sie bo bylby krzyk, wiec tak siedzialam a on spal na mnie ale ta blooogaaa ciszaaaaa......
Znam twoj bol doskonale....ale wszystko minie, zobaczysz ile da ci radoscie jak bedzie triszke starsza
Jutro zapytam czy spalas razem z mala ok?
Bede cie kontrolowac hihi zebys troszke chociaz odespala.
Dom sie nie zawali, zostaw sprzatanie. Jak jasny Pan chce to niech ogarnie a jak mu nie przeszkadza to trudno, przezyjesz ale NIC NIE RÓB!!!!
Dobranoc, spokojnej nocy!!!
Moj zasnal 5 min temu, niech sobie slodko spi nicnym snem, ja tez juz w lozku