reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

@Weronikakrz wszystkiego najlepszego z okazji urodzin![emoji8]
A powiedz jak Twoje wyniki z krwi, bo nie wiem czy pisałaś?

@Igorowelove całą noc nie zerkałam na forum, bo chciałam rano zobaczyć piękny opis porodu a te dziady ustały?!!! Ja to stwierdzam, że jak na forum napiszę, że coś się zadziewa, to później wszystko ustępuje. Więc po następnym weekendzie jeżeli zaczną się jakieś skurcze to nic Wam nie napiszę, żeby nie zapeszyć hehehe jeszcze tydzień może uda nam się w dwupaku. Ciekawe ileż ten mój junio będzie ważył [emoji16]
Mam tak samo! Więc jak zacznie się coś dziać to chyba nie napiszę [emoji23]
 
reklama
@Dita_333 moim celem było raczej zdopingowane Cię, a nie sprawienie przykrości ;) za chwile będziesz w domu, może warto poradzić się fachowca, nie poddawaj się;)
Ja tez w prawej piersi miałam mało pokarmu, stymulowałam ja laktatorem, przystawialam mała, ale i tak musiałam dokarmiac z drugiej. Nigdy nie miałam nawału pokarmu, piłam hektolitry wspomagaczy, wody i na początku łapałam dół za dołem. Później oprzytomniałam, ze mój stres nie dość ze złe działa na laktację to i na dziecko. nic na sile. Popróbuj na miarę swoich możliwości, ale jak się nie uda, to przecież nie koniec swiata. Trzymam kciuki!
 
Ostatnia edycja:
@Dita_333 ja znam przypadek karmienia tylko na jednej piersi, bo tamtej mamie się nie chciało pracować tak jak Tobie, żeby Mały chciał równo z obu piersi pić i sama sobie wygasiła tą drugą pierś. Bo Mały był bardziej przyzwyczajony do tej pierwszej. Skończyło się na tym że teraz jeden cycek ma wiekszy od drugiego i to na tyle że to widać.
Ae u Ciebie się rozkręci [emoji16] zobaczysz! Za bardzo Tobie na tym zależy i za bardzo się strasz żeby miało się nie udać [emoji4]

@Igorowelove a już myślałam, że będziemy witać kolejne Maleństwo [emoji4]
 
No serio serio ;)
Moja lewa pierś bardzo toporna, próbowałam tak jak Ty ja rozkręcić, ale za nic w świecie mi się nie udawalo cos tam leciało ale nie jakieś zawrotne ilosci i wyschła ;) za to prawa cudownie dala rade.
Ja pracowałam z laktatorem okolo 4 miesięcy zanim przystawialam syna do piersi. I pięknie zassal u drugiego miałam to samo. Bylam po cc w 32 i 33 tc, da się, nawet wtedy kiedy jeden cycoch strajkuje. Też się martwilam, plakalam, panikowalam a karmilam rok i z wyboru chłopców zrezygnowałam. Sami matkę odstawili. Roznica w wielkosci piersi duuuuuza, ale po skończeniu karmienia się wyrownaly ;)

Nie wiem kto to pisal o zwiekszeniu mocy ciągnięcia.... Nie polecam ale oczywiscie mozna spróbować. Ja sobie tak sutki ponadrywalam, dziękuję bardzo za więcej takich atrakcji ;) ni ale można spróbowac moze to ja jakas delikatna jestem ;)

Teraz tez zamierzam zaczynac od laktatora bez względu na czas porodu. Tak mi z początku wygodniej.

Aha i nie ma w tym nic zlego ;))
 
@Weronikakrz wszystkiego najlepszego z okazji urodzin![emoji8]
A powiedz jak Twoje wyniki z krwi, bo nie wiem czy pisałaś?

@Igorowelove całą noc nie zerkałam na forum, bo chciałam rano zobaczyć piękny opis porodu a te dziady ustały?!!! Ja to stwierdzam, że jak na forum napiszę, że coś się zadziewa, to później wszystko ustępuje. Więc po następnym weekendzie jeżeli zaczną się jakieś skurcze to nic Wam nie napiszę, żeby nie zapeszyć hehehe jeszcze tydzień może uda nam się w dwupaku. Ciekawe ileż ten mój junio będzie ważył [emoji16]
Dzięki
Dziś po południu będę miała wyniki trochę się stresuje bo jak będą złe to jutro na wywołanie a dziś jeszcze mój dziadek kończy 87 lat
 
Ditta 333
Zmienisz mi w tabelce wiek bo już od dziś mam 36 [emoji16][emoji16]
Wczoraj byłam na tym masażu jak zobaczyła moje stopy aż się przerazila
Sara ja też od paru dni się męczę że skurczami wczoraj niewiem czy po tym masażu czy po intensywnym dniu tak mnie bolało aż przekręcić się niemoglam na drugi bok ale wkoncu usnelam 4 razy wstałam do toalety i od 5 już niespie
Jeszcze mąż mnie wkurwia wolę się nie odzywać na dzieci się wydziera może jemu też się udzielają hormony ciążowe [emoji16][emoji16]
Gadam do Malwinki żeby jeszcze siedziała ale powiem wam że jak chodzę to tak mnie ciśnie na dole jak by miała wypaść
Wszystkiego co najlepsze [emoji8] zdrowia, zdróweczka i czego tylko zapragniesz [emoji512]
 
Kubuś przybrał na dobę w końcu 70gr [emoji5] Ale jeszcze dzisiaj znowu powtórka moczu i sprawdzą żółtaczkę. Jak te dwa warunki bedą ok to wyjdziemy do domu... boje sie mieć nadzieje, bo wczoraj miałam i się załamałam jak powiedział, że zostajemy [emoji20]
Ty już masz donoszoną? To niech sie wstawia [emoji106][emoji16]

Sara
Urodziłaś? Chyba twoja pora przyszła, co?
Edit- No zesz! W końcu się nie rozejdą! Oby to było już nawet dzisiaj czy jutro..te bole krzyżowe to przecież przy porodzie bywają... moze się jeszcze dzisiaj bedze cos dziać ....


Mango
U mnie jest dziwny problem, że mam dwie jakby inne piersi [emoji20][emoji848] właściwie to sutki i brodawki... i jedna jest chyba słabsza do karmienia. I to tak słaba, że nawet jak Kubusia przytawialam na początku to srednio chciał ssać, ale ssał, choć krócej od tej drugiej. I więcej jadł z tej lepszej. Ale cieszyłam sie ze w ogole ja ssie i miałam nadzieje, ze w domu rozkrece laktację. Niestety ta baba od laktacji przez ten spadek wagi dała mu mm i żeby dokarmić tylko - jak powiedziała, żeby przybrał... i on po tym mm i ssaniu z piersi rozkręcone nie chciał już tej słabej. Wieczorem przedwczoraj babka przyniosła mi laktator i wiesz ile z tej słabej ściągnęłam??? Nic. No, moze krople [emoji53] pusta. Wiec moze jakieś uwarunkowania w budowie piersi albo cos. Bo z z drugiej pięknie leci.
Ale wczoraj inna babka od laktacji zlitowała sie nade mną.. bo jak spytała się czy chce karmić kp czy nie to ja się rozryczalam, ze to nie ma znaczenia. Ona mnie wzięła w obroty i powiedziała, ze jest pokarm tylko trzeba ją rozkręcić. Kazała przynieść laktator i mam pobudzać tę pierś i dawać odciągnięte plus x tej dobrej piersi..na początku byłam szczęśliwa, tym bardziej ze udało mi sie odciągnąć wow!!!! 5ml[emoji85][emoji27]☹️ No ale nie zero.. ale teraz zapał trochę osłabłbo pobudzam te pierś, ale po kilku odciąganiach własne 7 5 3 jakiegoś postępu nie ma.. właściwie w ogóle.. raz mniej, raz więcej ale nie przekraczam 7ml. Wiec dociągam z tej lepszej i jak karmie to ssie z dobrej i z butelki z tej gorszej. Czyli prawie cała laktacja na 1.piersi... to chyba niezdrowe... a młody bedzje coraz więcej potrzebował..Wiec albo się rozkręci ta słaba albo będę musiała dokarmiać, w końcu chyba jeszcze żadna kobieta nie wykarmiła jedna piersią dziecka??????[emoji53]
I tą dobra piersią umiem karmić, wiem jak to wyglada. Mam nawet w niej nawał [emoji85] a ta druga to nie wiem.. jakby męska czy co[emoji848][emoji45]
I bolesne jest dla mnie stwierdzenie, że jak ktoś chce to będzie karmić. Ja sie nie poddaje. Będę walczyć z tym laktatorem i z tą piersią, ale jak będzie głodny i nie będzie przybierał, a laktacja nie zwiększy się w drugiej to nie mam już pomysłu...
Już lepiej ściągać z dwóch piersi ale mniej więcej po równo i dawać z butelki niż być takim dziwolągiem jak ja...[emoji53]
Edit- przybrał bo pewnie byl dokarmiamy pare razy po 15, a nawet 25ml..
Nie przy każdym karmieniu. Ale jest.

@majacyr
Świetne zdjęcie!!!!!! Padłam[emoji85][emoji23][emoji23]

@piorunem
Z tymi skurczami rzeczywiście jest dziwnie. Ja jak już rodziłam, miałam pełne rozwarcie i położna wypchała mi palce do środka sprawdzając gdzie ma główkę już synek to powiedziała w pewnym momencie do mnie - O, skurcz idzie. A ja do niej, że jeszcze nie czuję..Ona mocno zdziwiona- A teraz??? Poczułam gdzieś po20-30 sekundach od tego jak zapytała[emoji16]
To by sie wyjaśniło ,czemu pielęgniarka jak mnie przyjmowała stwierdziła do lekarki, że pani (czyli ja) ma nie tak długich skurczy (okolo 40 sekund bólu to mało?????), ale widać efektywne, skoro zgładzily tak szybko szyjkę i zrobiło sie prawie pełne rozwarcie na nich [emoji85] czyli moze skurcze miałam nawet powyżej minuty czy więcej ale nie odczuwałam ich od początku??[emoji848]
Niemniej to co odczuwałam było wystarczająco zajebiste [emoji28][emoji87]

To jak, bedzje jakas mama po nocce?????[emoji5]u

Moja koleżanka karmi tylko jedną puersią mały ma już 1.5roku nie musiala dokarmiac mm także życze dużo wiary i siły
Wiem co czujesz ja z pierwszymmialam cyrk z ksrmienirm i po 4 tygodniach sie poddalam i calkiem odstawilam od cyca. Teraz sprobuje zacisnac zęby. Ale umówiłamsie sama ze sobą że zdrowie psychiczne też jest ważne wiec nie za wszelką cene . dlatego sprobuje mimo cieżkich doświadczeń
 
reklama
Do góry