reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

@Dita_333 Dzisiaj mam urodziny :)
@Koziunia Wszystkiego dobrego! :)
Coś ten 4 października obfity w urodziny.
Swoją drogą ciekawe ile z nas rozpakuje się w ten sam dzień :) czekamy do listopada :D
W takim razie sto lat!!! [emoji513][emoji8]

Edytka ja jak się zacznie to porostu wsiadam w auto i jadę hen hen .....


żartowałam:p

haha

Maz ma 5 min. z pracy do domu także zwalnia się i zaczyna swoje urlop ....

ale śmiał się że by chciał abym zaczęła rodzić w weekend to był miał więcej wolnego hehe

z córką wymodlilam piątek hahahaha co mu też pasowało bo po pracy był haha

Fajnie byłoby móc zaplanować sobie poród [emoji23]dzień, godzinę i czas [emoji16][emoji85]
Ale cóż.. damy rade jakby nie było [emoji16][emoji5]
 
reklama
My po ktg - byłam podpięta strasznie długo dzisiaj, myślałam że się posikam... lekarka przyszła zapytać czy na ponad 100 regularnych skurczy nic nie czułam - no nic...
Zrobili mi też usg i Mała waży 2219g, więc tak jak szła niemal idealnie po środku na 3500g to trochę zwolniła. Lekarka stwierdziła, źe będzie raczej z tych drobniejszych.
Szyjka dalej zamknięta i skrócona jak było - skomentowała tylko, że skoro tyle wytrzymuje przy takich skurczach to może te 2-3 tygodnie damy radę.
Na razie nadal mnie będą trzymać, bo chyba każdy lekarz boi się mnie puścić - dzisiaj mi powiedziała, że jak mnie puści to pewnie i tak wrócę.
No i dostałam jeszcze antybiotyk - duomox, bo wzrosło mi CRP, a lekarka powiedziała że lepiej teraz to wyleczyć niż za kilka dni miałoby być gorzej i musieliby mi dać mocniejszy antybiotyk, a kaszel niestety mi nie pomaga w moich skurczach.
Także leżymy sobie dalej.
 
@piorunem Ty to wytrzymała jesteś i tyle.
Dasz radę jeszcze te 2-3 tygodnie , dla dziecka wszystko.
Antybiotyk szybko zadziała i będziesz zdrowa.
Dużo zdrówka
Dokladnie tak. Mi jak dali antybiotyk to juz na drugi dzien czulam poprawe, a niby tylko katar i gardlo. Lepiej ubic w zarodku chorobsko niz ma sie cos gorszego rozhulac. Zdrowiej @piorunem
 
My po ktg - byłam podpięta strasznie długo dzisiaj, myślałam że się posikam... lekarka przyszła zapytać czy na ponad 100 regularnych skurczy nic nie czułam - no nic...
Zrobili mi też usg i Mała waży 2219g, więc tak jak szła niemal idealnie po środku na 3500g to trochę zwolniła. Lekarka stwierdziła, źe będzie raczej z tych drobniejszych.
Szyjka dalej zamknięta i skrócona jak było - skomentowała tylko, że skoro tyle wytrzymuje przy takich skurczach to może te 2-3 tygodnie damy radę.
Na razie nadal mnie będą trzymać, bo chyba każdy lekarz boi się mnie puścić - dzisiaj mi powiedziała, że jak mnie puści to pewnie i tak wrócę.
No i dostałam jeszcze antybiotyk - duomox, bo wzrosło mi CRP, a lekarka powiedziała że lepiej teraz to wyleczyć niż za kilka dni miałoby być gorzej i musieliby mi dać mocniejszy antybiotyk, a kaszel niestety mi nie pomaga w moich skurczach.
Także leżymy sobie dalej.

Obyś wytrzymała jeszcze te 2-3 tygodnie! :)
Dokładnie tydzien temu bylam u ginekologa i bylam wtedy dokladnie w tym samym tygodniu i dniu co Ty i moja ważyła 2180g :) Wiec bardzo podobnie do Twojej, a nawet jeszcze mniej. Pewnie też będzie kruszynką :)
Tak się tylko zastanawiam czy jak ja nie czuję żadnych twardnień i skurczy macicy to może mam podobnie jak Ty... że te skurcze przepowiadające są, a ja ich po prostu nie czuje..
 
reklama
Fajnie byłoby móc zaplanować sobie poród [emoji23]dzień, godzinę i czas [emoji16][emoji85]
Ale cóż.. damy rade jakby nie było [emoji16][emoji5]
Ja niby mogę, tzn. wybrać dzień cc, ale przez to mam stracha, że złapie mnie wcześniej i co wtedy ;)

My po ktg - byłam podpięta strasznie długo dzisiaj, myślałam że się posikam... lekarka przyszła zapytać czy na ponad 100 regularnych skurczy nic nie czułam - no nic...
Zrobili mi też usg i Mała waży 2219g, więc tak jak szła niemal idealnie po środku na 3500g to trochę zwolniła. Lekarka stwierdziła, źe będzie raczej z tych drobniejszych.
Szyjka dalej zamknięta i skrócona jak było - skomentowała tylko, że skoro tyle wytrzymuje przy takich skurczach to może te 2-3 tygodnie damy radę.
Na razie nadal mnie będą trzymać, bo chyba każdy lekarz boi się mnie puścić - dzisiaj mi powiedziała, że jak mnie puści to pewnie i tak wrócę.
No i dostałam jeszcze antybiotyk - duomox, bo wzrosło mi CRP, a lekarka powiedziała że lepiej teraz to wyleczyć niż za kilka dni miałoby być gorzej i musieliby mi dać mocniejszy antybiotyk, a kaszel niestety mi nie pomaga w moich skurczach.
Także leżymy sobie dalej.
W jakim czasie miałaś te 100 skurczy? :o Dobrze, że Cię to nie rusza... Zdrowia życzę :)
 
Do góry