reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dziewczyny, Jaś chyba wygrał plebiscyt na pierwszego bobasa naszego wątku.

Na razie pisze na szybko, wiecej dam znać później. Mam nadzieje ze doczytam tez co u Eweli.

Wczoraj o 14 w czasu czytania forum i postów o wodach płodowych, jak opisywalyscie jak Wam odchodzily, chlusnęło ze mnie. Nie wdając się jeszcze w szczegóły, pojechałam do szpitala.
O 18:30 w związku z rozwarciem przyjęli mnie na porodówkę, a o 20:44 urodził się Jas :)
Szybka akcja.

Z malutkim wszystko ok. Niestety miałam go tylko chwilkę na brzuchu, bo zabrali go do ibkubatorka. Wazy, o ile dobrze pamietam 1920 g, 48 cm.
Oddycha, ale wspomagają go jeszcze.

Mam nadzieje dziś go zobaczyć, dowiedzieć się więcej i poczuć ze jestem mama, bo trochę to do mnie nie dochodzi.


33 i 0 tc (z usg)

Kochana gratuluję !!!
 
reklama
Tylko się martwię bo jest baaaaaardzo nisko, tzn jak ktg robili to jest prawie na samym dole serduszko a główką to już wogule gdzieś niżej... Ale mówią że to nic...
Skurcze miałam delikatne niby na ktg nie widać ale czuje jajniki jak na okres mnie rwą.. dali mi tabletkę jakąś znowu na to.... Zobacz załącznik 902790

To może nie skurcze, a na ile się pisały na ktg? Są regularne?
Mała jest nisko, ale to jeszcze nic nie znaczy, a poza tym jej główka działa trochę jak korek i powinna hamować wypływ wód.

Odpoczywaj i mów do niej, żeby siedziała w brzuszku jak najdłużej, bo tam ciepło, a na dworze zimno znów się zrobiło!
 
Wiem, ale na początku często jakaś dobra dusza ze szpitala czy przychodni mówi, że mama nie ma mleka i trzeba mm. Albo mama myśli, że nie ma pokarmu. A dziecko pijąc tą siare i stymulując pierś zamawia sobie mleko na kolejne karmienia i napędza laktacje.
Ja to przerabialam, pediatra mi wmawiała, że mam za mało pokarmu i trzeba dokarmiać mm. Ale dzięki doradcy laktacyjnemu i samozaparciu karmilam syna wyłacznie kp do zakończonego 6 miesiąca. I nadal karmię 1-2 razy dziennie :)
masakra!!!!

Żołądek noworodka mającego jeden dzień jest wielkości średniej śliwki - jego objętość wynosi zaledwie 5 do 7mililitrów. Narząd ten rośnie dość szybko - trzeciego dnia życia dziecka objętościowo przypomina małą limonkę (ma pojemność od 22 do 27 mililitrów). Dziecko mające dziesięć dni posiada żołądek wielkości jajka - jego objętość to od 60 do 80 ml.

Dzieci rodzą się bez potrzeby natychmiastowego jedzenia. Jeśli w ciąży odżywiałaś się normalnie, zdrowo, to i dziecko jest "najedzone", ponadto jego układ pokarmowy od razu po narodzinach jeszcze nie "ruszył" ze swoją pracą, dlatego noworodek nie odczuwa głodu. Zaczyna odczuwać głód dopiero w trzecim lub czwartym dniu po porodzie. Wtedy właśnie piersi wypełniają się mlekiem, a w tym kontekście tak bardzo istotne jest ssanie i to, by maleństwo było przy piersi niemalże non stop od pierwszych chwil na świecie.

Dlatego to "straszenie" przez położne, że dziecko głoduje, ma po prostu działać na świeżo upieczoną, zmęczoną trudami porodu mamę, motywująco, aby nie próżnowała, tylko przystawiała maluszka do piersi jak najczęściej. Bo to właśnie ssące wargi maleństwa pobudzają przysadkę mózgową do produkcji oksytocyny, a piersi do wydzielania prolaktyny, a w efekcie wypływu mleka.

Jak już przeczytałaś wcześniej, mleko w Twoich piersiach pojawi się w trzeciej, czwartej dobie, w ilości odpowiedniej, by dziecko wykarmić, włączając w to niedogodność, jaką jest nawał mleczny.

Bywa nieraz, że mleko pojawia się dopiero około siódmej doby życia, co bardzo załamuje mamy i powodowane lękiem, że dziecku stanie się krzywda, podają dziecku mieszankę. Łatwo im zrobić to tym bardziej, że lekarze podsuwają to rozwiązanie jako pierwsze. Jednak to rozwiązanie powinno być dla mamy, która chce karmić naturalnie, rozwiązaniem ostatecznym. Zanim podasz dziecku mleko modyfikowane, spróbuj pobudzić gruczoły mleczne do pracy laktatorem i cały czas przystawiaj maluszka. Skorzystaj z pomocy konsultantki laktacyjnej i walcz o każdą kroplę swojego mleka. Pij dużo wody oraz herbatki laktacyjne i od samego początku dbaj o swoją dietę.


warto wiedzieć jak najwięcej w danym temacie jeśli Nas bardzo interesuje .
 
To może nie skurcze, a na ile się pisały na ktg? Są regularne?
Mała jest nisko, ale to jeszcze nic nie znaczy, a poza tym jej główka działa trochę jak korek i powinna hamować wypływ wód.

Odpoczywaj i mów do niej, żeby siedziała w brzuszku jak najdłużej, bo tam ciepło, a na dworze zimno znów się zrobiło!

wlasnie . młoda głowką może zatykać więc to dobre jest
 
To może nie skurcze, a na ile się pisały na ktg? Są regularne?
Mała jest nisko, ale to jeszcze nic nie znaczy, a poza tym jej główka działa trochę jak korek i powinna hamować wypływ wód.

Odpoczywaj i mów do niej, żeby siedziała w brzuszku jak najdłużej, bo tam ciepło, a na dworze zimno znów się zrobiło!
Joe właśnie na ktg małe były bo max. 28 i spadały i znowu do 28 i spadały.. A główką napewno hamuje bo już mi nie lecą wody... [emoji120]
 
Dziewczyny, Jaś chyba wygrał plebiscyt na pierwszego bobasa naszego wątku.

Na razie pisze na szybko, wiecej dam znać później. Mam nadzieje ze doczytam tez co u Eweli.

Wczoraj o 14 w czasu czytania forum i postów o wodach płodowych, jak opisywalyscie jak Wam odchodzily, chlusnęło ze mnie. Nie wdając się jeszcze w szczegóły, pojechałam do szpitala.
O 18:30 w związku z rozwarciem przyjęli mnie na porodówkę, a o 20:44 urodził się Jas :)
Szybka akcja.

Z malutkim wszystko ok. Niestety miałam go tylko chwilkę na brzuchu, bo zabrali go do ibkubatorka. Wazy, o ile dobrze pamietam 1920 g, 48 cm.
Oddycha, ale wspomagają go jeszcze.

Mam nadzieje dziś go zobaczyć, dowiedzieć się więcej i poczuć ze jestem mama, bo trochę to do mnie nie dochodzi.


33 i 0 tc (z usg)
Naprawdę szybka akcja. Gratulacje !zdrówka dla was. Abyś jak najszybciej mogła wytulic malego
 
masakra!!!!

Żołądek noworodka mającego jeden dzień jest wielkości średniej śliwki - jego objętość wynosi zaledwie 5 do 7mililitrów. Narząd ten rośnie dość szybko - trzeciego dnia życia dziecka objętościowo przypomina małą limonkę (ma pojemność od 22 do 27 mililitrów). Dziecko mające dziesięć dni posiada żołądek wielkości jajka - jego objętość to od 60 do 80 ml.

Dzieci rodzą się bez potrzeby natychmiastowego jedzenia. Jeśli w ciąży odżywiałaś się normalnie, zdrowo, to i dziecko jest "najedzone", ponadto jego układ pokarmowy od razu po narodzinach jeszcze nie "ruszył" ze swoją pracą, dlatego noworodek nie odczuwa głodu. Zaczyna odczuwać głód dopiero w trzecim lub czwartym dniu po porodzie. Wtedy właśnie piersi wypełniają się mlekiem, a w tym kontekście tak bardzo istotne jest ssanie i to, by maleństwo było przy piersi niemalże non stop od pierwszych chwil na świecie.

Dlatego to "straszenie" przez położne, że dziecko głoduje, ma po prostu działać na świeżo upieczoną, zmęczoną trudami porodu mamę, motywująco, aby nie próżnowała, tylko przystawiała maluszka do piersi jak najczęściej. Bo to właśnie ssące wargi maleństwa pobudzają przysadkę mózgową do produkcji oksytocyny, a piersi do wydzielania prolaktyny, a w efekcie wypływu mleka.

Jak już przeczytałaś wcześniej, mleko w Twoich piersiach pojawi się w trzeciej, czwartej dobie, w ilości odpowiedniej, by dziecko wykarmić, włączając w to niedogodność, jaką jest nawał mleczny.

Bywa nieraz, że mleko pojawia się dopiero około siódmej doby życia, co bardzo załamuje mamy i powodowane lękiem, że dziecku stanie się krzywda, podają dziecku mieszankę. Łatwo im zrobić to tym bardziej, że lekarze podsuwają to rozwiązanie jako pierwsze. Jednak to rozwiązanie powinno być dla mamy, która chce karmić naturalnie, rozwiązaniem ostatecznym. Zanim podasz dziecku mleko modyfikowane, spróbuj pobudzić gruczoły mleczne do pracy laktatorem i cały czas przystawiaj maluszka. Skorzystaj z pomocy konsultantki laktacyjnej i walcz o każdą kroplę swojego mleka. Pij dużo wody oraz herbatki laktacyjne i od samego początku dbaj o swoją dietę.


warto wiedzieć jak najwięcej w danym temacie jeśli Nas bardzo interesuje .

Zgadzam się i wg mnie przed porodem mama powinna mieć lekturę obowiązkową blog hafija.pl i nie dać sobie wmówić tych bzdur.
Dzieci po porodzie zazwyczaj mają silną potrzebę ssania co czesto jest odbierane jako głód. A to nic innego jak pobudzanie piersi do produkcji mleka :) dziecko wisi przy piersi a zmęczona mama po porodzie daje mm od położnych.
Po 1 porodzie w szpitalu w Warszawie przychodziły panie pomagały przystawiać, sprawdzały mleko w piersi, a wieczorem oferował mm na lepszy sen malucha :(
Mój syn był typem przytulacza kp, lubił spać przy cycusiu, delektować się każdym zassaniem. Pewnie kolejny będzie taki sam, więc już się nastawiam na całodzienne ssanie i pewnie tandem :)
 
reklama
Zgadzam się i wg mnie przed porodem mama powinna mieć lekturę obowiązkową blog hafija.pl i nie dać sobie wmówić tych bzdur.
Dzieci po porodzie zazwyczaj mają silną potrzebę ssania co czesto jest odbierane jako głód. A to nic innego jak pobudzanie piersi do produkcji mleka :) dziecko wisi przy piersi a zmęczona mama po porodzie daje mm od położnych.
Po 1 porodzie w szpitalu w Warszawie przychodziły panie pomagały przystawjać, sprawdzały mleko w piersi, a wieczorem oferował mm na lepszy sen malucha :(
Problem tylko czasem z wcześniakami bo one jeszcze tego odruchu ssania nie maja, ale wtedy warto poprosić żeby położne nakarmiły kubeczkiem albo strzykawka. No i działać laktatorem, najlepiej zaraz po wyprzytulaniu dzieci czy nawet patrząc na ich zdjęcie :) i rzeka mleka powinna wkrótce popłynąć.

@springflower możesz zapytać czy pomogą Ci np w ręcznym sięgnięciu siary, nawet pare kropelek do kubeczka i dać dzidziusiowi do wylizania:) a z czasem będzie Cię Jasiek ciągnął aż miło !
 
Do góry