reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Pobrali mi ponownie krew, dają antybiotyki jakiś "Zitromax" zaraz poczytam, dali mi znowu zastrzyk na płuca dla małej, normalnie ostatni bo tylko 2 się daje.. Wzięli próbkę z pochwy no i znowu mi wody wyciekaja... Jakby ktoś wodę odkręcić z kranu i nie kontroluje tego... Więc o 9ej było zero wód na usg, znów się "strzwozyly" i wypływają... Czekam na ginekologa dalej, ma ponosić usg i zadam mu wszystkie pytania... mam nadzieję że chociaż on mnie OSWIECI ..... [emoji175][emoji175]
 
reklama
Ewela ja też ciągle myślami jestem z wami.
Zmobilizowalas mnie żeby się trochę ogarnąć i pomijając kilka drobiazgów torbę mam spakowana haha chociaż ostatecznie na pewno jeszcze nie raz ja przepakuje ale tak lepiej widzę czego jeszcze nie kupilam
Oj ja mam też jeszcze trochę do kupienia.... Ale malowanie zakonczone, łóżeczko stoi, ciuszki wyprane i poprasowane (nie zdążyłam ładnie poukladac), pościele poprane, pieluszki też, koce i czapki. Jedynie jeszcze pampersy miałam kupić i kremy i wszystko z apteki.. No i wózek.. I trochę bałagan mam w domu i się tym przejmuje ale ma z mówił że pomoże... mam nadzieję..
A jeszcze wczoraj rano do niego mówiłam że muszę spakować torbę do szpitala na w razie potrzeby.......
 
Oj ja mam też jeszcze trochę do kupienia.... Ale malowanie zakonczone, łóżeczko stoi, ciuszki wyprane i poprasowane (nie zdążyłam ładnie poukladac), pościele poprane, pieluszki też, koce i czapki. Jedynie jeszcze pampersy miałam kupić i kremy i wszystko z apteki.. No i wózek.. I trochę bałagan mam w domu i się tym przejmuje ale ma z mówił że pomoże... mam nadzieję..
A jeszcze wczoraj rano do niego mówiłam że muszę spakować torbę do szpitala na w razie potrzeby.......
Kochana głowa do góry! Najważniejsze że jesteście pod dobra opieka. Wszystko będzie dobrze [emoji8]
 
Jestem już na miejscu, jak narazie nic nie wiadomo, czekam na jakiegoś lekarza czy kogokolwiek.. Doprowadza mnie to do szału leżenie i czekanie bez żadnej odpowiedzi..
Czekam na męża ale tu nie od 14nastej wizyty a od 15nastej to jakiś szok jest... [emoji17]


Na szczescie Kochana w tym pechu że to 32 tydz . i napewno wszystko skończy się dobrze. zobaczysz Najważniejsze że już Was przewieźli..będzie lepsza opieka i modlę się by wody przestały się sączyć. by szybko się napełniły. takie przypadki były i worek owodniowy się zabliznial w miejscu które przeciekało. Tylko proszE nie płacz już i nie dokładają organizmowi stresu choć wiem że łatwo powiedzieć i rozumiem ajak najbardziej .
Jestem Myślami Z Wami i wierzę że to przetrwacie!
 
@majacyr właśnie czytałam o niej opinie i niby ma same dobre. Może takie właśnie bardzo wyjątkowe poczucie humoru, bo generalnie nie była niemiła, tylko te teksty...

@anet88 kurczę, narobiłaś mi ochoty na to chili, akurat mam wyjęte mięsko mielone z indyka i zastanawiam się co zrobić ;)
a ja za to uwielbiam sprzątać łazienkę, mogłabym wszystko inne oddać do sprzątania, ale łazienkę ja, ja i tylko ja :D

@Ewela2805 mąż nie może Ci nawet donieść Twoich rzeczy osobistych do szpitala przed 15? Dziwne to, przecież idąc do szpitala w takim stanie nie myślałaś o wzięciu ze sobą mydła czy szczoteczki do zębów, albo chociażby klapek:rolleyes2: ja wiem, że Ty teraz nie myślisz o takich rzeczach, ale to dziwne są jakieś obyczaje. Ciekawe, czy w Polsce tak jest?

Wszystko zależy od szpitala, oddziału, jak ja leżałam po porodzie to odwiedziny były od 9 do 19, ale np moja mama leżała na oddziale gdzie były od 12 do 18.
 
Pobrali mi ponownie krew, dają antybiotyki jakiś "Zitromax" zaraz poczytam, dali mi znowu zastrzyk na płuca dla małej, normalnie ostatni bo tylko 2 się daje.. Wzięli próbkę z pochwy no i znowu mi wody wyciekaja... Jakby ktoś wodę odkręcić z kranu i nie kontroluje tego... Więc o 9ej było zero wód na usg, znów się "strzwozyly" i wypływają... Czekam na ginekologa dalej, ma ponosić usg i zadam mu wszystkie pytania... mam nadzieję że chociaż on mnie OSWIECI ..... [emoji175][emoji175]
Kochana trzymam kciuki.
Dostałaś azytromycynę. Z tego co pamiętam to jest antybiotyk o przedłużonym uwalnianiu.
Myśl pozytywnie.
Tylko mnie dziwi, że męża do Ciebie nie wpuszczają
 
Ja łazienki nie ruszam już od kilku miesięcy - mąż sprząta i nie ma wyjścia bo po.prostu nie mogę znieść tych wszystkich zapachów płynów, od razu głowa mnie boli. Ale jak już urodze to doprowadze ją do porzadku tak jak powinno być
emoji6.png
ja się na prawdę staram mocno ograniczać i raczej ogarniamy z synkiem na bieżąco ale teraz niech już moje chłopaki się martwią domem bo kiedy mam nabrać sił jak nie w te ostatnie tygodnie?
emoji4.png

tak. trzeba nabrać sił przed wyczerpującym porodem:)

ja np. przemywam zlewy lustra i kibelek tak codzien badz co drugi dzien ale to dla mnie nie problem ani ciężka praca kiedy mnie nie rozklada ''stan ciazowy'
a Mąż jak i twoj właśnie generalkę jak podłoga prysznic wanna odwala choć nie jest tak źle od kad ciągle coś tam przetre i od kad siedzę w domu non stop lol takze nietakże nie robi tego często

od wieków jego obowiązkiem było pranie czy zakupy a moje rozkładanie i prasowanie i tylko na siedząco muszę prasować ale na bieżąco To robię to czasem nie opłaca się siadać bo zaraz koncze

jestem na bieżąco to i pracy tyle nie ma

no i ja mam duże dzieci. zawsze duzO pomogą. podają o co proszę Iatajac z góry na dół


czasem mam dość już tego domu bo ileż można kurze przecierać itd. dupa boli od tego siedzenia

dzieci odwożę zawożę do szkoły i z koleżankami pogadam .chociaż tyle .
czasem mam sprawy do załatwienia na mieście itd i nawet się cieszę ale jak wracam to dętka jestem bo już tak mnie spojenie boli że nawet lekkiej torebki dźwigać nie mogą idąc :/ od paru dni tak mam ... oO


@Ewela2805 że mężów nie wpuszczają to dziwne:(:(:(:(
 
@Ewela2805 ja też jestem z Wami :) Znajoma urodziła z końcem 32tyg i wszystko jest dobrze. Dziecko dostało 10/10 i przy innych wcześniakach to był "grubas" :) Miała ok 1800g. Będzie dobrze :) Dzieciaczki ważące zaledwie tyle co torebka cukru dają sobie radę. Chociaż wiem, pewnie na Twoim miejscu czułabym się tak samo. Ja ciągle się martwię, co po porodzie wyjdzie z tym jej łukiem aorty, wady serca nie stwierdzono, ale może będzie potrzebny jakiś zabieg...

Moja po wczorajszej wizycie ma 2430, następna wizyta w 37tyg i potem mówiła, że mogę rodzić. Trochę się tym zestresowałam, w ogóle ciężko się mnie bada na fotelu, strasznie jestem spięta, nie wyobrażam sobie porodu, ale cesarki boję się bardziej. No ale moje smęty przy tym to całe nic :)
 
To jest to Twoje odpoczywanie? Kurczę ja też mam z tym problem ale dziś wyjątkowo postanowiłam że nic nie robię! Jak już musisz to zrób ten obiad i dalej do leżenia [emoji9]
W domu dwójka dzieci-coś zjeść muszą :)
Więc codziennie coś gotujemy, mama albo ja. Dziś mama pojechała z moim mężem po firanki, więc padło na mnie.
Ale czuję się znacznie lepiej niż wczoraj. Wczoraj trochę psychicznie siadałam. Męża nie było, ten czop zaczął odchodzić-no jakiś stres mnie dopadł. Ale dziś jest elegancko :)

Przyznam, że dla mnie łazienka do sprzątania jest najgorsza i zawsze zostawiam ja mężowi. Jak sobie powylewam tych wszystkich cifow, clinow i innych to zapach jest nie do zniesienia. Tylko, że ja mam małą łazienkę, może dlatego.

@Mama Zuzi i Antosia ja mam na obiad chili con carne

Ja do łazienki najczęściej używam DOM OLa z rossmana, dla mnie rewelacyjnie domywa wszystko. Kabiny dziś nie myłam-tylko brodzik bo stwierdziłam, że nie będę się gimnastykowała. Mój mąż jak bym go poprosiła, to by to wszystko zrobił, ale on ma mnóstwo innej pracy na podwórku, którą również trzeba ogarnąć. Mama zawsze załatwia sprzątanie na dole, więc to też ogromna pomoc, bo inaczej to bym zdechła heheheh A uwierzcie mi, nie jestem sterylna i u mnie może być kurz i brudno, tylko w granicach rozsądku heheheh
 
reklama
tylko lekko ogarnęłam największy syf. Zuzia jak wróci ze szkoły to ogarnie troszkę salon - poodkurza i zetrze kurze. Mój małżon pojechał z moją mamą odebrać firanki. Przeglądam elektroniczne nianie i sama nie wiem którą chcę. Nie potrzebuję z kamerką, tylko taką aby słyszeć bąbla.

Co dziś gotujecie na obiad? U nas proste jedzenie - kotleciki z piersi kurczaka i ziemniaki. Idę zaraz obraż ziemniaki.

Grochowa i ryż z jabłkiem [emoji5]
Rob przerwy miedzy wszystkimi czynnościami, kładź sie nawet na 5minut.. A jakie masz zalecenia od lekarza? Leżenie czy w miarę normalnie możesz funkcjonować?

Jestem już na miejscu, jak narazie nic nie wiadomo, czekam na jakiegoś lekarza czy kogokolwiek.. Doprowadza mnie to do szału leżenie i czekanie bez żadnej odpowiedzi..
Czekam na męża ale tu nie od 14nastej wizyty a od 15nastej to jakiś szok jest... [emoji17]

Późno te wizyty [emoji53] ale już druga.. jeszcze chwila i sie zobaczycie [emoji5]
Dobrze, że te wody płodowe ci sie tworzą nowe, niech tylko sprawią, żeby przestały wyciekać..

@majacyr właśnie czytałam o niej opinie i niby ma same dobre. Może takie właśnie bardzo wyjątkowe poczucie humoru, bo generalnie nie była niemiła, tylko te teksty...

@anet88 kurczę, narobiłaś mi ochoty na to chili, akurat mam wyjęte mięsko mielone z indyka i zastanawiam się co zrobić ;)
a ja za to uwielbiam sprzątać łazienkę, mogłabym wszystko inne oddać do sprzątania, ale łazienkę ja, ja i tylko ja :D

@Ewela2805 mąż nie może Ci nawet donieść Twoich rzeczy osobistych do szpitala przed 15? Dziwne to, przecież idąc do szpitala w takim stanie nie myślałaś o wzięciu ze sobą mydła czy szczoteczki do zębów, albo chociażby klapek:rolleyes2: ja wiem, że Ty teraz nie myślisz o takich rzeczach, ale to dziwne są jakieś obyczaje. Ciekawe, czy w Polsce tak jest?

Zależy od szpitala i jeszcze ludzi pracujących. U mnie na sali po porodzie jak leżałam, to odwiedziny chyba od 12 czy 11, ale mąż zawsze był wcześniej i zawsze go wpuszczały o której przyjechał.. tak samo mógł być dłużej [emoji5]
 
Do góry