No i my po wszystkim... Ale jak to bywa, kiedy facet w jest w domu, to chodzimy po sklepach....[emoji16]
Dziewczyny, jestem załamana. Standardowo na wizycie wywiadzik, a ja zawsze wszystko mówię... A mi ostatnio, chociaż bardzo rzadko, puchną nogi w kostkach... No nie jest to uciążliwe, bo to się zdarza raz na tydzień czy dwa, ale już mam skierowanie na białko, kreatyninę i coś tam jeszcze, żeby ustalić, co się dzieje, żeby nie było, że to zatrucie ciążowe [emoji32] zdaję sobie sprawę, że mój lekarz zawsze szuka przyczyny i nie macha ręką na niepokojące objawy, ale trochę mnie zaniepokoił... na usg mały ułożył się na brzusiu i to naprawdę w dziwnej pozie, przy czym mówi, że ruchliwy... No Jasiek jak jest u tego doktora, to zawsze szaleje, więc tu nie było zastrzeżeń, ale spytał, czy dotykamy brzuszka... zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że jak najbardziej. Stwierdził, że nie powinniśmy, ponieważ dotyk powoduje skurcze macicy i skracanie szyjki, co grozi porodem przedwczesnym. [emoji15] [emoji15] [emoji15] normalnie mnie zatkało. Ale że to standardowa wizyta, a skan za 2 tyg, to na ten czas jesteśmy wyłączeni również z aktywności seksualnej, żeby nie było akcji z wywołaniem tego "przedwczesnego porodu", a na skanie zmierzy szyjkę... ja nie wiem, mam się czuć zagrożona? Ciężko mi z faktem, że właśnie teraz nie mogę dotknąć brzuszka i mówić do mojego maleństwa... Ale przecież tyle czasu było dobrze... Nie wiem, co mam o tym myśleć. [emoji22]
Z drugiej strony, byliśmy w sklepie z Art. dla dzieci i znaleźliśmy wózek Camarelo Sirion Eco. Ponoć najdłuższa gondola, amortyzacja, skrętne przednie koła i te sprawy... wiecie, w sklepie jeździł gładko... Ale jak w ogóle wypada Camarelo jako marka? Bo czytałam i opinie są podzielone... tym bardziej, że cena w miarę przystępna, bo za 3w1 niecałe 2000 zł.