reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Chodzi mi o ogólny trend 8-) Wiem, że wyjątki zawsze się zdarzają...ale jak większość z was czy z waszych historii będzie, że jednak różnica max do 2tygodni, to wtedy i tak by mi wyszło tydzień przed terminem :rofl2: a jak różnica kilku dni to raczej jednak koło 37-38 tygodnia :) Wyjdzie w praniu, no ale jestem ciekawa... Pytałam się jednej koleżanki teraz - jedno 4dni po terminie, drugie 3 dni przed... Czyli wielkiej różnicy nie ma:) A druga jedno i drugie przed terminem :happy:
Moja mama wszystkie 3 dzieciaki w 40 tyg a na dodatek każde w sobotę :)
 
reklama
A tak w ogóle dzień dobry i miłego dnia :)

Dziewczyny, bo tak mnie w nocy naszło...taka myśl :unsure: Tak się nastawiłam trochę, że urodzę też wcześniej drugiego synka, jak pierwszego, tak jak nie 3tygodnie wcześniej, to choćby ze dwa...Ale w sumie, skąd mogę to wiedzieć???:confused: Więc pytanie do kobietek, które już mają dwójkę dzieci - jaka była różnica w terminie porodu wg OM i rzeczywistym przyjściem na świat waszych pociech w przypadku 1 i 2 dziecka? To znaczy, że np.pierwsze wyszło tydzień przed terminem, a drugie tydzień po...Do dwóch tygodni różnicy czy nawet więcej? Tydzień po terminie i 3 tygodnie przed? Taką małą ankietę sobie zrobię....:D

Hej mnie syn z pozniejszego USG był większy a data porodu była brana z om 18listopad..Urodzil się 4 listopada
Córa też z połówkowego była większa gdzie widziałam że termin z USG się przyspiesza . Z om termin na 10 marca..urodziła się 19 lutego

Moja znajoma też rodziła troje przed terminem a czwarte 7 dni po o wadze 4kilo coś ...sama wzrostu ma z 1.60 także śmiała się ze nie musi być tym trzecim razem u mnie tak samo jak z ostatnią dwójka . Też była pewna że urodzi to czwarte wcześniej

Z ostatniego USG malec z parametrów był większy 2,3dni ale co to są 2,3dni..

No nic zobaczymy choć mimo wszystko takie 2 tyg wcześniej byłoby mi na rękę bo końcówki trochę ciężkie dla mnie były a być w ciąży do 41 tyg to bym chyba pękła hehe
 
Hej:) też byłam w końcu na glukozie, dostałam nawet wiaderko w razie W, ale na szczęście się nie przydało xD Nie było źle :)
Ja jadę w sobotę na echo i od razu odbieram moją mamę, bo przyjeżdża :laugh2: a wizyta w poniedziałek. Trochę się chyba juz stresuję, może dlatego nie śpię.@Dita_333 , a wiesz czy będziesz drugi raz musiała robić toxo?
 
Juz wiem, czemu nie chodze do panstwowej poradni. Od godziny sie zapisac nie moge, bo sa Panie na Ktg i one maja pierwszenstwo. Ja wszystko rozumiem, ale mozna by te pacjentki jakos przeplatac, przyszlam wczesniej, a bede tu kwotnac nie wiadomo ile. Jakby karte wyjac trwalo wieki. I generalnie jestrm druga w kolejce, ale nie wejde, bo nie mam karty wyjetej :/
 
Ale akcja! :D Jakoś to sobie zaplanowała?? hahaha :laugh2: To patrz w kalendarz kiedy wypada sobota obok twojego terminu porodu - tydzień, dwa czy trzy przed i może powielisz schemat mamy :rofl2:;)
Lekarz mówił ze ja się urodzę w czwartek ale mama stwierdziła ze nie ma szans i będę jak bracia :) sprawdziło się. Niby na wtorek mam termin wiec do soboty blisko.
 
reklama
Cześć wszystkim. Mialam ciężka noc i nie najlepszy dzień. W swojej głupocie zaczęłam przyjmować mniejszą dawkę Asparginu bo czułam się świetnie. Rezultat tego taki, że od wczorajszej nocy mam bolesne bóle/skurcze. Promieniuje mi to do krzyża. Od razu wróciłam do właściwej dawki i wzięłam nospę. Muszę leżeć. Nie wiem co mnie podkusilo żeby brać tego mniej :hmm:
 
Do góry