reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Ja to sie boje straczkow. Ja nawet po humusie mam mega wzięcia :(

m3sxskjo6qsoarci.png
 
reklama
Ale znalazłam sobie kolejną rzecz do rozmyślania... SZCZEPIENIA.
Może mamy, które mają już dzieciaczki podzielą się swoimi opiniami na ten temat? Na jakie szczepionki się zdecydowałyście? Zwykłe czy może skojarzone? Bo ja mam już mętlik jak czytam to wszystko...
To bardzo drażliwy temat :D Alanka szczepiłam 5w1 plus pneumokoki. Drugie dziecko nie będzie szczepione...
Jestem pielęgniarka i 4 lata temu twierdziłam, że każdy kto nie szczepi swojego dziecka jest wariatem, bo jak można narażać je na takie niebezpieczeństwo. Niestety życie zweryfikowało moje poglądy...Alanek urodził się w zamartwicy i obustronnym wylewem dokomorowym, jednak nawet to ie przeszkodziło lekarzom żeby zaszczepić go po 3 godz od urodzenia. Dziecko płakało mi całą noc, miało otwarte oczy, patrzyło w jeden punkt i płakało. Wtedy nie łączyłam tego jeszcze ze szczepieniem. Później przyszedł czas na wizytę u pediatry która przekonała mnie, że najlepszym o mogę zrobić, to zaszczepić dziecko na wszystko co tylko możliwe...synek miał obniżone napięcie mięśniowe, ale nikt nie widział w tym problemu i był szczepiony wg kalendarza (a ja głupia wierzyłam lekarzom). Po szczepieniu MMR pojawiły się problemy neurologiczne. Kilka razy w ciągu tygodnia Alan budził się z okropnym krzykiem, miał otwarte oczy, ale nic do niego nie docierało i trwało to po 3 godziny...pediatra twierdziła, że to od zębów...dzisiaj mamy dużo problemów rozwojowych...
Dopiero wtedy zaczęłam zagłębiać się w temat szczepień i podjęłam decyzję, że to było ostatnie szczepienie na jakie wyraziłam zgodę. Alan nie ma szczepienia z 16-18 mies, a za rok czeka na nas kolejna dawka z 6 r.ż...
Moja decyzja nie jest podyktowana modą, jest to moja świadoma decyzja po poznaniu tematu z obu stron...
Jesteśmy szczepionkowym krajem trzeciego świata gdzie szczepi się noworodki zaraz po urodzeniu nie mając pewności, że są zdrowe (bo po kilku godzinach na świecie nie da się wykluczyć przeciwwskazań do szczepienia), gdzie szczepienia są obowiązkowe, ale nikt nie bierze odpowiedzialności za powikłania (w każdym cywilizowanym kraju w którym szczepienia są obowiązkowe funkcjonuje system odszkodowań za powikłania poszczepienne). Lekarze nie informują o poważnych powikłaniach szczepień (ja zawsze dowiadywałam się, że może wystąpić gorączka lub obrzęk w miejscu podania szczepionki). Ja nigdy nie przekonywałam nikogo, że nie powinien szczepić swojego dziecka, jestem za tym, żeby każdy rodzic dokładnie zagłębił się w statystyki zachorowalności, poczytał naukowe artykuły dotyczące szczepień (zwłaszcza zagraniczne) poznał korzyści i ryzyko związane ze szczepieniami i wtedy świadomie podjął decyzję. Lekarze w większości nie mają pojęcia o tym co mówią (jeden neurolog próbował przekonać mnie, że w Polsce nie szczepi się noworodków w pierwszej dobie), informacje które przekazują rodzicowi mają raczej charakter marketingowy.
 
Hahaha, ale się posmialam :) u nas też wieczne sprzątanie, ale już się nieprzejmuje. U mnie zmywanie ujdzie, nie znoszę za to prasowania! Jakby była wersja żelazka jak zmywarki to dajcie znać [emoji14]
Na temat szczepionek się nie wypowiadam i nie wchodzę w dyskusje, bo jako lekarz mam zdecydowana opinię ;) i nie płacą mi za to żadne firmy [emoji14] a szkoda :) jeśli któraś jest zainteresowana antyszczepionkowa historia to tu jest w miarę opisana:
Link do: Cała prawda o szczepionkach – Mama i stetoskop

Powiem Wam, że po pracy wracam tak zmęczona psychicznie głównie, że marzę tylko o spaniu :) Ale powiedziałam już o ciąży, zareagowali bardzo pozytywnie! A jutro początek 11 tygodnia!

p19uskjojbeqaxq5.png
Czytałam już o tym artykuł. Popieram szczepienie dzieci. Dwoje będę szczepić tyle tylko że zwracać uwagę czy jest zupełnie zdrowe przy szczepieniu.
 
Szczepienia sa potrzebne bo brak szczepien grozi epidemiami nie do opanowania. Jesli choc polowa ludzi jest szczepiona to jest ok wiec kazdy moze zadecydowac sam. Nie ukrywam ze prywatnie bylabym bardzo zla gdyby moje dziecko mialo kontakt z dzieckiem chorym na odre poniewaz decyzje o nieszczepieniu podjeli jego rodzice.
"Odra party" pozostawiam bez komentarza..
 
Moj starszy synek jest wczesniakiem, tu nikt nie chcial Go szczepic zanim nie skonczyl Pol roku. Szczepienia robilam Ale przez infekcje i okres jesienno-zimowy miala nawet 8 mies opoznienia. Nigdy nie szczepilam Jak Mieli chocby Katar albo wygladali niewyraznie. Do Dzis nie rozumie Jak Mozna tak szybko szczepic dzieci Jak w Polsce.
Jednak Po tym Jak rok temu w berlinie wybuchla odra jestem zwolennikiem Szczepien.



Napisane na ZTE Blade L6 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
lena_89 kazdy jest zwolennikiem szczepien dopoki nie spotka go krzywda dziecka. Ta krzywda nie dotknie ani lekarza, ani pielęgniarka czy producenta w zadnym stopniu w naszym kraju. A tylko i wylacznie dziecko i rodzicow. Dlatego rodzic MUSI mieć wybor bo to on ponosi ryzyko nikt inny. A zyjemy w kraju w ktorym traktuje sie nas jak pokorne baranki, nie majace wlasnego rozumu ani woli-stad ten przymus szczepien. Wskazcie mi kraj ktory szczepi kilkugodzinne dziecko?? Pl jako jeden z nielicznych tak robi i to szczepionką na gruzlice ktora została wycofana w Niemczech juz 18 lat temu. Coz niech kazdy rodzic robi jak uważa. Prosze wytlumaczyc mi sens szczepienia malej dziewczynki na rozyczke lub chlopca na swinke chciazby? Czy nie lepiej przechorowac je w wieku dzieciecym? Ile lat dziala szczepionka?
Nie bylo zadnej epidemii odry w de czy usa-to wymysł mediow. Co roku ta 'epidemia' się dzieje - zachorowan co roku jest podobna ilość. To nie szczepionki zlikwidowaly epidemie, a ogolna poprawa jakosci zycia (higiena).

oar89n7312bz9t17.png
 
Do góry