Hej,
Ja rodziłam z oksytocyną, więc szybciej mi poszło, ale położne i tak były w szoku, że tak szybko, bo o 11.30 badała mnie i było 7 cm (ten słynny kryzys 7 cm
więc myśleli, że to jeszcze potrwa), a o 12 miałam pierwszy party
jak jej powiedziałam, że mam parte, to nie chciała mi uwierzyć, zbadała mnie i nagle zrobiło się takie zamieszanie, że aż przestraszyłam się, bo nagle zbiegło się chyba z 8 osób, wszyscy zaczęli się ubierać w te fartuchy i przygotowywać wszystko do porodu
urodziłam po 30 min, a tylko dlatego tak długo, bo nie chciałam przeć
jak zamkniemy forum, to napiszę Wam historię mojego porodu
Od pierwszego skurczu który rzeczywicie nie był już przyjemny rodziłam 4 godz
U mnie też pada, musze poskładać pranie i poukładac w szafach, a tak mi się nie chce...
O właśnie...prasowanie...prasowałam przez pierwszy tydzień, bo uznałam, że Alan i tak żyje z naszymi bakteriami, więc jaki sens ma prasowanie mu ubranek skoro za chwilę położę go na swojej niewyprasowanej bluzce na której jest milion bakterii
ale już np w pokoju teściów zawsze leżał na podkładzie, jak miał 5 mies, zaczełam robić prawo jazdy, wróciłam z wykładów, patrze, a Alan leży w łóżku teściów, zrobiło mi się ciemno przed oczami (autentycznie), bo położenie dziecka w obcym łóżku jest dla mnie nie do przyjęcia i mam tak do dzisiaj, tak jak nie do przyjęcia jest oblizywanie smoczka który spadnie na podłogę, lub łyżeczki którą je dziecko
Ja tez jutro idę na pierwszy występ mojego dziecka z okazji dnia mamy i taty. Podobno Alanek mówi wiersz, mam nadzieję, ze nie zestresuje się i powie