bejbi
Fanka BB :)
no i zleciało do kolejnych wizyt, powodzenia w szukaniu płci
mnie na początku też jakaś dzika orgia pętała, teraz już nie, idzie nam tak 1 w miesiącu i jestem bardzo wymagająca, musi się przy mnie naskakać, żeby coś wskórać, ale podoba mi się, a M grzeczny jak baranek, muszę mieć zawsze orgazm, inaczej nie wchodzi w grę
wzruszający rzeczywiście ten filmik, dobrze, że takie są, bo człowiek serio widzi tylko to co on robi, i wyrzuca sobie, że mógłby więcej, a dzieci są optymistami, być z rodzicami blisko to najfajniej na świecie, żadna zabawka nas nie zastąpi
dziś miałam wielki dzień w pracy Międzyprzedszkolny Konkurs Ekologiczny, na szczęście TV nie przyjechało, to stres dodatkowy z głowy, ile to przygotowań jest do tej 1 godziny, ale opłacało się,jestem zadowolona, dyrka też no i nauczycielki nam dziękowały, no a dzieci cieszą się ze wszystkiego, a najbardziej z cukierka
lubię kwiatki ale ich nie mam, bo trzeba dbać, a ja nie dbam
co roku M wsadza bazylię, oregano, pomidorki koktajlowe
kupuję lawendę, bo to grosze kosztuje, a też bardzo lubię
a chryzantemy już 8 lat hodowaliśmy na handel, ale w tym roku odpuszczamy
w piątek byliśmy z M z dziewczynkami i Tymkiem w cyrku Korona, momenty były fajne, aż mnie policzki bolały od śmiechu izdumienia, całe przedszkole dzieci mnie obległo, tak to jest w małej miejscowości...
a w niedzielę mieliśmy komunię u syna koleżanki, z którą się dobrze obchodzimy, pojadłam i urusł mi znowu brzunio, no nic ciąża spożywcza, ale chociaż ładny brzunio mam, taki zgrabny, do góry
ale nogi zaczęły mi puchnąć, normalnie karakany
super, że dobijamy do połówkowego okresu
wzruszająca historia z nowości w blogu, rodzice to muszą być fantastyczni, boscy ludzie
pozdrawiam
życzę jutro udanych wizyt
mnie na początku też jakaś dzika orgia pętała, teraz już nie, idzie nam tak 1 w miesiącu i jestem bardzo wymagająca, musi się przy mnie naskakać, żeby coś wskórać, ale podoba mi się, a M grzeczny jak baranek, muszę mieć zawsze orgazm, inaczej nie wchodzi w grę
wzruszający rzeczywiście ten filmik, dobrze, że takie są, bo człowiek serio widzi tylko to co on robi, i wyrzuca sobie, że mógłby więcej, a dzieci są optymistami, być z rodzicami blisko to najfajniej na świecie, żadna zabawka nas nie zastąpi
dziś miałam wielki dzień w pracy Międzyprzedszkolny Konkurs Ekologiczny, na szczęście TV nie przyjechało, to stres dodatkowy z głowy, ile to przygotowań jest do tej 1 godziny, ale opłacało się,jestem zadowolona, dyrka też no i nauczycielki nam dziękowały, no a dzieci cieszą się ze wszystkiego, a najbardziej z cukierka
lubię kwiatki ale ich nie mam, bo trzeba dbać, a ja nie dbam
co roku M wsadza bazylię, oregano, pomidorki koktajlowe
kupuję lawendę, bo to grosze kosztuje, a też bardzo lubię
a chryzantemy już 8 lat hodowaliśmy na handel, ale w tym roku odpuszczamy
w piątek byliśmy z M z dziewczynkami i Tymkiem w cyrku Korona, momenty były fajne, aż mnie policzki bolały od śmiechu izdumienia, całe przedszkole dzieci mnie obległo, tak to jest w małej miejscowości...
a w niedzielę mieliśmy komunię u syna koleżanki, z którą się dobrze obchodzimy, pojadłam i urusł mi znowu brzunio, no nic ciąża spożywcza, ale chociaż ładny brzunio mam, taki zgrabny, do góry
ale nogi zaczęły mi puchnąć, normalnie karakany
super, że dobijamy do połówkowego okresu
wzruszająca historia z nowości w blogu, rodzice to muszą być fantastyczni, boscy ludzie
pozdrawiam
życzę jutro udanych wizyt