reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Ale Wy duzo skrobiecie!
Ktoras z Was pisala, ze zastanawia sie nad podjeciem teraz pracy - ja w poprzedniej ciazy, w sumie w czasie keidy zaszlam podjelam nowa prace. Po 3 mcach jak powiedzialam pracodawcy to kazal mi isc na L4. Poszlam, wsyztsko bylo ok do momentu kiedy za L4 mial mi placic ZUS - pol roku uzerania sie z ZUSem,e i milion zasiwadczen, wyjasnien, kontoli u mnie i u pracodawcy. Ale wygrałam... Ale stresu co nie miara, bo pieniadze mi sie nalezaly a oni nie chceili wyplacic.
kurcze, no ale jak to? Na l4 poszłaś po 3 miesiacach i kontrole miałaś?
Bo ja mam taka sytuacje, ze od lutego dostalam caly etat - wczesniej mialam 1/2, noo i teraz nie moge isc na l4, bo ZUS sobie na glowe ściągnę? Nie chcialabym wprawdzie isc na zwolnienie w przeciagu co najmniej 2 miesiecy, no ale wiadomo, roznie bywa, moze bedzie trzeba, a tu takie kwiatki.. [emoji79]

A z macierzyńskim tez bym sie chetnie dowiedziala, bo teraz wprowadzili jakies kosiniakowe (?), ze przez rok bierzesz 1000 zl, jesli wychodziloby Ci mniejsze macierzyńskie, czy jak dochodu nie masz, czy jakos tak.

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jak wyglada sprawa macierzynskiego? Bo wiem ze sa dwie opcje ktos cos wiecej powie w tej kwestii?
A co chciałabyś konkretnie wiedzieć? sa dwie opcje: pół roku (płatne 100%) lub rok (płatne 80%). To w ogromnym skrócie, bo urlop macierzyński a 20 tygodni a urlop rodzicielski 32 tygodnie. W sumie to 52 tygodnie, czyli rok. Można się dzielić z ojcem dziecka, ale nie trzeba
 
Dziewczyny poszukuje jakiegoś sposobu na wzdęcia. Jem normalnie, zdrowe rzeczy a odkąd jestem w ciąży mój brzuch jest jak balon i tak się czuję. Mało nie pekne. Czytałam że to może być od duphastonu. Jak temu zaradzić? Któraś z Was ma taki problem?

hchy43r8h8l5x99d.png
 
Dziewczyny poszukuje jakiegoś sposobu na wzdęcia. Jem normalnie, zdrowe rzeczy a odkąd jestem w ciąży mój brzuch jest jak balon i tak się czuję. Mało nie pekne. Czytałam że to może być od duphastonu. Jak temu zaradzić? Któraś z Was ma taki problem?

nic nie biorę, a tez tak mam. Spróbuj napić się herbatki z kopru włoskiego jak daje się niemowlęta na kolki. Mi chwilowo pomaga
 
kurcze, no ale jak to? Na l4 poszłaś po 3 miesiacach i kontrole miałaś?
Bo ja mam taka sytuacje, ze od lutego dostalam caly etat - wczesniej mialam 1/2, noo i teraz nie moge isc na l4, bo ZUS sobie na glowe ściągnę? Nie chcialabym wprawdzie isc na zwolnienie w przeciagu co najmniej 2 miesiecy, no ale wiadomo, roznie bywa, moze bedzie trzeba, a tu takie kwiatki.. [emoji79]

A z macierzyńskim tez bym sie chetnie dowiedziala, bo teraz wprowadzili jakies kosiniakowe (?), ze przez rok bierzesz 1000 zl, jesli wychodziloby Ci mniejsze macierzyńskie, czy jak dochodu nie masz, czy jakos tak.

Napisane na GT-I9505 w aplikacji Forum BabyBoom
MEGA kontrole:) Sprawdzali nawet kogo na moje zastepstwo zatrudnili, czy na takich warunkach jak ja i czy mial podobne wyksztalcenie do mnie. Kserowalam karte ciązy, wozilam zaswiadczenie ze studiow, ze studiuje. Przyslali mi cala kartkepytan na ktore mialam odpowiedziec, u pracodawcy sprawdzali listy obecnosci, wszystkie dokuemnty, ktore ja prowadzilam, pytali o mnie wspolpracownikow.
A to wszystko dlatego, ze duzo kobiet wyludza kase z ZUSu, bo zatrudni sie fikcyjnie u kogos z rodziny, zapalci duze skladki i pozniej dostaje duzo kasy za free:)
To jeszcze zalezy, jak wyglada Twoje wynagrodzenie:) bo jesli jest dosc wysokie to podobno wieksza szansa na kontrole. Czytlama w internecie, ze kobieta byla w takiej sytuacji jak ja, pytali czy jest spokrewniona, lub czy znala wczesneij pracodawce - odpisala ze nie, a urzednicy odryli, ze duuzo wczesneij przed podjeciem pracy komentowali swoje zdjecia na fb i nie dostala pieniedzy.
Co do kosiniakwoego, to chyba jest tak, ze jak ktos nie pracuje, lub jego zarobki sa nizsze niz 100 zl to albo dostaje te 1000, albo doplacaja mu roznice do tego 1000zł.
 
Cześć Laski!!! Qrcze dawno się ni odzywałam ja nie wiem jak was nadrobię.. mi dość że niedawno skrecilam kostkę, to jeszcze dopadło mnie i mojego synka przeziębienie..

Ogólnie czuję się nieźle.. poza dziwna apatia..

Mam pytanie robilyscie już TSH w ciąży? Jakie mieście wyniki?
Buziaki

0mlp3eea9ecaa9e9.png
 
@Borysiatko aaaa, no to w zasadzie deko inna sytuacja. Wiem też, że kobiety zakładały własne firmy, opłacały składki i potem miały spore macierzyńskie, ale teraz ZUS bierze pod uwagę jakoś średnie zarobki z 12 ostatnich miesięcy, więc siłą rzeczy nie da się ich naciągnąć :D
Ciekawe jak to u mnie wyjdzie, jak do tej pory na papierze miałam na 1/2 etatu 900 zł brutto, teraz 2000 zł brutto, no ale to 2 tys. będzie przez ile.. 3-4 miesiące.. więc macierzyńskie mi nawet nie wyjdzie 1000 zł :angry:
 
Ale Wy duzo skrobiecie!
Ktoras z Was pisala, ze zastanawia sie nad podjeciem teraz pracy - ja w poprzedniej ciazy, w sumie w czasie keidy zaszlam podjelam nowa prace. Po 3 mcach jak powiedzialam pracodawcy to kazal mi isc na L4. Poszlam, wsyztsko bylo ok do momentu kiedy za L4 mial mi placic ZUS - pol roku uzerania sie z ZUSem,e i milion zasiwadczen, wyjasnien, kontoli u mnie i u pracodawcy. Ale wygrałam... Ale stresu co nie miara, bo pieniadze mi sie nalezaly a oni nie chceili wyplacic.
Tak, ja pisałam :) u mnie sprawa w ogóle jest niezależna od ZUSu bo pracuję na własną działalność i w Portugalii to działa na innych zasadach. Problem jest tylko taki, że jak pojawi mi się brzuszek to już nie będę w stanie dalej pracować, więc to kwestia tak naprawdę tylko paru miesięcy... No i tak się zastanawiam.. Z jednej strony kręćka dostaje od siedzenia w domu i wiadomo, zawsze przydałaby się dodatkowa kasa, a z drugiej zanim na dobre rozkręcę się w pracy to będę musiała z niej zrezygnować :/ przewrotny los! Jak nie byłam w ciąży, to nie mogłam pracować bo czekałam na prawo wykonywania zawodu w Portugalii. A tu w jednym tygodniu zrobiłam test ciążowy, a w nastepnym usłyszałam, że już mogę podjąć pracę... No i nie wiem co robić :(

Cieszę się, że nie tylko ja jestem rozdraznioną wariatka! Płacze ze wzruszenia na reklamach, śmieje się z głupich rzeczy, a w nocy wybucham płaczem rozpaczy, że nie dam sobie rady itd. Jak to mówi mój mąż " typical pregnancy brain" ;)

p19uskjojbeqaxq5.png
 
reklama
Do góry