reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Izabella no nieźle w tydzień 420g:-D mój w tydzień przybrał 200g to i tak super i bardzo się cieszę z tego wyniku zwłaszcza, że już nie odciągam jest tylko cyc:-) :) Waży prawie 2800g. Mój ma trochę problemów z brzuszkiem, płacze przed kupą, pręży się.. Ale spodziewałam się tego bo w dzień porodu na USG wyszło, że brzuszek ma na 31 tydzień więc nie rozwinął się tak jak należy.. z wcześniejszymi dziećmi nie miałam kolek, dla mnie to nowość i ciężkie jest to, że mało mogę zrobić żeby mu ulżyć:hmm:

Magda straszna historia, nie dziwię się, ze bałaś się kolejnego porodu:no: Moje wszystkie dzieci były owinięte pępowiną, za pierwszym razem nie wiedziałam a był dwa razy owinięty na szyi, raz na brzuchu i jeszcze miał węzły na pępowinie. Za drugim już wiedziałam bo lekarz szukał przyczyny dlaczego dziecko się zatrzymało i nie rośnie, podejrzewał że przez pępowinę na szyi i strasznie bałam się porodu i powtórki z rozrywki a za trzecim też nie wiedziałam a był trzy razy na szyi owinięty.. ja pierwszego syna też urodziłam z zamartwicą, też nie oddychał na końcu i dwóch lekarzy go wypchnęło, był w ikubatorze ale krótko i nic mu nie jest. A powiedz jak teraz rozwija się Twój syn? Ta zamartwica miała jakiś wpływ na obecny stan zdrowia?

Paulina25 ja podaje smoczka ale on go częściej wypluwa niż ciućka.. W zasadzie ciągle nim gardzi:-( :( Spróbuj może u Ciebie zadziała;-) ;) Ja myślę nad chustą, nigdy w życiu nie używałam ale mój mały też często chce być noszony a ja muszę mieć ręce wolne.. tylko czy się nauczę tego wiązania:confused:
 
reklama
Moja starsza nienawidziła smoczka. Miała od niego odruch wymiotny. Wypróbowałam chyba wszystkie modele na rynku i ostatecznie musiałam się pogodzić z chowem bezsmoczkowym i wiszeniem na mnie. Stefcio to też straszny ssak, więc i z nim spróbuję. Jak na razie jest spokojniejszy i bardziej układny niż siostra więc może i tu da się przekonać.

Sopek ja używałam chusty na kółkach, zdecydowanie łatwiejsza w obsłudze i nie trzeba się uczyć motać tylko zakładasz na ramię jak torbę. Jeden minus: obciąża mocno jedno ramię. Myślę żeby teraz kupić taką zwykłą chustę i zobaczyć jak sobie poradzę.

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
SophieAnne25 a zadowolona byłaś z chusty w ogóle? Ja się trochę boję, że naucze go że mama jest blisko i się poźniej nie odkleje bo to tak jakbym go na rękach nosiła.. Ta kołkowa nadaje się dla takich małych dzieci?
 
SophieAnne25 a zadowolona byłaś z chusty w ogóle? Ja się trochę boję, że naucze go że mama jest blisko i się poźniej nie odkleje bo to tak jakbym go na rękach nosiła.. Ta kołkowa nadaje się dla takich małych dzieci?
Można nosić od noworodka na początku trochę jak w kołysce albo kangurzej torbie, potem na siedząco. Ja zaczęłam późno bo córka miała dysplazję stawów biodrowych a wtedy dopóki ortopeda nie pozwoli w ogóle nie wolno nosić dziecka w chuście. Pewiem tak u mnie to się sprawdzało. W domu Zosia w chuście zasypiała po maks 10 minutach więc ją odkładałam do łóżeczka. Przydawała się też na spacerach jak nie chciała być w wózku, bo wkładałam ją w chustę i miałam wolne ręce.

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
SophieAnne dobrze ze juz jest po strachu.

pytanie do dziewczyn które już maja starsze maluchy. Czy podczas połogu podnosicie swoje maluchy? ja jutro zostaje sama bez męża, mija 5 tyg od porodu i będę musiała na pewno nie raz małego podnieść. Jak jest u was?

Mi gin po drugiej ciazy mowil ze skoro nosilam dziecko w ciazy to po porodzie jest tez ok bo cialo jest przyzwyczajone do tego juz.

Ja mecze sie z nawalem mleka. Wczoraj goraczka, lamanie i drgawki.
Cale szczescie mialam akueat wizyte poloznej, kazala jak najwiecej lezec ze wzgledu na rane i mloda ciagle przystawiac.
rana boli, zawsze pekalam w kroczu i bylo ok a teraz pekla pochwa i to gorzej sie goi.
 
SophieAnne dobrze ze juz jest po strachu.



Mi gin po drugiej ciazy mowil ze skoro nosilam dziecko w ciazy to po porodzie jest tez ok bo cialo jest przyzwyczajone do tego juz.

Ja mecze sie z nawalem mleka. Wczoraj goraczka, lamanie i drgawki.
Cale szczescie mialam akueat wizyte poloznej, kazala jak najwiecej lezec ze wzgledu na rane i mloda ciagle przystawiac.
rana boli, zawsze pekalam w kroczu i bylo ok a teraz pekla pochwa i to gorzej sie goi.
Ja nosiłam tylko do połowy ciąży bo najpierw przodujace łożysko a potem krotka szyjka. Po ciąży zdarzyło mi się dźwigać małego. Zobaczymy. Od dziś jestem sama bez męża. Póki co jest spokoj

Może wybierz się do lekarza jeśli jest źle z tym nawałem. Zawsze coś Ci przepisze żebyś się tak nie męczyła

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
pingwinek75 - i jak tam? :) wielkimi krokami zbliża się ta cudowna chwila :)
tak jak dziewczyny pisały - czop może odejść nawet i dwa tyg przed porodem...

my tez długo zastanawialiśmy się nad chustą. Jestem prawie pewna, że jak mały będzie umiał już sam siadać to kupimy nosidło. Z chustą chyba jednak się wstrzymamy. Jest wiele osób, które zachwalają bardzo noszenie dziecka w chuście, ale ja jakoś nie wyobrażam sobie siebie owijającej się i wiążącej tymi materiałami :p nie wiem czy starczyłoby mi cierpliwości, a jak mniemam wcale takie proste to to nie jest :)

co do noszenia starszego dziecka to owszem - zdarza mi się jak najbardziej, chociaż staram się ograniczać to do minimum! Mój klocuszek waży już myślę ok 15 kg także czuć w rękach i kręgosłupie

Wczoraj był nas smoczkowy debiut - Sami chwytał, wypluwał, tak na zmianę. Ogólnie coś mu nie pasowało, ale też czasem przymknął oczka, także zobaczymy co dalej :)
 
reklama
Pingwinek, jesteś już pewnie po trzymamy kciuki.

Sopek Tymek ma nieznacznie obniżone napięcie mięśniowe, dysortografie i jest beznadziejny z matematyki (zwalam to na wylew, bo my jesteśmy bardzo matematyczni, młodszy syn tez), ogólnie jest słabym uczniem, ale to tak na prawdę są pierdoły. Po wylewie zostały mu torbiele w mózgu i nieczynne wodogłowie (ale nie ma zastawki). Jeździmy co 2 lata na rezonans kontrolny. Rokowania były dużo gorsze niż jest rzeczywistość. Chodzi do zwykłej szkoły, mówi, chodzi, jest świetnym chłopcem z bogatą wyobraźnią, coś nad nim czuwa ;) Jeśli chodzi o brzuch u niego była po porodzie dysproporcja 7 cm głowa-klatka, ponoć przez pępowinę zrobiła się hipotrofia (był dwukrotnie okręcony, wokół szyi i głowy).

Anastazja pluje smokiem, albo ją ciągnie na wymioty. Ale zabrałam już do szpitala, bo młodszy syn był smoczkowy do bólu :). Co do chusty jakoś podobnie jak Paulina nie wyobrażam sobie ogarnięcia tych hektarów materiału, jestem za bardzo fajtłapowata, poza tym bałabym się ze mała będzie skręcona, ze kręgosłup, ogólnie nie jestem za chustami/nosidłami. Na spacery chodzimy po płaskim terenie, wiec wózek wystarczy.
 
Do góry