reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

1510568039-2cf38cffdd165b3d-aaaaaa.jpeg


Dziewczyny nie za niebiesko? Ten wieloryb tam nie zostanie, włożyłam na razie żeby było ładnie.

U mnie kompletnie nie widać już żadnych oznak porodu. Myślę że mój syn stwierdził że skoro jest po terminie to w sumie nie opłaca mu się już wychodzić. Może mu postawię batona przed wylotem to zapach czekolady go skusi [emoji3]

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
reklama
Trzymam mocno kciuki za wszystkie które jeszcze czekają, wiem że się niecierpliwicie ale to już na prawdę ostatnia prosta!:blink:
Wiem, co przechodzicie dziewczyny z tym karmieniem.. Ja moją dwójkę karmiłam tylko cycem i żadnych problemów nie było mimo, że pierwszy syn też był w inkubatorze ale tylko nie całą dobę. Teraz synek był trzy doby w inkubatorze i chodziłam z moim mlekiem i go dokarmiali i dopiero od dwóch dni można powiedzieć że widzę światełko w tunelu. Ciągle odciągałam i dawałam butle, żeby szybko przybierał. Co jakiś czas próbowałam dostawić do cyca to pociumkał 2 minuty i szedł spać, nie dało się dobudzić:hmm: Ale jestem uparta i od dwóch dni dostaje cyca w dzień, fakt że częściej muszę go dostawiać bo zje mniej niż z butli, jest to trochę uciążliwe przy dwulatce i czterolatku w domu ale nie poddaje się;-) ;) W nocy daje butle z odciągniętym bo ja sama chce się wyspać, żeby jakoś funkcjonować, dziś raz w nocy dałam cycka ale trwało to godzinę.. Liczę na to, że jak podrośnie będzie szybciej jadł, teraz waży ok 2,5kg więc daje mu jeszcze czas. nie poddajcie się ja też byłam już w depresji prawie z tego powodu bo to odciąganie trochę boli i w dodatku dużo czasu pochłania.. Jak widać przy trzecim dziecku można mieć nawet problemy z karmieniem:-p
Miłego dnia dziewczyny :*
 
My po wizycie położnej, na szczęście wszystko jest dobrze, tylko mało przybrał bo od wypisu ze szpitala zaledwie 25 g.
Ja przy pierwszym dużo gorzej przeszłam porażkę z karmieniem. Tym razem obiecałam sobie ze nic na siłę i tylko spokój. Karmienie piersią jest ważne Ale najważniejsze jest dobre samopoczucie mamy i dziecka. Jak się nie da to świąt się nie zawali. Starszego "karmilam" piersią przez miesiąc, na wiece j sił psychicznych mi nie starczyło. Nie ma żadnych problemów z odpornością, rozwija się super i jest mega aktywnym i wesołym chłopakiem. Dlatego Magda głową do góry, uśmiech na twarz i nic na siłę. Twoje macierzyństwo będzie tak samo wartościowe z kp jak i bez. Oczywiście poddawać się nie można za szybko i mocno trzymam kciuki za powodzenie.

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dobrze poczytać o Waszych doświadczeniach z karmieniem. Ja narazie czekam dalej na rozpakowanie. Termin w czwartek mija, zobaczymy czy do tego czasu coś się wykluje. Już myślałam, że w sobotę w nocy pojadę, bo od 18 do północy miałam skurcze co 20-15 min ale nie bolesne i z różną częstotliwości, więc nie wiedziałam czy to już. No ale zasnęłam w końcu i się rozeszły :crazy: teraz przy każdym mocniejszym skurczu to patrzę na zegarek czy będą już regularne :laugh2:
 
Magda, to może tu coś znajdziesz. Link do: przystawianie noworodka do karmienia - YouTube
Ja pamiętam, że wtedy w poradni problem polegał na tym, że źle przystawiałam i córeczka nie potrafiła porządnie chwycić piersi- ta położna cały czas ją "nasadzała" trochę głębiej na pierś. W końcu załapała. Odciąganie jest ok, ale to dziecko pobudza laktację, więc się umęczysz i w końcu pokarm zaniknie...
 
SophieAnn ślicznie i uroczo. Sopek dobrze Cię "słyszeć" myślałam wczoraj o Was jak z tym szpitalem i co z Waszym synkiem, cieszę się ze jesteście już w domu. Pingwinek znalazłam w Ząbkowicach babkę od kp jutro jadę, bo wiem ze na laktatorze długo nie pociągnę. Kasia nie chce karmić mm, bo moi synowie to ekstremalni alergicy i niestety mm nam nie pomogły, mieliśmy Meksyk z kupami, brzuchem, a mleko dla alergikow jest mega obleśne, w przypadku skazy przy kp jest łatwiej wyeliminować mleko krowie i maluch je dalej, ale faktycznie muszę chyba wrzucić na luz, bo za bardzo się spinam a im bardziej się denerwuje tym gorzej wychodzi. :) Młoda śpi. Śnieg pada dosyć sielsko jest. Jeszcze chwila i wszystkie już będziecie po ;) Najgorsze jest oczekiwanie, ale to będzie moment. Ja myślałam ze nigdy mi się ta ciąża nie skończy a Anastazja ma już 17 dni
 
Magda z moim starszym było podobnie, przeszłam na mm i zaczął się koszmar z kupami. Do dziś miewa jakieś leki przed robieniem a ma już 3,5 roku... Ja mam od koleżanki nr tel do takiej kobiety która przyjeżdża do domu. Bierze coś kółko 150 zl i siedzi z Tobą kilka godzin w domu. Obserwuje jak karmisz, poprawia itp. Póki co jeszcze nie korzystałam Ale w chwili największego zwątpienia na pewno zadzwonię. Póki co widzę światełko w tunelu [emoji4] mysle ze ta kobieta o której piszesz na pewno wam pomoże.
Sophie mi też się podoba [emoji4] my póki co korzystamy z kosza Mojżesza i musię przyznać że super się sprawdza.

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Magda8124 dzięki że o nas myślałaś :* mały jest zdrowy, nie wiadomo co było przyczyną tej niskiej wagi bo oprócz tego wszystko z nim w porządku. Możliwe że przez to że był trzy razy okręcony pępowiną na szyi. Wszystkie moje dzieci były wyowijane.. ważne że przybiera i znając życie będzie grubaskiem jak rodzenstwo przez pierwszy rok życia :-p

Co do odporności przy karmieniu to powiem Wam, że moje poprzednie dzieci karmiłam po 1,5 roku. Jak starszy syn siedział w domu było ok a jak poszedł do przedszkola to tragedia.. w ciągu 6 miesięcy siedem antybiotyków, skończyło się operacja bo mu migdały poprzerastaly i zebrał się płyn w uszach przez co nic nie słyszał. Córka siedziała w domu ale łapała wszystko od brata, każdą jedną chorobę mimo karmienia. Więc nie ma reguły jeśli o to chodzi. Znam dzieci co są od początku na mnie i super odporność mają..
 
reklama
Dobrze poczytać o Waszych doświadczeniach z karmieniem. Ja narazie czekam dalej na rozpakowanie. Termin w czwartek mija, zobaczymy czy do tego czasu coś się wykluje. Już myślałam, że w sobotę w nocy pojadę, bo od 18 do północy miałam skurcze co 20-15 min ale nie bolesne i z różną częstotliwości, więc nie wiedziałam czy to już. No ale zasnęłam w końcu i się rozeszły :crazy: teraz przy każdym mocniejszym skurczu to patrzę na zegarek czy będą już regularne :laugh2:

mam to samo, jak tylko jakis skurcz sie pojawi to zaraz patrze na zegarek kiedy bedzie nastepny, chyba nie bedzie drugiej tak szczesliwej kiedy dostane skurcze co 10 min

Sopek moj mlodszy syn to taki przyklad, na cycu ponad 2 lata a teraz alergik, ciagle jakies wysypki, chorowal tyle samo co brat ktory tylko 4 mies byl na cycu i to nigdy tylko, zawsze mm podjadal
 
Do góry