reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2017

Karolyn on ssa przez chwilę intensywnie, po czym zasypia i nie mogę co obudzić... muszę gonodczepic, wziąć do odbicia, on się denerwuje, często do tej samej piersi już nie chce i jak już się przyssa to po chwili spowrotem zasypia i tak potrafimy się bawić godzinę a on w tym czasie zje tyle co Nic, robi się coraz glodniejszy i bardziej nerwowy i nie chce współpracować. Tak w skrócie wygląda nasze karmienie...

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

jesteście juz w domu czy w szpitalu? bo u mnie tak to wyglądało w szpitalu i też dokarmiałam. W domu odwrót o 180 st i karmie tylko piersią. W jakiej pozycji karmisz? w takim przypadku spróbuj krzyzowej bo wtedy masz kontrole nad tym jak dziecko ssie
 
reklama
Karolyn on ssa przez chwilę intensywnie, po czym zasypia i nie mogę co obudzić... muszę gonodczepic, wziąć do odbicia, on się denerwuje, często do tej samej piersi już nie chce i jak już się przyssa to po chwili spowrotem zasypia i tak potrafimy się bawić godzinę a on w tym czasie zje tyle co Nic, robi się coraz glodniejszy i bardziej nerwowy i nie chce współpracować. Tak w skrócie wygląda nasze karmienie...

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja bym spróbowała zmienić pozycję do karmienia. Możesz też przed kamieniem odciągnąć trochę mleka żeby piersi były miękkie i pokarm łatwiej leciał wtedy maluch nie będzie się tak męczył. Jak widzisz że przysypia od razu go odczep na chwilę i przystaw ponownie. Z czasem będzie coraz lepiej.

Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie to z poprzednim też był problem z karmieniem, jakoś wcale nie przychodzi mi to naturalnie [emoji6] myślicie ze jak młody w ciągu dnia robi sobie za długie drzemki to powinnam go budzić, żeby później w nocy mi nie rojbrowal??

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
To jak tam mamusie ktora nastepna sie rozpakuje?;)
Ja jutro ide na KtG i badanie:happy:
Zgagi mnie mecza coraz bardziej ze juz prawie nic nie jem:oo: a to dopiero 38 tydz...:frown:
Dobrze Was sluchac o karmieniu... musze sobie to wszystko przyswoic bo dla pierworodki to temat black magic:no::no:
 
Lenka ja mam drugiego a karmienie to dla mnie nadal temat Black Magic [emoji6]
Zy cze Ci żebyś nie miała z tym.zadnego problemu, a jak jednak będzie szło pod górkę to się nie zrażaj. Warto walczyć choć nie jest łatwo.

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny gratuluje dzidziusiow :) Kasia u mnie z kp lipa. Założyłam w ciąży ze będę za wszelka cenę karmić piersią i karmie butelka. Co prawda ściągam pokarm, ale to nie to co miało być. Pokarm pojawił mi się w 3-4 dobie, w szpitalu dostała butle i niestety cyca "dziamoli" nie ma to nic wspólnego z "intensywnym ssaniem" i potem zjada 90 z butelki. Wiec spędzam przy cycu i laktatorze cały dzień. Padam już na dziób, bo je co 2 godziny a ja pół godziny ściągam pokarm. Wynagradza mi to ze jest taka rozkoszna, to moje najgrzeczniejszy dziecko, nawet jak nie śpi nie płacze, chyba ze jest głodna, ale mam doła ze chciałabym karmić tylko piersią. Wczoraj pierwszy raz byliśmy na spacerku 20 minut, dzisiaj wydłużamy :) Nierozpakowane dziewczyny trzymam mocno kciuki :)
 
Dziewczyny ja zbieram się do szpitala - ależ się denerwuję. Trzymajcie za mnie kciuki :)
Oczywiście nie spalam pół nocy, także jestem zmęczona do tego wszystkiego. Prawdopodobnie dopiero jutro zacznie się wywołanie, ale mam nadzieję, że już dzisiaj coś zrobią w tym kierunku, bo od 4 nad ranem mam lekkie skurcze.
Będę się odzywać w miarę możliwości.
Już nie mogę się doczekać, aż ucałuję stópki mojego synusia!!!
 
Paulina, kciuki!
Magda - przynajmniej tyle, że jest grzeczna :) Mam nadzieję, że laktacja się ułoży. Może pójdź do jakiejś poradni, ja byłam po poprzednim porodzie dwa razy i bardzo pomogło, a już postawiłam krzyżyk na karmieniu. Udało się do 10 miesiąca.
 
Paulina trzymam kciuki za szybki poród i dzidziusia. Pingwinek ja mieszkam na wygwizdowiu, najbliższa poradnia laktacyjna we Wrocławiu, a tam się jedzie prawie 2 h. Położna która u mnie była mnie olała, stwierdziła ze jak daje swoje odciągnięte to jest Ok, nawet nie chciała zobaczyć jak Anastazja je, wiec porażka. Problem jest taki ze ona sobie 2 razy pociągnie i koniec za chwile znowu dwa razy i tak 20 minut. Zasypia, wygina się i uciągnie może z 10 ml. Potem daje butle i jakby drugi bieg włączyła, je aż bulki lecą. Nie poddaje się, maltretuje te swoje cycki laktatorem i przed każdym karmieniem ją dostawiam na te 20 minut, chociaż z humorem u mnie coraz gorzej, bo chciałam ja długo karmić, tym bardziej ze pokarmu mam dużo ściągam 90-120 ml na raz. Ale mam tez 2 dzieci które wymagają uwagi, lekcji, obiadu itp wiec wstaje o 4 żeby ogarnąć dom, śniadanie, prasowanie itp i padam na przysłowiowy pysk. No to koniec narzekania biorę się za obiad ;) może w końcu zakuma, ze z cyca leci to samo co z butli
 
reklama
Dziewczyny ja zbieram się do szpitala - ależ się denerwuję. Trzymajcie za mnie kciuki :)
Oczywiście nie spalam pół nocy, także jestem zmęczona do tego wszystkiego. Prawdopodobnie dopiero jutro zacznie się wywołanie, ale mam nadzieję, że już dzisiaj coś zrobią w tym kierunku, bo od 4 nad ranem mam lekkie skurcze.
Będę się odzywać w miarę możliwości.
Już nie mogę się doczekać, aż ucałuję stópki mojego synusia!!!
trzymam kciuki. czym ci wywoluja? kroplowka? mi drugi porod zelem wywolywali, na drugi dzien poszlo.
Paulina trzymam kciuki za szybki poród i dzidziusia. Pingwinek ja mieszkam na wygwizdowiu, najbliższa poradnia laktacyjna we Wrocławiu, a tam się jedzie prawie 2 h. Położna która u mnie była mnie olała, stwierdziła ze jak daje swoje odciągnięte to jest Ok, nawet nie chciała zobaczyć jak Anastazja je, wiec porażka. Problem jest taki ze ona sobie 2 razy pociągnie i koniec za chwile znowu dwa razy i tak 20 minut. Zasypia, wygina się i uciągnie może z 10 ml. Potem daje butle i jakby drugi bieg włączyła, je aż bulki lecą. Nie poddaje się, maltretuje te swoje cycki laktatorem i przed każdym karmieniem ją dostawiam na te 20 minut, chociaż z humorem u mnie coraz gorzej, bo chciałam ja długo karmić, tym bardziej ze pokarmu mam dużo ściągam 90-120 ml na raz. Ale mam tez 2 dzieci które wymagają uwagi, lekcji, obiadu itp wiec wstaje o 4 żeby ogarnąć dom, śniadanie, prasowanie itp i padam na przysłowiowy pysk. No to koniec narzekania biorę się za obiad ;) może w końcu zakuma, ze z cyca leci to samo co z butli

wiem przez co przechodzisz, z pierwszym synkiem tak mialam. ciagle topless i z dojarka przy piersiach. walczylam 4 miesiace ale to dlatego ze pierwszy byl i moglam mu sie poswiecic, teraz juz tak wesolo nie bedzie, jak nie zaskoczy przez miesiac, bede musiala zrezygnowac bo dwojka starszakow wymaga czasu.
z butli jej latwiej leci to pewnie dlatego woli butle. z cycka musza naprawde pociagnac a to niektorym leniuszkom nie pasuje.
trzymam kciuki zeby przekonala sie do cycka.

a u mnie nadal nic, pannica sie wygina na wszystkie strony, skopala mi wczoraj cala watrobe, skurczybyki w nocy byly ale nieregularne ze nawet wstawac mi sie nie chcialo i dalej siedzi w brzuchu.
juz wszystkiego probowalam, sprzatac, spacerowac, sex i nic nie pomoglo. jutro wizyta z polozna, moze ona cos wymysli bo juz sie cykam z tym rozwarciem chodzic.
 
Do góry