bejbi
Fanka BB :)
też ok 3 godzin to trwało: msza+ niezbyt długie Jego gadanko+ święcenie każdego z osobna, kupiłaś coś z książek Paulinaa? jakiś modlitewnik mi kupiła znajoma i spytała, czy otrzymałam zaproszenie do cierpienia
mąż na mnie nakrzyczał podczas przygotowywania obiadu, bu
właściwie to dobrze zrobił, bo nic mi nie pasowało, a to "od dupy strony robisz sos", "a gdzie ziemniaki, znowu wyrzuciłeś?", a to coś tam - czepianka na każdym kroku
aż pękł chłopina...ale krzyczeń na mnie nie powinien, więc jakoś czuję obrazę, czyżbym cierpiała?
taka pogoda ziewająca, na spacer może bym poszła, ale ciężko dupsko ruszyć
chodzicie na spacery z tym brzucholkiem?
mąż na mnie nakrzyczał podczas przygotowywania obiadu, bu
właściwie to dobrze zrobił, bo nic mi nie pasowało, a to "od dupy strony robisz sos", "a gdzie ziemniaki, znowu wyrzuciłeś?", a to coś tam - czepianka na każdym kroku
aż pękł chłopina...ale krzyczeń na mnie nie powinien, więc jakoś czuję obrazę, czyżbym cierpiała?
taka pogoda ziewająca, na spacer może bym poszła, ale ciężko dupsko ruszyć
chodzicie na spacery z tym brzucholkiem?