SophieAnne25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2012
- Postów
- 1 367
Ja to bym się cieszyła gdyby moja spała chociaż chwilę w dzień. Przestała spytać w ciągu dnia jak miała 1,5 roku. Chodzi spać późno i wstaje dość wcześnie więc odespać tego nocnego siusiania naprawdę nie ma kiedy.
Już po wizycie. Mały ułożony główkowo choć jeszcze trochę krzywo. 9.08 mam krzywą cukrową. Czy ta cytrynowa glukoza ma lepszy smak niż normalna? Czy może lepiej wziąć zwykłą cytrynę?
Powiedzcie mi dziewczyny czy jak przychodzicie z dziećmi do kogoś w odwiedziny to puszczacie je tak samopas po mieszkaniu? Kuzynka z 1,5 rocznym synkiem jest u swojej mamy na wakacjach i przychodzi do nas codziennie. Ten mały jest puszczany po mieszkaniu ona go nawet nieraz nie rozbiera. Siada z kawą a w tym czasie jej syn rozwala wszystko na swojej drodze, rozlewa picie i wciera jedzenie w dywany. Do tego nagminnie bije moją córkę, wczoraj wyrwał jej nawet trochę włosów. Nie winię dziecka bo jest malutkie ale wydaje mi się że to jego mama powinna reagować. Dodatkowo ciągle domaga się ode mnie żeby moja córka się nim zajmowała (5 latka), oddawała mu zabawki którymi się bawi a nawet jedzenie które właśnie je. Gdy zwróciłam jej uwagę opowiedziała całej rodzinie że Zosia jest rozwydrzona i nie umie się dzielić. To nieprawda ale przecież wszystko ma swoje granice. Gdy Zo była młodsza i teraz zawsze pilnowałam co robi gdy byłyśmy u kogoś, sprzątałam po niej przed wyjściem, zabraniałam grzebać w szafkach. Może jestem nadopiekuńcza. Sama już nie wiem. Dodam że ona swojej mamie potrafi powiedzieć "no idź do małego, przyjechałam w gości i jeszcze mam się dzieckiem zajmować?".
Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
Już po wizycie. Mały ułożony główkowo choć jeszcze trochę krzywo. 9.08 mam krzywą cukrową. Czy ta cytrynowa glukoza ma lepszy smak niż normalna? Czy może lepiej wziąć zwykłą cytrynę?
Powiedzcie mi dziewczyny czy jak przychodzicie z dziećmi do kogoś w odwiedziny to puszczacie je tak samopas po mieszkaniu? Kuzynka z 1,5 rocznym synkiem jest u swojej mamy na wakacjach i przychodzi do nas codziennie. Ten mały jest puszczany po mieszkaniu ona go nawet nieraz nie rozbiera. Siada z kawą a w tym czasie jej syn rozwala wszystko na swojej drodze, rozlewa picie i wciera jedzenie w dywany. Do tego nagminnie bije moją córkę, wczoraj wyrwał jej nawet trochę włosów. Nie winię dziecka bo jest malutkie ale wydaje mi się że to jego mama powinna reagować. Dodatkowo ciągle domaga się ode mnie żeby moja córka się nim zajmowała (5 latka), oddawała mu zabawki którymi się bawi a nawet jedzenie które właśnie je. Gdy zwróciłam jej uwagę opowiedziała całej rodzinie że Zosia jest rozwydrzona i nie umie się dzielić. To nieprawda ale przecież wszystko ma swoje granice. Gdy Zo była młodsza i teraz zawsze pilnowałam co robi gdy byłyśmy u kogoś, sprzątałam po niej przed wyjściem, zabraniałam grzebać w szafkach. Może jestem nadopiekuńcza. Sama już nie wiem. Dodam że ona swojej mamie potrafi powiedzieć "no idź do małego, przyjechałam w gości i jeszcze mam się dzieckiem zajmować?".
Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom