reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2016

Ivi może to zależy od przychodni ? Bo my należymy do tej samej, szkoły te same były, i ja byłam szczepiona ona nie dla mnie to jest dziwne :) i moja gin jak mi dawała skierowanie to mówi "a Pani 91to już szczepiona była" już zglupialam całkiem

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50F przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Iza od niej wiem że chcą ale się boją. No właśnie ja też mam wrażenie, to jednak siostra a mam tu też kuzynke starają się dwa lata i nic no i też omija temat mojej ciszy i jakos tak się oddalamy

Ivi pierwsze miała zabieg, nie chce się jej wymadrzac ale chociaż progesteron by mogła zbadać
 
Ja mam odporność jak ta lala na różyczkę. A teoretycznie powinnam stracić z 7 lat temu. Ja nie wierze w 10 lat waznosci szczepień. To raczej od organizmu zależy. Ale widać że mam mmiej przeciwciał niż w poprzedniej ciąży czyli powoli się wytracają.

Iza - ja jestem pod tym względem mega świrem, więc mimo wszystko uważam, bo dzieci roznoszą dużo różnych chorób, a ja też nie wszystko przechodziłam. Słyszałam, że bostonka też nie jest super bezpieczna w ciąży, a teraz jest "moda" na nią. Ja nigdy nie miałam. Myślę, że raczej na placach zabaw czy w przychodniach nie przebywasz. Unikaj w przychodniach okolic gabinetów pediatrycznych. Do tego raczej ograniczaj wizyty koleżanek z dziećmi nie tylko większymi, ale i takimi co niedawno były szczepione na tzw.mmr czyli po pierwszym roku życia. 7 miesięcy szybko minie. Pamiętaj, że Wasze zdrowie na 1 miejscu, nie ważne co pomyślą inni jak np.odmowisz wizyty czy coś.

Ja znam takie lekkomyslne mamuśki. Przed samymi świętami kuzyni Zu ją zarazili, że bałam się że będzie zapalenie płuc, a pytałam 3 razy czy zdrowi. Katar tłumaczyli alergią. No, ale za 2 dni Zu gorączka 39. Okazało się, że tamci dopiero co po antybiotyku. Więc w oczach ich mamy "zdrowi".
 
Keejti - jeśli zabieg, to ewidentnie musi wkroczyć gin.. ale wydaje mi się, że jeśli byś wzieła ją - i kuzynkę też- i pogadała od serca, nawet rycząc, że Ci źle że się oddalacie, że chciałabyś pomóc i nie wiesz jak, że może inny gin, że może badania.. to by fajnie oczyściło atmosferę..
 
Zuzanna - pocieszę Cię, że przynajmniej wiadomo skąd takie wysokie IgA (bo pewnie o to chodzi). U mojego synka wychodzi ponad 1000! a testy z krwi i skórne NIC nie wykazują :( Przeleczony na pasożyty, na lekach przeciwalergicznych, z podejrzeniem astmy wczesnodziecięcej - nie można go zdiagnozować, bo do spirometrii musi być "czysty" (bez kaszlu) a on kaszle praktycznie zawsze :(
Ivi jak robili testy dziecko było bez leków co najmniej 2 tygodnie .. czy jak większość lekarzy nie uprzedziło ze dziecko musi mieć przerwę w braniu lekarstwo żeby wyniki testów były prawidłowe
 
Oczywiście w czasie testów mały jest bez leków, ale wtedy natychmiast kaszel i duszności się nasilają co wyklucza to spirometrię. Zamknięte koło :(
 
Ivi u mnie pulmunologa się cieszył jak młody był chory bo lepiej wszystko słyszał i spirometrie zrobił odrazu .. jeszcze się tłumaczyłam ze przepraszam ze dziecko chore a on go zbadał i mówi gdzie dziecko chore jak ma skurcz oskrzeli od astmy ..z tym ze mój pulmunolog jest dziwny ale bardzo dobry...moje chłopaki są całkowicie bez leków w tej chwili od dwóch lat ...ale wiem ze dobry jest moja mama po raku piersi miesiąc leżała w szpitalu na zapalenie płuc i wyleczyć nie mogli dopiero on jej wytłumaczył ze płuco po radioterapii jest zwapniale i nie aktywne i ze tego wyleczyć się nie da tylko złagodzić obawy dusznosci
 
kurcze, szkoda że mieszkamy tak daleko .. bo ja właśnie myślę nad zmianą lekarza bo wkurza mnie ta baba - mam umówić 3 miesiące wcześniej młodego na badania, ale jeśli dzień wcześniej, albo w dniu badań rano młody zacznie kaszleć, to mogę odwołąć wizytę bo ona nie ma sensu! A moja młodzież prawie non stop na pulmicorcie, berodualu i ciągle walcząca z zapaleniami oskrzeli :(
 
Zuzanna - pocieszę Cię, że przynajmniej wiadomo skąd takie wysokie IgA (bo pewnie o to chodzi). U mojego synka wychodzi ponad 1000! a testy z krwi i skórne NIC nie wykazują :( Przeleczony na pasożyty, na lekach przeciwalergicznych, z podejrzeniem astmy wczesnodziecięcej - nie można go zdiagnozować, bo do spirometrii musi być "czysty" (bez kaszlu) a on kaszle praktycznie zawsze :(
Ivi no niby jest to jakieś pocieszenie, ale z drugiej strony na tak złe wyniki alergi BMK , że prawie nie spotykane u tak małych dzieci (w wieku 7 miesięcy była 3 klasa, gdzie zwykle sięga 1, powiedzieli nam , że takie wyniki są zwykle już w tej dorosłej alergii
 
reklama
Ja rocznik 85 i tez byłam szczepionka na różyczke, może być tak że akurat byłaś chora i cie nie zaszczepili....

Ja tak właściwie to niestety ograniczylam kontakty do minimum z dzieciakami które chodzą do przedszkoli... sama znam to od podszewki i wiem jak dzieci bardzo chorują, sama chorowałam z nimi wielokrotnie. Ostatnio powiedziałam wprost koleżance żeby nie przychodziła do mnie prosto z przedszkola... strasznie to przykre dla mnie było ale nie mogę ryzykować.

W pierwszej ciąży przechodziłam infekcje na początku i lekarze spekulowali ze to może od tego nieszczęście.

Ludzie mają różną odporność ja niestety choroby dzieciece szybko i łatwo łapie.

Centra handlowe to mi odradzila endokrynolog,

A ja nawet teraz to nie specjalnie odczuwam z tego powodu przykrość bo sił nie mam chodzić po sklepach. Wole spacer nad morzem albo w lasku, albo po prostu usiąść w ogrodzie. Tylko pogoda kiepska na długie siedzenie.

Mój mąż ma jutro urodziny, musze coś jutro przygotować a dzisiaj miałam kolejny dzień z totalnyI mdłościami. Trzymajcie kciuki żebym dala rade!
 
Do góry