reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

reklama
Ech trzymajcie kciuki.
Zatrzymali mnie na patologii bo cos w ktg wyszlo nie tak, choc na nastepnym juz oki.
Beda zakladac cewnik/balon bo szyjka nadal trzyma mocno i nie jest zgladzona:/ pewnie jutro sie zacznie akcja.
strach mnie oblecial wrr


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Agulek trzymaj sie, kciuki zaciśnięte za Was &&&

Ja tez mam stresa po dzisiejszym dniu, jakoś z sił opadłam, większość dnia leżę:(

Joasiu myślami z Wami :*


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Agulek trzymam kciuki. Powodzenia. Oby coś ruszyło to wywoływanie.

Jestem w trakcie 39 tygodnia.
Z Polą spotkamy się 15 listopada (cc) [emoji480][emoji274][emoji254]
 
Karoszurku mój mały tez tak był wypchany - ten starszy dzieki temu nje potezebne było vacu ani Cc a jedno i drugie juz było gotowe , wiec jakby zrozumiałe ze jesli chodzi o żucie dziecka to nie ma co wybierać bo najważniejsze zeby było wszystko ok , ale w przypadku zaraz po cc ? I to umowmy sie 2 lata to świeżo po ... i mało ktory lekarz teraz sie tego stosuje założę sie ze u ciebie tez był starszy facet ?

Joasiu wiecie cos więcej ? Kciuki cały czas zaciśnięte !


zem3i09kkpneir9y.png


1usasg18vftrzndq.png


zalwh00cp3f54s2w.png
 
reklama
Brawo Kejti i mamo czwórki!! :) Oby szybko wrócić do zdrowia po cięciu cesarskim!! A dzieci niech będą spokojne!
Wróciłyśmy wczoraj już ze szpitala - mała spokojna, więc dajemy radę. W ogóle wracając zaczął padać śnieg, a dzisiaj słuchaliśmy w trójkę świątecznych utworów :)Jest tak słodka, że czasem płaczę ze wzruszenia na jej widok. Nie napiszę Wam jak było w szpitalu, bo nie ma na to czasu, ale czuję się tak jakby moje ciało było takie sflaczałe.
Pomimo tego, że tak się czuję i poród był trochę straszny i pobyt w szpitalu to trauma to czuję, że chcę mieć jeszcze synka :) Wiem, może za wczesne słowa, ale zawsze marzyłam, aby mieć dwójkę dzieci, a ponadto chcemy mieć synka Arturka, bo to imię po ojcu mojego męża, który niestety zmarł zbyt wcześnie, abym mogła go poznać i zostawił moją teściową razem z córką ok. 11 lat samych w dużym domu. I jak tu nie chcieć dzieci?
Obecnie priorytet to powrót do sił i zajmowanie się Marysią, a w międzyczasie robienie czegokolwiek na studia... ciężko jednak się skupić na jakimś dyplomie, który jest w tym momencie mało ważny :D
 
Do góry