Priinceseczka, co za typ!
Ja nie robię henny, ale to dlatego, że nigdy nie robiłam, tzn. kiedyś dawno temu i dostałam uczulenia, teraz pewnie lepsze środki, ale już nie próbuję. Rzęsy mam jasne od połowy i jak nie pomaluję, to nie widać ich prawie, ale trudno. Tusz wezmę, jak będę miała siłę, to pomaluję
Nika, może nie będzie tak źle... a jak teraz Twoje ciśnienie? Kto zajmuje się synkiem?
U nas w szpitalu też kąpali codziennie, nie było zakazu moczenia pępka ani tam, ani od położnej srodowiskowej, po prostu trzeba dobrze osuszyć po kąpieli i przy każdej zmianie pieluszki psikać octeniseptem lub przecierać spirytusem. U nas chyba po ok. 3 tyg. odpadł, ale nie pamiętam dobrze.
Myślę, że każdy maluszek ma inną skórę i może wymagać różnej pielęgnacji, najważniejsze to nie przesadzać w żadną stronę. Jeśli nie używa się agresywnych kremów i nie smaruje całego krocza, to nie rozumiem, co ma się pocić pod kremem. U nas mówili, że np. w przypadku linomagu, wystarczy ilość dosłownie jak ziarnko groszku wycisnąć na palec i tym jednym groszkiem posmarować oba pośladki, ale tylko i wyłącznie tą najbardziej wypukłą część, która najbardziej styka się z pieluszką. I żeby robić to przy każdym przewijaniu. Pieluszka, szczególnie nasączona moczem czy rzadką kupą może jednak podrażnić niedojrzałą skórę maluszka. Jak dziecko jest większe i nie ma żadnych problemów ze skórą, to pewnie wystarczy smarowanie tylko po kupie albo raz na jakiś czas, nie wiem. Ja bym nie ryzykowała z noworodkiem, ale każdy decyduje jak uważa. Myślę, że szczególnie na początku warto jednak słuchać położnych, a potem można zdać się na swoje doświadczenie.