reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe maluszki- bilanse i zdrowie

Dziś Artur był na szybko zważony, waży 7850 g, nie wiem ile mierzy, nie było czasu, może sama go zmierzę miarką. Dostał Bebilon Pepti 2 zamiast Nutramigen (lubił go, bleee) i dziś wieczorem już pochłonął porcję kaszki razem z nim, smakowało.
Ja mogę już poszerzyć swoją dietę o nabiał, oczywiście obserwując Małego. Wiecie, tak kochałam sery żółte, pleśniowe, ale przez te prawie 6 miesięcy odzwyczaiłam się i jakoś teraz się do nich nie rwę:laugh2:
Pani dr alergolog powiedział, że mogę dać Arturowi kaszkę ze świezymi truskawami (jak już będzie pełen sezon na nie), mam unikać tylko owoców tropikalnych.
 
reklama
Byłyśmy z Zosią dziś u lekarza, bo mała od ponad tygodnia ma wodnisty katar, trze oczka i łzawi jej prawe oczko. "Domowa lekarko-farmaceutka" czt. Ania;-) (ja znaczy się) - stwierdziła alergię na pyłki (po mamusi). Sama zaczęłam ją leczyć wapnem i Euphorbium. Dziś dopiero dostałyśmy się do naszej pediatry i nie myliłam się - Zośka jest alergikiem. Lekarka ją zbadała i powiedziała, że to na pyłki. Testy robi się dopiero od 3 roku życia, więc zostało nam wapno, krople do nosa, fenistil w kropelkachi krople do oczu. A jaka jazda z zakrapianiem oczu takiemu bobikowi...
Zosiek tak mi się męczy, nie może oddychać, trze oczy, kinol zawalony katarem - woda się jej leje z noska. Przez to i noce mamy teraz nieciekawe, bo kila razy trzeba jej ściągac katar gruszką... A było tak pięknie, jak młoda spała 9h z rzędu. No nic, mama wraca do pracy, to jak na złość pojawiła się alergia.

Mam nadzieję, że dzięki tym lekom jej ulży, bo mi żal dzidziusia - sama wiem, jak to wkurza, jak wszystko szczypie i nos swędzi.
 

Anek współczuję alergii Zosi! Sama mam alergię na pyłki i ciągle próbuje sie doszukiwac objawów u Natalki. Wczoraj jej sie pojawiła taka lekka wysypka na zgięciu łokcia jednej rączki, ale dziś juz nie ma śladu. Poczekam jeszcze i bedę obserwować. A Zosieńce współczuję, bo też wiem jak to jest jak z nosa leci i oczy łzawią:baffled:

Angun to super, ze juz mozesz wprowadzać po woli nowe produkty do diety:-) Ale tych truskawek to ja sie boję, mimo że Natalka póki co nie ma stwierdzonej alergii.
 
Anek współczuję alerigi wam dziewczyny ehhh to się umorduje biedna Zosia jak staremu coś dokucza to masakra a co mówiąc małemu ono nie powie :-(
Angun nieźle wam powiedziała z tymi truskawami ;-) A ty spróbuj serów może smaczek ci wróci..;-)


My byliśmy w środę na szczepieniu Wzw i na razie spokój mamy przyjść w lipcu na mierzenie i ważenie.
Małe zaważyło 8kg i niby 67,5cm troszkę płaczu było przy wkłuciu ale potem oki bez powikłań.
Mogę jej już podawać krupnik,rosół itp.ale bez przypraw czyli wcześniej odlewać...kurczę teraz będę musiała wziąść się za gotowanie zup bo rzadko gotuję :sorry:
Nie chciała się Martynka pochwalić ząbkami co ma ale pani uwierzyła mi na słowo że trzeci się wyrżnął :-)
hehh śmiała się tylko jak rączki pcha do buźki że prawie cała wchodzi i przy pediatrze odruch wymiotny zrobiła :-D:-D
 
Ankusch to ładnie Wam ząbki idą:-) U nas nawet sie nic nie zanosi;-)

My tez po ostatnim szczepieniu. A waga 8220g:-)
 
byłyśmy dzisiaj na szczepieni. Był horror!! Normalnie nawet sie nie spodziewałam, że moja Niunia może tak rozpaczać. Ale ona od kilku dni taka przylepa się zrobiła, ze prawie z rąk nie schodzi a jak zniknę z pokoju albo ją odłożę to taki krzyk, że echo niesie.. Niunia waży 7630 i mierzy 67 cm. Pediatra powiedziała, że niezły kluseczek z niej
laugh.gif
. I dostaliśmy skierowanie na morfologię, żeby komplet wyników Lilce zrobić. Sumując szykujemy się na ciężką noc bo jak zwykle po szczepieniu pewnie będzie gorączka i płacz nocny. Już 2 razy z drzemki zerwała się z krzykiem.
 
u nas juz o szczepieniu- Olek waży 8008g, i też dała nam skierowanie na morfologie, o niby coś przyblady :dry:
 
hey dziewczyny wyobrażcie sobie, że dzwoniłam do paru alergologów i wszędzie są wizyty pod koniec czerwca , to jest jakaś masakra, Alan robi mi 3 razy dziennie rzadkie kupy, wysypka nie jest już praktycznie widoczna, ale martwią mnie te kupki i mniej je niż kiedyś, ostatnio nawet zwymiotował martwię się o niego lekarze nie umieją mu dobrać chyba mleka no i gdyby było wiadomo na jaki składnik mleka ma alergie było by łatwiej, a tu człowiek musi czekać tyle czasu można się załamać, ostatnio to tylko płaczę i nie wiem co robić:-(
 
reklama
andrzelika dokladnie przyjrzyj sie temu co mlody zjada poza mlekiem. Bo przy alergi na mleko krowie to wiele rzeczy jest zakazanych min moze uczulac tez cielencinka, wolowinka, czy niekotre warzywa. Jakis artykol na ten temat wpadl mi w rece ale nie doczytywalam sie dokladnie.
Nieraz jest tak ze do sloiczkow producenci wrzuca jakis skladnik ktorego alergik powinien unikac.

A moze jakas wizyta prywatnie u alergologa? jesli sa takie?
Mnie sie wydaje ze moga sie przydac jakies badania w kierunku alergi.
 
Do góry