reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

reklama
Po, co walczyć, nasikasz 8 dni po czy 9 i wciąż masz szansę na pozytyw, bo wcześnie. Ja 12 dni po już tracę nadzieję 🤪a lubię trochę ją mieć🌈
to pewnie zależy od osoby i możliwe, że niektórych dobija biel na teście nawet w 7dpo... ale ja mam jak Ty, mogę sobie sikać i od 6dpo (a co!), ale mnie ta biel wtedy nie rusza "bo jeszcze za wczesnie". Na 10dpo było mi już w ostatnim cyklu smutnawo, ale przecież "nie wiadomo ile po piku była owulacja".
 
Zdążysz jeszcze zamówić żeby przyszło😂
ale korci mnie sikać szybciej… ale to nie ma sensu, z drugiej strony zobaczyłabym chociaż druga kreskę na teście jakby jeszcze zastrzyk się utrzymywał… tylko w jednym cyklu było dane mi widzieć. Pamietam ze to była niedziela i jeszcze męża do apteki gnałam po 2 testy, wiec miałam 3 testy z dwoma kreskami 😕💔❤️ ale piękne to były chwile wtedy 🤍💔
 
to pewnie zależy od osoby i możliwe, że niektórych dobija biel na teście nawet w 7dpo... ale ja mam jak Ty, mogę sobie sikać i od 6dpo (a co!), ale mnie ta biel wtedy nie rusza "bo jeszcze za wczesnie". Na 10dpo było mi już w ostatnim cyklu smutnawo, ale przecież "nie wiadomo ile po piku była owulacja".
No jakbym czytała o sobie i tak żyje nadzieją, nawet do 1 dnia plamien, bo moze implantacja..... i kocham te sekundy gdy patrzę jak mocz sunie wzdłuż testu a mi sie wydaje, ze tym razem widac juz te 2 kreskę. Tak jak mówisz, lubie sobie zacząć wcześniej, bo jestem oazą "pierd....olonego" spokoju, w końcu to dopiero 8 dni po... 🤪😁🤣🤣
Ale kazda z nas inna .
 
Weekend miałam szpital w domu...jelitówa nas dopadła, zamiast trzona obejmowałam wc... to się nazywa pech.
No j przez to ja chyba nie wyłapałam piku, albo go przespałam albo przeleżałam na kaflach w toalecie...
Ten pierwszy czy ten drugi jest bliżej piku?

Edit. Ale desperacja nie? Rzygać dalej niż się widzi, nawet wodą, ale dalej testować owulacyjnymi;))
 

Załączniki

  • 20221119_191115.jpg
    20221119_191115.jpg
    953,6 KB · Wyświetleń: 58
  • 20221121_110941.jpg
    20221121_110941.jpg
    971,7 KB · Wyświetleń: 56
Ostatnia edycja:
Weekend miałam szpital w domu...jelitówa nas dopadła, zamiast trzona obejmowałam wc... to się nazywa pech.
No j przez to ja chyba nie wyłapałam piku, albo go przespałam albo przeleżałam na kaflach w toalecie...
Ten pierwszy czy ten drugi jest bliżej piku?
ja bym powiedziała, że ten drugi. Ale najlepiej chyba je wklejać do aplikacji premom dodatkowo, ona fajnie pokazuje
 
reklama
ja bym powiedziała, że ten drugi. Ale najlepiej chyba je wklejać do aplikacji premom dodatkowo, ona fajnie pokazuje
Jak ten drugi to dziś rano to co działać wieczorem? Tylko czy to możliwe jak ja już śluzu płodnego nie mam że dopiero owulacja? Bolało w boku też że 2 dni temu także objawy z testami się rozjechały normalnie...
A temperatura dziś już 37 rano było, tyle, że ja przez tę jelitówke od 2 dni miałam gorączkę w ogóle całą wiec może i tam w środku wyżej...
 
Do góry