Emka24@
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2022
- Postów
- 2 903
No jej to mega zeszło90 dni, Wow to mega jej się skróciło. Kurcze ja przyzwyczajona byłam 28-30 mieć.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No jej to mega zeszło90 dni, Wow to mega jej się skróciło. Kurcze ja przyzwyczajona byłam 28-30 mieć.
Jezu aż tak się nie znam trzeba spytać kogoś mądrzejszego. Ja tez mam regularne miesiączki ale trochę i tak mi skrócił te dwa pierwsze cykle. Wydaje mi się, ze zaszkodzić nie może .a jeśli cykle są regularne są jakieś przeciwwskazania? Bo jak słyszę że lepsze komórki jajowe są po nim to myślę czy można je na Black Friday w milionie opakować dostać
jeżeli nie mylę substancji, to wydaje mi się, że dziewczyny na staraczkach pisały, że im na początku bardzo wydłużał cykleJezu aż tak się nie znam trzeba spytać kogoś mądrzejszego. Ja tez mam regularne miesiączki ale trochę i tak mi skrócił te dwa pierwsze cykle. Wydaje mi się, ze zaszkodzić nie może .
Pięęękny progesteron. Ja w wypatrywaniu jestem słaba, to nie nakręcam nikogo, a kiedy masz termin @?9 dpo wyszłam poza normę w labie
No ja tez jak zaczynam łykać to jak babcia 90-letnia jeśli chodzi o ilość tego hahaWidziałam, ze dziewczyny maja wysokie progi czasami. No ja się cieszę, ze jest wysoko bo ostatnio był za nisko. Wiec tyle, ze z pewnością spoko owulacja była. Witaminy które łykam garściami chyba zaczęły działać
Do @ mam jeszcze 5 dniPięęękny progesteron. Ja w wypatrywaniu jestem słaba, to nie nakręcam nikogo, a kiedy masz termin @?
No ja tez jak zaczynam łykać to jak babcia 90-letnia jeśli chodzi o ilość tego haha
Zobaczymy co z tego będzie, ale pewnie właśnie w dłuższej perspektywie to przynosi wszystko korzyść w końcu!
Wiesz co na kazda chyba inaczej ten inozytol dziala, nie ma reguly. Jednym najpoerw wydluzy, innym skroci, jedne sie zle czuja po nim, inne ok. Mi nic inozytol nie zrobil z cyklem ale ja bralam dawke jak dla myszy i to jeszcze jeden rodzaj.jeżeli nie mylę substancji, to wydaje mi się, że dziewczyny na staraczkach pisały, że im na początku bardzo wydłużał cykle
az mi się ciśnień podniosło i bym wiązankę puściła... Bosze gdzie mamy dobrych ginekologów, kiedy zacznie się dobrze leczyć . Dzieci, ale jak? Bosze ulało mi się... Chore... Bo to co się czyta to aż coś trafia.Wracam do świata forum!
Byłam wczoraj u gina i trochę mi opadli ręce. Miącha mi tam tą pałą od USG i mówi, że przeprasza za to, ale mój lewy jajnik jest zrośnięty z trzonem macicy i ciężko go czasem namierzyć. Gdybym nie leżała to bym usiadła. Pytam, czy tak było wcześniej (przypominam, od niego poszłam na ponad pół roku leczenia i 4628 USG w klinice leczenia niepłodności, po czym wróciłam) i okazuje się, że tak było od początku mojej przygody w jego gabinecie.
Reasumując: mam teraz dwa jajniki przyrośnięte do macicy. Nie dziwię się, że nie ma ciąży, jak komórki jajowe mają pół kilometra do jajowodu W tym cyklu niczego nie zrobimy z tym, bo zaraz owulacja, ale laparoskopii chyba nie uniknę.
możliwe, bo jednak każdy organizm mimo wszytsko jest inny.Wiesz co na kazda chyba inaczej ten inozytol dziala, nie ma reguly. Jednym najpoerw wydluzy, innym skroci, jedne sie zle czuja po nim, inne ok. Mi nic inozytol nie zrobil z cyklem ale ja bralam dawke jak dla myszy i to jeszcze jeden rodzaj.
ale to faktycznie może wpływać na zajscie w ciążę?Wracam do świata forum!
Byłam wczoraj u gina i trochę mi opadli ręce. Miącha mi tam tą pałą od USG i mówi, że przeprasza za to, ale mój lewy jajnik jest zrośnięty z trzonem macicy i ciężko go czasem namierzyć. Gdybym nie leżała to bym usiadła. Pytam, czy tak było wcześniej (przypominam, od niego poszłam na ponad pół roku leczenia i 4628 USG w klinice leczenia niepłodności, po czym wróciłam) i okazuje się, że tak było od początku mojej przygody w jego gabinecie.
Reasumując: mam teraz dwa jajniki przyrośnięte do macicy. Nie dziwię się, że nie ma ciąży, jak komórki jajowe mają pół kilometra do jajowodu W tym cyklu niczego nie zrobimy z tym, bo zaraz owulacja, ale laparoskopii chyba nie uniknę.