Zazuu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2022
- Postów
- 13 288
Co się wygrzebałam z nadrabiania to sruuuu... 40 nowych stron
Jeszcze nie jestem na bieżąco z konwersacją, ale dziewczyny mam pytanko! W tym miesiącu zaczęłam robić testy na owulacje. Ale że ze mnie oszczędna poznańska pyra, to stwierdziłam, że zrobie tylko mniej więcej podczas dni płodnych. Wiadomo, kalkulatory są do bani (mam 2 na telefonie, jeden wskazuje mi owulację dzisiaj, a drugi w niedzielę ) ale robię od kilku dni te testy i jestem skołowana. Ja myślałam, że to z dnia na dzień się lekko podnosi, potem jest owulka, piękny ciemnoczerwony pik i potem spada. Czyli paseczek się robi coraz ciemniejszy. Tymczasem robie te testy, a one jakieś takie blade... bez jakiekolwiek składu i ładu. Raz są ciemniejsze, a raz jaśniejsze... Ja coś źle robię? Krzywo sikam? Czy to tak po prostu jest i mam się nie przejmowac? A może nie mam być pyrą i robić je codziennie?
Tak po prostu jest