reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Generalnie u nas na przestrzeni lat wyniki były różne, raz wchodziliśmy w normię w wielu parametrach, potem znów spadały. Ale ogólnie rzecz biorąc, leży wszystko. W ostatnich wynikach ilość 8mln/ml, ruch chyba 26&, morfologia 3%. Jedyne co nie leży, a było 3x badane to fragmentacja i HBA. Był raz też zrobiony test MAR i też dobrze. No ale co z tego jak podstawy leżą. Znaczy, nie leżą, ale są obniżone. Dlatego szczerze mnie trochę to dziwi, patrząc po wynikach nasienia innych, zaciążonych dziewczyn, ze naprawdę nam się chociaż raz nie udało tak przypadkiem. (no dobra, ta beta 8 ale co to ma byc.). I wydaje mi się, że możemy mieć jakieś genetyczne lub immuno przeszkoday.
Sorry za przydługi post.
O ile dobrze pamiętam @Ice41 zwlasza w ciążę przy morfologię 0, ale poorawcie mnie jeśli coś pomyliłam .
 
reklama
Powiem tak - gdybym wcześniej sprawdziła immunologie (i w ogóle wiedziała, że warto i jest sens, zamiast sądzić że mutacje w kierunku trombofilii załatwiają wszystko), może właśnie miałabym wielki brzuch, a za miesiąc bym rodziła, zamiast być pół roku po poronieniu.

My razem badaliśmy kariotypy, hla-c, cross-match i allo-mlr, a do tego ja kir i immunofenotyp.

Jeśli zdecydujesz się to sprawdzić, będziesz wiedziała, jak działać gdy/jeśli będziesz gotowa.
Nie chce się już diagnozować. Jak będzie to będzie, nie to nie.
O ile dobrze pamiętam @Ice41 zwlasza w ciążę przy morfologię 0, ale poorawcie mnie jeśli coś pomyliłam .
Jest masa takich historii. Tylko nie moja ;)
 
Generalnie u nas na przestrzeni lat wyniki były różne, raz wchodziliśmy w normię w wielu parametrach, potem znów spadały. Ale ogólnie rzecz biorąc, leży wszystko. W ostatnich wynikach ilość 8mln/ml, ruch chyba 26&, morfologia 3%. Jedyne co nie leży, a było 3x badane to fragmentacja i HBA. Był raz też zrobiony test MAR i też dobrze. No ale co z tego jak podstawy leżą. Znaczy, nie leżą, ale są obniżone. Dlatego szczerze mnie trochę to dziwi, patrząc po wynikach nasienia innych, zaciążonych dziewczyn, ze naprawdę nam się chociaż raz nie udało tak przypadkiem. (no dobra, ta beta 8 ale co to ma byc.). I wydaje mi się, że możemy mieć jakieś genetyczne lub immuno przeszkoday.
Sorry za przydługi post.
To może czas uderzyć z tej strony ? Pytanie dlaczego nie dochodzi do zagnieżdżenia, bo być może komórka się pięknie zapładnia ale nie chce się polubić z Twoim endometrium 🤔
Jak staraliśmy się dwa lata, to przyznam Ci szczerze, że po roku latania co chwilę na badania, antybiotyki, cuda, drożności itd. Była. Zwyczajnie zmęczona i potrzebowałam przerwy od badań. Podejrzewam, że każda z nas ma takie okresy 🙈 zwłaszcza, że ilość możliwości przytłacza ...1) fundusze, żeby zbadać wszystko (u mnie wszystko wychodziło książkowo) 2) jak wynik wpłynie na moje życie 🙈 bo świadomość niektórych mutacji daje nam trochę obraz przyszłości naczyniowo itd.
Ja nie podeszłam do badań genetycznych, bo zanim się zebrałam do kupy po tych wszystkich badaniach wyszła ta poroniona ciąża i stwierdziłam, że ok...skoro już raz zaszłam to może następnym razem się uda i się udało. Cholera wie, czy gdzieś genetyka u nas nie leży 🤔 może nie jesteśmy idealnie dobrani. Gdybym nie miała syna pewnie szukałabym dalej ile sił 🙂 Mam nadzieję, że uda Wam się znaleźć przyczynę i co najważniejsze ROZWIĄZANIE 🙈.
 
To może czas uderzyć z tej strony ? Pytanie dlaczego nie dochodzi do zagnieżdżenia, bo być może komórka się pięknie zapładnia ale nie chce się polubić z Twoim endometrium 🤔
Jak staraliśmy się dwa lata, to przyznam Ci szczerze, że po roku latania co chwilę na badania, antybiotyki, cuda, drożności itd. Była. Zwyczajnie zmęczona i potrzebowałam przerwy od badań. Podejrzewam, że każda z nas ma takie okresy 🙈 zwłaszcza, że ilość możliwości przytłacza ...1) fundusze, żeby zbadać wszystko (u mnie wszystko wychodziło książkowo) 2) jak wynik wpłynie na moje życie 🙈 bo świadomość niektórych mutacji daje nam trochę obraz przyszłości naczyniowo itd.
Ja nie podeszłam do badań genetycznych, bo zanim się zebrałam do kupy po tych wszystkich badaniach wyszła ta poroniona ciąża i stwierdziłam, że ok...skoro już raz zaszłam to może następnym razem się uda i się udało. Cholera wie, czy gdzieś genetyka u nas nie leży 🤔 może nie jesteśmy idealnie dobrani. Gdybym nie miała syna pewnie szukałabym dalej ile sił 🙂 Mam nadzieję, że uda Wam się znaleźć przyczynę i co najważniejsze ROZWIĄZANIE 🙈.
ale kto powiedziałl, że nie dochodzi do zagnieżdżenia. Nasienie jest słabe i prawdopodobnie nie dochodzi w ogóle do zapłodnienia i tyle.
 
Powiem tak - gdybym wcześniej sprawdziła immunologie (i w ogóle wiedziała, że warto i jest sens, zamiast sądzić że mutacje w kierunku trombofilii załatwiają wszystko), może właśnie miałabym wielki brzuch, a za miesiąc bym rodziła, zamiast być pół roku po poronieniu.

My razem badaliśmy kariotypy, hla-c, cross-match i allo-mlr, a do tego ja kir i immunofenotyp.

Jeśli zdecydujesz się to sprawdzić, będziesz wiedziała, jak działać gdy/jeśli będziesz gotowa.
Podobne mam podejście teraz i tym o to postem dałaś wiele do myślenia. Dziękuję 🙂
 
Ostatnio tata mi opowiadał o swoim koledze. Gość jest już po 50 i mówił, że jego żona poroniła 7 razy. Aktualnie jest po zawale i ma jakieś problemy naczyniowe. Wiecie o czym pomyślałam ? Trombofilia 🤷 Oczywiście mogę się mylić ale problemy naczyniowe w młodym wieku bardzo nasuwają na myśl mutacje homozygotyczne. I tak w środku zrobiło mi się przykro, bo jeszcze 20 lat temu nie było tylu możliwości i pomysłów. Przeraża mnie, że pomysł na zbadanie trombofilii podsunęło mi forum...a nie lekarze, którzy przez 2 lata tylko rzucali "próbować", "wszystko jest ok" .... No dla mnie coś jest nie tak ale może uda nam się jeszcze raz , może dwa 🤔 wyjdzie w praniu 🙂
 
Powiedz to mojej mamie 😂😂😂 chyba dwa lata temu taka załamana na mnie patrzy i mówi "bo Ty mieszkasz na tym zadupiu, chcesz na wsi ...a ja tylko widzę te kalosze i widły...gdzie tu kobieta" 😂 I moje ulubione.. "maaaamuś kalosze i widły ale make up musi być" 😂
Wiecie jaki to jest dysonans jak jedno dziecko się wyprowadza do Warszawy, a drugie do 15 tys. miasteczka 😂 (budować się będziemy jeszcze pod tym miasteczkiem ) 🙈Ja tak marzę o porannej kawie na tarasie, z którego widać pasące się konie ... Takie mini wakacje codziennie. Oczywiście przy tym sporo pracy ale ja to kocham 😁.
Popraw swoją mamę, że to nie są kalosze tylko gumiaki 😂😂😂
Chciałam być kiedyś miastowa, bo ja całe życie na wsi i z grabiami i widłami. Teraz jestem na większym gospodarstwie, ludzie tu godają na całego i ja też się sobie taka "ciotko" co to chleb upiecze, krowie pomoże się cielić i chuścine założy do pola 😂🙈 był inny plan, ale jakoś to moje żyćko obecne bardzo mi odpada ☺️
 
Gdyby tylko wiedziała ile kosztuja medykamenty, suplementy, wizyty, paski owu i seks na zawołanie (koszt psychiczny) 🤯🤯
Mi się przez starania trochę seks z mężem nie tyle co znudził, co zabrało mi z tego radość i chęci🤦‍♀️

Myślałam,że tylko mnie już "męczy" ten sex na zawołanie bo dni płodne,bo owulacja🥺
 
reklama
Do góry