reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

reklama
A u mnie dziś tak 😁
 

Załączniki

  • 20231106_151132.jpg
    20231106_151132.jpg
    481,4 KB · Wyświetleń: 89
Jestem po wizycie u tego super lekarza I mam trochę mieszane uczucia.

Ogólnie usłyszałam, że póki nie schudnę 30kg to ona nie będzie mi prowadzić ani ciąży ani prób starań bo osób z nadwagą nie prowadzi.
Owszem mam dodatkowe kilogramy, ale nie toczę się (jeszcze 😂) I przed poprzednia ciąża ważyłam 10kg mniej i teraz nie wiem. Jestem trochę podłamana bo wg tego co mówiła to starania mogę zacząć pewnie za rok jak nie dłużej jeśli miałabym zrzucić 30kg. I wiem że to by było zdrowsze dla mnie ale kurde nie chce tyle czekać.
Nie wiem co robić. Do tego wspomniała, że jak mi tak prolaktyna się podwyższa często to mogę mieć mikrogruczolaka przysadki mózgowej i mam zrobić badania pod tym kątem. Że mam odstawić wszystkie witaminy pomagające w zajściu w ciążę bo teraz nie czas na starania. A jak przypadkiem zajdę podczas leczenia to ostrzegała lojalnie, że ona mi ciąży nie poprowadzi.
A co jeśli po zrzuceniu dalej nie będę mogła zajść? Bo to nie w wadze problem będzie? Ech.

Zdołowała mnie ta wizyta totalnie.
 
gdzieś czytałam, że najlepiej w przedziale 5:30 - 7.00 - w sensie o jednej wybranej godzinie z tego przedziału. Wtedy jest najbardziej wiarygodnie i najlepiej widać. Choć jeżeli byś mierzyła faktycznie codziennie o 4:30 (w weekendy też), to pewnie określone tendencje i tak byłoby widać i jakoś rozszyfrować:)
Ja mierzyłam w pewnym momencie o 5 i było wporzadku, tylko pilnowałam tej pory nawy gdy mogłam spać i spać.
 
Jestem po wizycie u tego super lekarza I mam trochę mieszane uczucia.

Ogólnie usłyszałam, że póki nie schudnę 30kg to ona nie będzie mi prowadzić ani ciąży ani prób starań bo osób z nadwagą nie prowadzi.
Owszem mam dodatkowe kilogramy, ale nie toczę się (jeszcze 😂) I przed poprzednia ciąża ważyłam 10kg mniej i teraz nie wiem. Jestem trochę podłamana bo wg tego co mówiła to starania mogę zacząć pewnie za rok jak nie dłużej jeśli miałabym zrzucić 30kg. I wiem że to by było zdrowsze dla mnie ale kurde nie chce tyle czekać.
Nie wiem co robić. Do tego wspomniała, że jak mi tak prolaktyna się podwyższa często to mogę mieć mikrogruczolaka przysadki mózgowej i mam zrobić badania pod tym kątem. Że mam odstawić wszystkie witaminy pomagające w zajściu w ciążę bo teraz nie czas na starania. A jak przypadkiem zajdę podczas leczenia to ostrzegała lojalnie, że ona mi ciąży nie poprowadzi.
A co jeśli po zrzuceniu dalej nie będę mogła zajść? Bo to nie w wadze problem będzie? Ech.

Zdołowała mnie ta wizyta totalnie.
Wybacz, ale dla mnie to nie brzmi jak super lekarz, żeby z powodu dodatkowych kilogramów odmówić Ci dalszej diagnostyki i leczenia, a co gorsza prowadzenia ciąży. 🙄
 
Jestem po wizycie u tego super lekarza I mam trochę mieszane uczucia.

Ogólnie usłyszałam, że póki nie schudnę 30kg to ona nie będzie mi prowadzić ani ciąży ani prób starań bo osób z nadwagą nie prowadzi.
Owszem mam dodatkowe kilogramy, ale nie toczę się (jeszcze 😂) I przed poprzednia ciąża ważyłam 10kg mniej i teraz nie wiem. Jestem trochę podłamana bo wg tego co mówiła to starania mogę zacząć pewnie za rok jak nie dłużej jeśli miałabym zrzucić 30kg. I wiem że to by było zdrowsze dla mnie ale kurde nie chce tyle czekać.
Nie wiem co robić. Do tego wspomniała, że jak mi tak prolaktyna się podwyższa często to mogę mieć mikrogruczolaka przysadki mózgowej i mam zrobić badania pod tym kątem. Że mam odstawić wszystkie witaminy pomagające w zajściu w ciążę bo teraz nie czas na starania. A jak przypadkiem zajdę podczas leczenia to ostrzegała lojalnie, że ona mi ciąży nie poprowadzi.
A co jeśli po zrzuceniu dalej nie będę mogła zajść? Bo to nie w wadze problem będzie? Ech.

Zdołowała mnie ta wizyta totalnie.
moj lekarz tez mi zalecił schudnąć, a znam osoby 3 razy wieksze ode mnie a bez problemu zachodziły 🙄🙄
 
Ja tez brałam dwa cykle i stwierdziłam ze bezsensu dłużej, bo częściej mnie łapały skurcze i drganie powieki niż przed 🫣
Ja miałam to samo! Brałam przez miesiąc i już więcej nie kupuje 😆

A w jakiej dawce bierzecie acard? Mnie gin zaleciła heparyne i acard 150 ale po pozytywnym tescie dopiero. Ale jeśli mam problem z implatacja, a to podejrzewam, to się zastanawiam, czy nie lepiej brać sam acard wcześniej. Wiem, że niektórzy ginekolodzy zalecają już po owulacji
 
Wybacz, ale dla mnie to nie brzmi jak super lekarz, żeby z powodu dodatkowych kilogramów odmówić Ci dalszej diagnostyki i leczenia, a co gorsza prowadzenia ciąży. 🙄
Nie odmówiła mi leczenia, odmówiła mi pomocy w zajściu w ciążę 😂 leczyć mnie może owszem ale na otyłość i insulinoopornosc. I dopiero jak to mi wyleczy to może wziąć się za wspomaganie przy zajściu. Dla mnie to brzmi absurdalnie ale może Jestem zaślepiona checia posiadania dziecka i jednak ma racje 🙈 Namieszało mi się w głowie przez tą wizytę.

moj lekarz tez mi zalecił schudnąć, a znam osoby 3 razy wieksze ode mnie a bez problemu zachodziły 🙄🙄
No właśnie ja też znam, moja bliska znajoma jest dwa razy większa ode mnie i też zaszła w ciążę. Ale nagadala mi że dziecko może mieć problemy, na bank będę miała z insulinoopornoscia cukrzycę w ciąży (w pierwszej też miałam IO i żadnej cukrzycy nie miałam, córa urodziła się mając 2,5kg bez żadnych problemow) I że narażam tym dziecko i siebie.
Czuje, że to zły kierunek. Wszyscy ja chwała i ma super opinie ale ja mam mieszane. To była moja pierwsza wizyta i zamierzam dalej być na diecie redukcyjnej ale nie chciałabym się zabezpieczać żeby czasem nie zajść w ciążę skoro i tak to utrudnione u mnie. Do tego powiedziała, że przy tych kg nie mam szans na owulacje i nie wrócą mi bez stymulowania jeśli nie schudnę.

Nie wiem dziewczyny mam kompletny mętlik w głowie.
 
reklama
Do góry