jagna_jadzia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2023
- Postów
- 3 647
Trzymam kciukiTeż mam 33 lata i m.im. 2.5 latka w domu. A cs teraz mam drugi. Może się uda już w tym cyklu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzymam kciukiTeż mam 33 lata i m.im. 2.5 latka w domu. A cs teraz mam drugi. Może się uda już w tym cyklu
są rzeczy ważne i ważniejszeJeszcze dziś nic w robocie nie zrobiłam, bo was nadrabiam.
Ja robię w dużo wolniejszym tempie ale mam cała dobęJeszcze dziś nic w robocie nie zrobiłam, bo was nadrabiam.
Dzieki i wysyłam wirtualne przytulaski@jagna_jadzia @Mademoiselle_Nika witajcie dziewczyny, wpisałam Was
Wybaczcie, dzisiaj nie będę zbyt rozgadana. Mam straszny zjazd, problemy w pracy i w domu więc aktualnie próbuję przestać ryczeć i trochę się uspokoić przed wyjściem do pracy za godzinę
Ogarnę wszystko jak wrócę wieczorem, albo jutro.
Czyli nie można mierzyć zaraz po budziku? Kurcze ja jestem zielona w tym. Kiedyś myślałam, że wystarczy po prostu jak się obudzę to zmierzyć. A to jeszcze trzeba minimum 3h spać ciągiem, prawda?Kurcze, szukam i niestety nie mogę znaleźć źródła dla tego przedziału godzin. Z tego co pamiętam to chodziło o to, że mniej więcej do godziny 5 ciało ma jakby nocną temperature, jest po prostu niższa, a po 7:30 z kolei już wchodzi w dzienną, wyzszą. I ta taka najbardziej stała i wiarygodna temperatura jest właśnie między 5:30 a 7:00 (z zostawieniem sobie tego bezpiecznego bufora na pobudkę przed budzikiem albo na włączenie drzemki przez sen).
Dla mnie 11.11 to najpiękniejsza data na tej planecie Z całego serca życzę Ci tego samegoWitam wszystkie staraczki!
Dołączam do Was i ja Mam 27 lat, z partnerem staramy się o dzidziusia 1,5 roku. W lutym tego roku przeszłam ciążę pozamaciczną z wycięciem prawego jajowodu. Było ciężko, były łzy i strach. Mimo niepowodzenia wracamy do pracy i nie poddajemy się!
Wznowiliśmy działania od kwietnia tego roku jak na razie bez rezultatów. Mam problem ze śluzem płodnym, ostatnim razie miałam go właśnie jak zaszłam w pozamaciczną. Od tamtej pory tylko mleczny, biały lub sucho.
W tym miesiącu owulacja nieco się przesunęła, wg monitoringu 16-17 dc z lewego (zdrowego). Był śluz płodny, bardzo rozciągliwy i nawet dość sporo, właśnie 16dc. Działaliśmy od dnia skończonej miesiączki co 2 dni do teraz. Obecnie jestem w 24 dc i do @ jeszcze 5 dni. Zazwyczaj @ mam co 28-27 dni.
Od dnia owulacji czuję kłucia w jajnikach i w podbrzuszu (te w podbrzuszu dość mocne). Dziś zaczęły boleć mnie piersi, szczególnie sutki, nie jakoś bardzo ale je "czuje" Oczywiście mam obawy, aby sytuacja z lutego się nie powtórzyła i przy każdym mocniejszym bólu w okolicach lewego jajowodu nachodzą mnie złe myśli..
Zatestuję dopiero w dniu spodziewanej miesiączki, aby nie stresować się bez potrzeby. Temperatury również nie mierzę bo za bardzo mnie to stresuje
Poproszę o zapisanie na 11.11
Pozdrawiam wszystkie staraczki i trzymam za nas kciuki!
Dziękuję bardzo :* Muszę nadrobić wątek, aby was wszystkie poznać dziewczyny hahaDla mnie 11.11 to najpiękniejsza data na tej planecie Z całego serca życzę Ci tego samego
nie no, trzeba od razu po budziku tylko kwestia na którą ten budzik nastawićCzyli nie można mierzyć zaraz po budziku? Kurcze ja jestem zielona w tym. Kiedyś myślałam, że wystarczy po prostu jak się obudzę to zmierzyć. A to jeszcze trzeba minimum 3h spać ciągiem, prawda?