Papatk_a
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2023
- Postów
- 770
nie no, trzeba od razu po budziku tylko kwestia na którą ten budzik nastawić
A czy mierzenie pod językiem jest tak samo wiarygodne jak załóżmy mierzenie dopochwowo?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
nie no, trzeba od razu po budziku tylko kwestia na którą ten budzik nastawić
Generalnie tak, ale w ustach to trzeba zawsze w dokładnie tym samym punkcie, np. pod językiem na wysokości lewej dolnej piątki. Mi jakoś najwygodniej po prostu w pochwieA czy mierzenie pod językiem jest tak samo wiarygodne jak załóżmy mierzenie dopochwowo?
Dzięki bardzo za wskazówkiJa biorę cały czas dzięki temu nie mam skrzepów w okresie i lepiej się czuję ale jak byś za mocno krwawiła to na czas okresu odstaw
Kompost to jest moc tylko że bardzo ubywaNaprawdę mocno wzięłaś buraki do serca teraz nawóz w cenie
Oh nie Dlaczego?Ja po 12:00 muszę jechać uspać kotkę Serce mi się kraje.
U mnie też praktycznie po @. W tym cyklu zacznę mierzyć temperaturę wcześniej, a nie tylko pod koniec, bo tak robiłam zawsze żeby tylko wiedzieć kiedy przyjdzie @.
Ja acard miałam raz zalecony przez lekarza, bo miałam przemijający atak niedokrwienny, ale że karmiłam piersią to go ostatecznie nie brałam.
Z tym acc też ciekawa sprawa. Fajnie, że tyle dobrego można się z tego wątku dowiedzieć
Właśnie doczytałam. To strasz e ck piszeszCzuję się okropnie, próbowałam ją ratować. Po piątkowej wizycie u weterynarza miałam nadzieję, na poprawę, ale dziś tylko leży, nawet głowy nie może podnieść. Jeszcze w pracy siedzę i co chwilę lecą mi łzy. Okropnie zaczął się dla mnie ten dzień. Mam jeszcze 3 koty, ale ta była ze mną najdłużej bo od 10 lat. Na dodatek we wrześniu weterynarz uśmiercił mi jedna kotkę dając jej za dużą dawkę środka usypiającego podczas sterylizacji. Mam ewidentego pecha
Najtrudniejsze w posiadaniu zwierzaka jest właśnie pożegnanie. My musieliśmy uspac naszego 17 letniego psa. Minęło rok i 4 miesiące a boli nadal okropnieJa od dziecka bawiłam koty. Kocham te zwierzątka
Fajna kocia mama z Ciebie Od nich bije takie ciepełko domowe, przyjemnie mruczą, miło ugniatają
Tak, to najgorsze, że kiedyś przyjdzie się z każdym pożegnać
Było podejrzenie guza mózgu, bo coraz częściej dostawała ataków padaczki i leki już nie działałyWłaśnie doczytałam. To strasz e ck piszesz