Mój mąż wie o każdym moim teście, nie miałabym możliwości mu powiedzieć jakoś wystrzałowo
Nawet owulaki ze mną ogląda
Dzisiaj mnie tak mąż wzruszył, że szok. Zaczęłam poważnie myśleć o tej pielęgnacji włosów, przeszukałam sklepy internetowe i powrzucałam do koszyka wszystko co chcę na początek. Przyszedł syn, gadka szmatka i pyta dlaczego ja dostanę prezent na święta już teraz a on musi czekać do grudnia (generalnie nie obchodzimy świąt, jesteśmy niewierzący, ale wiadomo prezenty są, syn wie doskonale że to my je robimy). No i wtrącił się mój mąż, że on też być może dostanie swój prezent za 2-3 tygodnie. Syn poszedł, a ja pytam męża jaki prezent bo w sumie jeszcze nie pytałam co chce dostać i myślałam że sam coś planuje sobie kupić. A on wypalił, że tym prezentem ma być pozytywny test ciążowy
No prawie się popłakałam, nie sądziłam że aż tak mu zależy.