🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

[LadyCaro]

tak samo jak mój

i mój

 

[Lwica1410]

No wszystko fajnie, ale mnie już problemy na drodze drogę zablokowali turyści nie przygotowani na to, że u nas śnieg

Wiem, ze posty był dawno, ale ja dopiero czytam
Pamiętam jak kiedyś reporter pytał turystę, który utknął w drodze czemu nie jest przygotowany na śnieg i mróz, nie spodziewał się, że w grudniu w okolicach Zakopanego może być zima...

Ja w piątek jechałam na weekend w góry, kilkadziesiąt aut mijałam w zaspach, rowach... Że nie wspomnę o drodze zablokowanej na kilka godzin..

 

[aurii_orelii]

Mąż robił badania nasienia dwukrotnie, dwa razy w różnych klinikach. W pierwszej- podstawowe- były gotowe w 2h bodajże, drugie- rozszerzone w 3.

Np. w Bocianie w Warszawie są wyniki w takim ekspresowym tempie

Super, że macie konkretny plan. To napędza do działania. Życzę, aby zakończyło się na zastrzykach i reszta działań już nie będzie potrzebna

Dobrze wiedzieć. Robiliśmy w 3 miejscach i zawsze minimum tydzień.W sumie się nie dziwię. Podkarpacie takie zadupie, to i na wyniki się czeka dłużej

 

[koko.sanka]

Dobrze wiedzieć. Robiliśmy w 3 miejscach i zawsze minimum tydzień.W sumie się nie dziwię. Podkarpacie takie zadupie, to i na wyniki się czeka dłużej

Ale za to jak pięknie macie w Bieszczadach!

 

[aurii_orelii]

U nas wyniki badania nasienia (podstawowe) są tak maksymalnie do dwóch godzin zawsze.
Mój na początku się stresował, z pierwszego badania wrócił z plamą na koszulce. A teraz już sobie żarciki stroi z tego, że za tydzień znów będzie walił do kubeczka.

Mój ostatnio jak był to się śmiał, że Panie tak ładnie się do niego uśmiechały jakby chciały mu pomóc

 

[Lwica1410]

nie wiem to jest generalnie strasznie dużo emocji, do tego nawalone pod kopułą od hormonów, dzisiaj już trzy razy płakałam i szczerze mówiąc w tej chwili nie jestem w stanie przypomnieć sobie dlaczego
Więc chyba dzisiaj kupię testy i zobaczę jak mnie te emocje poniosą, nic na siłę

Czytam we wtorkowy wieczór, i już wiem że będzie budowane napięcie z każdą stroną. A pewnie do końca dziś nie dobrane.
Mam nadzieję, że sama dobre wieści po drodze.

 

[aurii_orelii]

Ale za to jak pięknie macie w Bieszczadach!

Prawda

 

[Lilli2]

O, to pięknie! Jutro czekam na cudne wieści

Jestem mocno zestresowana, bardzo boję się powtórki, no ale nie mam na to większego wpływu, muszę jakoś przetrwać najbliższe dni

I na cudne wieści od Ciebie!
Domyślam się co teraz czujesz, stres nie do opisania ale pozostaje nam czekać. W końcu musi być pięknie

 

[aurii_orelii]

Jutro mam wizytę kontrolną, więc mam nadzieję, że wszystkiego się dowiem. I jutro będzie też najważniejsza informacja, ile mamy maluszków.. czy będzie w ogóle do czego podchodzić

Dziewczyny brakuje mi kciuków żeby trzymać za Was wszystkie

 

[aurii_orelii]

Zazdroszczę...

Ja dzisiaj powiedziałam swojemu, że ciężko mi ostatnio łykać witaminy bo mi wszystko rośnie w buzi. Myślę, że każda która ma sprośnego męża wie jaka była reakcja

Właśnie sobie przypomniałam, że przed badaniem nasienia mój zawsze żartował, że zaniosę w buzi ahh chłopy