reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Oczywiście zgadzam się z tym co mówisz. Chodziło mi o to ze ona jest teraz w takim stanie ze nie myśli racjonalnie i żeby nie pogarszać tego wyrzutami sumienia. Straszne to wszystko😔
Musi się wziąć w garść dla swoich dzieci. Każda z nas chce powołać do życia dziecko, bo czuję się na nie gotowa i wie że jest w stanie zapewnić mu dobre życie. Dzieci najbardziej ucierpią na jeśli nie pójdzie po pomoc.
 
reklama
Musi się wziąć w garść dla swoich dzieci. Każda z nas chce powołać do życia dziecko, bo czuję się na nie gotowa i wie że jest w stanie zapewnić mu dobre życie. Dzieci najbardziej ucierpią na jeśli nie pójdzie po pomoc.
Myśle ze sama może sobie nie poradzić. Mam nadzieje ze mąż tez będzie namawiał na pomoc specjalisty. Jest to bardzo świeża sprawa może dziś ma większy kryzys/załamanie. Mam nadzieje ze weźmie się w garść i doceni swoje życie
 
Nie umiem. Nigdy nie byłam.
Spróbuj znaleźć w sobie odrobinę siły i idź po pomoc. Moi rodzice, ja i starsza siostra też przeżyliśmy tragedię, kiedy moja najstarsza siostra popełniła samobójstwo w wieku 19 lat. Największy błąd po tym wszystkim był taki, że mój tata nie wysłał nas na żadną terapię, od 19 lat żyjemy w traumie. Każdy musiał sam sobie z tym poradzić na swój sposób. Żal, smutek i poczucie winy ciągle w nas żyją i tak pozostanie, bo trzeba jednak te tragedie przepracować ze specjalistą 😭
 
Myśle ze sama może sobie nie poradzić. Mam nadzieje ze mąż tez będzie namawiał na pomoc specjalisty. Jest to bardzo świeża sprawa może dziś ma większy kryzys/załamanie. Mam nadzieje ze weźmie się w garść i doceni swoje życie
To już raczej jest coś więcej niż zwykły kryzys. Przynajmniej tak to tu wygląda. Też bardzo liczę na to, że jej bliscy się zorientują i pomogą.
 
Spróbuj znaleźć w sobie odrobinę siły i idź po pomoc. Moi rodzice, ja i starsza siostra też przeżyliśmy tragedię, kiedy moja najstarsza siostra popełniła samobójstwo w wieku 19 lat. Największy błąd po tym wszystkim był taki, że mój tata nie wysłał nas na żadną terapię, od 19 lat żyjemy w traumie. Każdy musiał sam sobie z tym poradzić na swój sposób. Żal, smutek i poczucie winy ciągle w nas żyją i tak pozostanie, bo trzeba jednak te tragedie przepracować ze specjalistą 😭
Nie jest za późno żeby to zrobić jeśli tego potrzebujesz. Jeśli czujesz ze to w Tobie siedzi może spróbuj wizyty u psychologa żeby przerobić ten temat
 
Spróbuj znaleźć w sobie odrobinę siły i idź po pomoc. Moi rodzice, ja i starsza siostra też przeżyliśmy tragedię, kiedy moja najstarsza siostra popełniła samobójstwo w wieku 19 lat. Największy błąd po tym wszystkim był taki, że mój tata nie wysłał nas na żadną terapię, od 19 lat żyjemy w traumie. Każdy musiał sam sobie z tym poradzić na swój sposób. Żal, smutek i poczucie winy ciągle w nas żyją i tak pozostanie, bo trzeba jednak te tragedie przepracować ze specjalistą 😭
Rozmawiała ze specjalistą? Po latach też jest dobrze się wybrać. Czasem wystarczy poprostu się wygadać.
 
Nie umiem. Nigdy nie byłam.
Jeśli nie chcesz iść już teraz do psychologa, to może na początek spróbuj skorzystać z telefonu wsparcia. Są organizacje, które to oferują za darmo osobom po stracie. Może to będzie dla ciebie pierwszy krok by w tej całej sytuacji pomóc sobie, bo to co piszesz jest okropne i krzywdzące dla ciebie i twoich dzieci. Masz ogromne szczęście że je masz. Musisz myśleć o sobie i przede wszystkim o nich. Im mama jest bardzo potrzebna. Nie można się zagrzebywac w czarnych myślach i żalu to niczego dobrego za sobą nie niesie.
 
Nie jest za późno żeby to zrobić jeśli tego potrzebujesz. Jeśli czujesz ze to w Tobie siedzi może spróbuj wizyty u psychologa żeby przerobić ten temat
Rozmawiała ze specjalistą? Po latach też jest dobrze się wybrać. Czasem wystarczy poprostu się wygadać.
Obiecuję sobie, że się wybiorę. Raz skorzystałam z pomocy psychologa, ale to w innej kwestii. Na to nie starczyło wtedy czasu. Dodatkowo jestem DDA, więc terapia wskazana w 100%.
 
reklama
Do góry