Tak, to trombofilia wrodzona. To nie jest tak, że masz tą mutację to poronisz - w ogóle trzeba pamiętać, że zakrzepica nie tylko może powodować powikłania u płodu ale przede wszystkim trzeba pamiętać, że to u matki może zrobić się skrzep.Moja mama miała zator plucny zaraz po cc i ledwo ją uratowali a może gdyby brała leki rozrzedzajace krew, to uniknelaby tego wszystkiego
Z tą mutacją po prostu masz trochę większe szanse na to niż osoby bez tej mutacj. Moja znajoma zmarła mężu na rękach 3m.po porodzie, okazało się że przez zator i od razu sobie pomyślał, że mogła mieć zakrzepice ale to może spotkać osobę i bez mutacji. Ja sobie dodatkowo badam układ krzepnięcia gdyż mam wyniki na granicy dolnej normy, więc krew szybko mi krzepnie a ciąży wiadomo - jeszcze szybciej. Tu w Nl w ogóle nie zwracają na tą mutację uwagi a wiedzę mają, bo odkrywcą jej był Holender ale uważam, że dobrze wiedzieć jeśli ma się to dziadostwo, bo mogę uniknąć problemów w przyszłości.
U mnie 9,5dpo i biało ale nadzieji jeszcze nie tracę, bo poczytałam sobie zagraniczne opinie tych testów i okazuje się że większość jest niezadowolona, bo późno wyłapują ciążę. Słabo się wybarwiają, gdy inne pokazują już grube krechy. Generalnie są kiepskie do wykrywania wczesnej ciąży - a ja se 40kupilam