Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 141
Podejmuje wyzwanie będę żarła marchew z kobyłamiMyślę, że może być najważniejsze, żeby była surowa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Podejmuje wyzwanie będę żarła marchew z kobyłamiMyślę, że może być najważniejsze, żeby była surowa
Dziękuję, że pytasz ) kreska trochę ciemnieje - na zdjęciu są dwa testy, jeden z wczoraj, a drugi z dzisiaj. Zgodnie z zaleceniem gin włączyłam już zastrzyki neoparin i acard. Swoją drogą pierwszy zastrzyk zrobiłam dzien przed tym słabiutkim testem i mam taką niepotwierdzona niczym teorie, że to może pomogło. A zastrzyk brałam przed lotem (też zalecenie gin). I już mi się siniaki na brzuchu robią poza tym moja głowa dalej mowi, że to pewnie biochem, ale tak myślę, że to może lepiej, bo jak się nie uda znowu, to będzie mniejszy zawódAnelili a jak tam u Ciebie Kreseczka ściemniała
Powiem Ci, że jesteś niesamowicie silna! Jeszcze będzie pięknieCiężko stwierdzić początkowo byłam załamana i wypłakałam swoje. Teraz już kończy się okres i myślę o staraniach Z tego wszystkiego nawet nie było ochoty na seks, to jest co nadrabiać .
Dla mnie ten biochem to trochę sygnał, że organizm zaczyna być gotowy i mam cichutką nadzieję, że następna ciąża będzie szybciutko i zdrowa jedno tęczowe dziecko już mam, pora na drugie .
Gdzieś z tyłu głowy oczywiście mam, że miałam ponownie w urodziny taty rzucić "będzie drugi maluszek" ale nie wszystko musi być tak jak zaplanowaliśmy Grunt, że mam wspierającego i kochającego męża, resztę się ogarnie
Nie wiedziałam, że marchew jest taka dobra! Od tygodnia ja wpierdzielam, bo mam jakąś fazę na niąPodejmuje wyzwanie będę żarła marchew z kobyłami
Trzymaj się tam mocno maluchu ! To się nazywa luksus...ledwo powstajesz i już wakacje na Maderze myślę, że po takich wakacjach będzie cierpliwie czekać na następneDziękuję, że pytasz ) kreska trochę ciemnieje - na zdjęciu są dwa testy, jeden z wczoraj, a drugi z dzisiaj. Zgodnie z zaleceniem gin włączyłam już zastrzyki neoparin i acard. Swoją drogą pierwszy zastrzyk zrobiłam dzien przed tym słabiutkim testem i mam taką niepotwierdzona niczym teorie, że to może pomogło. A zastrzyk brałam przed lotem (też zalecenie gin). I już mi się siniaki na brzuchu robią poza tym moja głowa dalej mowi, że to pewnie biochem, ale tak myślę, że to może lepiej, bo jak się nie uda znowu, to będzie mniejszy zawód
A z innych spraw - przyleciałam dzisiaj na Madere i jest piękna I pomimo postanowienia, że nie będę się przemęczać, to już 20 tys kroków zrobiłam, nie wchodząc nawet na żaden szlak
I ja też nie jestem fanką drwala, zresztą maka w ogóle - mam wrażenie, że mój żołądek to tygodniami trawi a przy okazji jestem wege, to mały wybór tam zawsze mam teraz jestem już oszukana wege, bo dietetyczka kazała mi chociaż ryby jeść podczas staram, a czego się nie zrobi, żeby się udało
ja pierdziele a wiesz jaki miałaś dla porównania zanim zaczęłaś marchewkowa terapię?Proszę, taki oto próg bez leków, jedzenie marchewki po owulacji ile razy patrzę na te wyniki i przyrosty, zastanawiam się, co mogło pójść nie tak…
Tutaj prog w czerwcu, badany ok 7dpo (potwierdzone tylko testami, nie monitoringiem). Tu jeszcze marchewki nie jadłam Jakby wtedy była ciąża, to nie wiem, czy byłoby więcej tego proga, czy nieja pierdziele a wiesz jaki miałaś dla porównania zanim zaczęłaś marchewkowa terapię?
Dasz przepis ?Ja od kiedy zrobiłam bułeczki bao z szarpanym kurczakiem i podaję z kapustą czerwoną to nas nie ciągnie na Maca czy kebsa takie dziwne z nas stworzenia