babielato_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2023
- Postów
- 3 477
Czy ja mogę zadać pytanie po za temat który omawiamy? Na temat okresu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No pewnieCzy ja mogę zadać pytanie po za temat który omawiamy? Na temat okresu
Skończył mi się okres trwał jak zawsze, nie bolał mnie brzuch. Fakt było sporo skrzepów. Dzień po okresie do teraz a mam 8 dzień cyklu ( nie cały czas) znajduje na papierze lub na majtkach taki jasno brązowy śluz z lekka ilością skrzepów. Nie ma zapachu. Dodam że pod wieczór czułam nieprzyjemny ucisk i dyskomfort w podbrzuszu. Czy to może znaczyć że miałam znowu torbielą? Albo to normalne? Któraś z was tak miała? Dodam że nie mogę aktualnie umówić się do ginekologaNo pewnie
Może to być też kwestia odbioru przez nas długoletnie staraczki..tak jak napisałam wyżej - nie chodzi mi o to, ze ktoś nie ma prawa być smutny po 3 miesiącach, tylko może o kwestie przekazu.
A rozmawiałaś z nią o tym?moja siostra zdążyła urodzić dwoje dzieci podczas naszych starań (drugie wpadka total) i niestety nie wykazuje żadnej empatii a wręcz często uderza w mój czuły punkt ostatnio zabrałam ją na koncert jej ulubionego zespołu, a ona do mnie z tekstem „robiłam dzisiaj test ciążowy” ponieważ miałyśmy akurat po drinku w dłoni, mówię do niej „no to zdrówko bobasa” a ona na to „ale byś się wkurzyła jakbym była w ciąży” … dla niej już chyba nie ma ratunku ale nauczyłam się to ignorować bo nie chcę zrywać z nią kontaktu
Szmat czasu. Czyli aktualnie nie ma złego wypływu i jest wszystko jedno.Zaczęłam się starać tak mniej - więcej maj 2020, przyszłam w październiku 2020 z fałszywą kreską na facellu. No i do tej pory jestem mniej lub bardziej aktywnie.
Ogólnie to ja potyrzebuję jakiegoś swojego miejsca na ziemi jeśli chodzi o starania. Dlatego tu wracam. Ale widzę, że niestety ja jestem trochę już w innym miejscu, niż dziewczyny tu (oczywiście nie w negatywnym znaczeniu, po prostu ja jestem już w jakiejś czarnej dziurze). I dlatego może mnie triggerują takie posty niepotrzebnie.. I faktycznie jednak może to nie był dobry pomysł, zeby wracać. Chociaż szczerze bez forum czy z forum nie czuję różnicy w głowie żadnej
No ja się zgadzam w 100%.Może to być też kwestia odbioru przez nas długoletnie staraczki..
Ciężko się czyta jak ktoś tu po pierwszym cyklu starań wysika dwie kreski i do tego napisze coś w stylu „szkoda, że tak szybko, bo tak fajnie było na wątku kreskowym”. Albo jak ktoś fiksuje po 3 miesiącach, że może nigdy mu się nie uda. Każda z nas ma prawo napisać tu o swoich uczuciach i obawach i nikt nie powinien się do tego porównywać czy czuć gorszy ze względu na dłuższy staż. Chyba, że ktoś celowo chce kogoś urazi, na to nie ma przyzwolenia.
Jedyna ratunek dla niej to wizyta u terapeuty.Chodzi o to że dla tej dziewczyny już wszystko było potem atakiem.