reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Przepraszam, ale nie mogę. Jakimi szczęściarami? One tak samo mają prawo nie chcieć dziecka jak my mamy prawo go pragnąć. Dla dziewczyn, które wpadły jest to taka tragedia jak dla nas niepłodność...
Zgadza się, choć większość dziewczyn które wpadły szybko zmienia zdanie i godzi się z tym faktem, odnajduje w nowej roli nawet jak jest ciezko z małym dzieckiem. Natomiast przy staraniach… co może zmienić Twoje nastawienie? Co może zaspokoić Twoje pragnienie? Tutaj jest ciężej moim zdaniem
 
reklama
Pociesze Cię ze każdy ma kogos takiego wśród znajomych lub rodziny. Moja przyjaciółka mając już 2 dzieci stwierdziła ze kończą produkcje. Ja urodziłam juz córkę i mówiłam ze będziemy się starać o kolejne. Zanim my zaczęliśmy porządnie się starać to ona zaliczyła wpadkę - karmiąc piersią 1.5 rocznego syna, nie miała jeszcze okresu i miała dwa stosunki przerywane z mężem 🤷‍♀️🤷‍♀️ i ona pokazuje mi test i mówi ze jest załamana i nie wie jak do tego doszło 🤷‍♀️ cała ciąże miała depresje… urodziła śliczna córkę i teraz już jest lepiej. Jest to moja bardzo dobra przyjaciółka i ona wiedziała ze my sie staramy i ze nie wychodzi i była zawsze bardzo delikatna w tych tematach i wykazywała sie dużym zrozumieniem sytuacji co nie zmienia faktu ze chciało mnie po prostu rozerwać w środku wiedząc ze komuś zajście w ciąże wyszło przez przypadek i to jeszcze przy przerywanych stosunkach …
moja siostra zdążyła urodzić dwoje dzieci podczas naszych starań (drugie wpadka total) i niestety nie wykazuje żadnej empatii a wręcz często uderza w mój czuły punkt🫤 ostatnio zabrałam ją na koncert jej ulubionego zespołu, a ona do mnie z tekstem „robiłam dzisiaj test ciążowy” ponieważ miałyśmy akurat po drinku w dłoni, mówię do niej „no to zdrówko bobasa”🤡 a ona na to „ale byś się wkurzyła jakbym była w ciąży” 🙄… dla niej już chyba nie ma ratunku ale nauczyłam się to ignorować bo nie chcę zrywać z nią kontaktu
 
Jeszcze co do wpadek. Nam się udało szybko z pierwszą ciążą, ale była wyczekana (czekaliśmy na mieszkanie/prace). Całą ciąże przeryczałam, pierwszego roku młodej praktycznie nie pamiętam - hormony, zmęczenie mnie pokonały całkowicie, nie wyobrażam sobie przechodzić tego nie "na własne życzenie", bo mnie tylko to ratowało w ciężkich chwilach. Z kolei mam przyjaciółkę z długą historią starań i przez ten czas praktycznie nie rozmawiałyśmy na ten temat, bo potrzebowałyśmy przestrzeni na nasze emocje, skrajnie wtedy różne. Bardzo to są ciężkie tematy, ale obie strony mają prawo do przeżywania pełnej gamy, nie ma czego zazdrościć ;)
 
I dziewczyny, ja serio rozumiem, że każdy starania przezywa inaczej. Ale w mojej opini empatyczne by było zastanowic się nad lamentem nad staraniami 3 miesiące w otoczeniu osób, które starają się latami. Nie wiem. Może jestem zgorzkniała...
Nie jesteś. Ja jak starałam się o pierwsze dziecko udało się szybko i nie było takich stresów bo miałam z tyłu głowy, że odrazu nie zachodzi się w ciążę w sumie to był nawet dla mnie szok - to już! Teraz poczułam smak długich starań i straty 😔 ale się motywuje, bo co dopiero czujecie Wy - dziewczyny stające się o pierwsze dziecko tyle lat. Nie sprawiedliwy jest los 😔😔😔
 
Ostatnia edycja:
moja siostra zdążyła urodzić dwoje dzieci podczas naszych starań (drugie wpadka total) i niestety nie wykazuje żadnej empatii a wręcz często uderza w mój czuły punkt🫤 ostatnio zabrałam ją na koncert jej ulubionego zespołu, a ona do mnie z tekstem „robiłam dzisiaj test ciążowy” ponieważ miałyśmy akurat po drinku w dłoni, mówię do niej „no to zdrówko bobasa”🤡 a ona na to „ale byś się wkurzyła jakbym była w ciąży” 🙄… dla niej już chyba nie ma ratunku ale nauczyłam się to ignorować bo nie chcę zrywać z nią kontaktu
Nie wiem nawet jak na to zareagować. Kurde wydaje mi się że Twoja siostra jest pozbawiona jakiejkolwiek empatii. Zastanawiam się skąd u niej takie zachowanie i jedyne co mi przychodzi do głowy to to że Ci czegoś mocno zazdrości i dlatego celowo wbija Ci takie szpile.
 
Ostatnia edycja:
Macie dziewczyny już dzieci czy starcie się o pierwsze?
Mam 4letnią córkę i 2letniego syna oraz 3biochemy i 3straty
Przepraszam, ale nie mogę. Jakimi szczęściarami? One tak samo mają prawo nie chcieć dziecka jak my mamy prawo go pragnąć. Dla dziewczyn, które wpadły jest to taka tragedia jak dla nas niepłodność...
Może chodziło o taką wpadkę, że dziewczyny nie planowały, wpadły ale cieszyły się bardzo. Moja siostra takim przypadkiem jest. Dwie wpadki, zaskoczenie było ale w gruncie cieszyła się. Myślę, że ktoś kto bardzo chce uniknąć ciąży, miałby depresję na samą myśl o ciąży to się zabezpiecza.
 
Nie jesteś. Ja jak starałam się o pierwsze dziecko udało się szybko i nie było takich stresów bo miałam z tyłu głowy, że odrazu nie zachodzi się w ciążę w sumie to był nawet dla mnie szok - to już! Teraz poczułam smak drugich starań i straty 😔 ale się motywuje, bo co dopiero czujecie Wy - dziewczyny stające się o pierwsze dziecko tyle lat. Nie sprawiedliwy jest los 😔😔😔
dziekuję za zrozumienie.
I zeby nie było - naprawdę uważam, ze każdy ma prawo być smutnym nawet po jednym miesiącu nieudanych starań - to przecież nie od nas zależy! Ale forma w jakiej się to przekazuje już zależy od nas. Tak jak ja starająca się ponad 3 lata nie napiszę dziewczynie starającej się miesiąc "co Ty w ogóle wiesz o życiu, przestań się mazać b o żadna tragedia sie nie stała", to chciałabym, żeby też była empatia z drugiej storny.
 
reklama
Mam 4letnią córkę i 2letniego syna oraz 3biochemy i 3straty

Może chodziło o taką wpadkę, że dziewczyny nie planowały, wpadły ale cieszyły się bardzo. Moja siostra takim przypadkiem jest. Dwie wpadki, zaskoczenie było ale w gruncie cieszyła się. Myślę, że ktoś kto bardzo chce uniknąć ciąży, miałby depresję na samą myśl o ciąży to się zabezpiecza.
pewnie tak. Ja po prostu jestem przewrażliwiona i troche rzeczy mnie triggeruje, jeśli chodzi o starania.
 
Do góry