reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Cześć dziewczyny! Lecimy dzisiaj z mężem na urlop - prawie na dwa tygodnie! Ogromnie mi tego potrzeba 😊 ale niestety boje się latać, więc postanowiłam zrobić test, żeby na spokojnie wziąć waleriane. No i jakiś turbo słaby cień przebija. Jestem w 9dpo, jakoś słabo wierzę, że to prawdziwy cień, bo taki mialam już w poprzednim cyklu, a następnego dnia była tylko biel. Co o tym myślicie? Widzicie coś w ogóle?Przycpac walerianke, czy lepiej odpalić sobie jakieś medytacje na stres? 🤣😅 jak tak patrzę na to zdjęcie, to nic nawet nie widać 😅
Mi to wygląda na prawilny cień 🤔 proszę nie pić na wakacjach 😂😎
 
reklama
Cześć dziewczyny! Lecimy dzisiaj z mężem na urlop - prawie na dwa tygodnie! Ogromnie mi tego potrzeba 😊 ale niestety boje się latać, więc postanowiłam zrobić test, żeby na spokojnie wziąć waleriane. No i jakiś turbo słaby cień przebija. Jestem w 9dpo, jakoś słabo wierzę, że to prawdziwy cień, bo taki mialam już w poprzednim cyklu, a następnego dnia była tylko biel. Co o tym myślicie? Widzicie coś w ogóle?Przycpac walerianke, czy lepiej odpalić sobie jakieś medytacje na stres? 🤣😅 jak tak patrzę na to zdjęcie, to nic nawet nie widać 😅
Coś tam przebija bardzo delikatnie…
 
Za godzinę wychodzimy z domu, więc już bety nie ogarnę :(

Sama nie wiem, ledwo coś tu widzę, ani to szare, ani różowe :/

To chyba zostaje mi picie melisy 😅 jutro powtórzę test, zobaczymy w którą stronę pójdzie. Miałam już fajkowa kreskę i biochem, więc oby nie dało mi to tylko większego stresu na urlopie :/
Trzymam kciuki za jutrzejszy test, oby był pozytywny 🤞🏻🤞🏻🤞🏻 a Ty zadbaj o swój spokój 😊
 
Moja mama wyrobiła mi wewnętrzny odruch "weź się w garść". Ja jak wpadnę w żal, to się w nim zatracam i wiele razy słyszałam od mojej mamy wsparcie, wsparcie i nagle ostre "weź się w garść" i tak się nauczyłam, że karcę samą siebie 🤷 Teraz mam ogromną ochotę jej powiedzieć ale nie wiem jakiej reakcji się spodziewać i to mnie mega stresuje 😔 A nie lubię ukrywać takich rzeczy.
Jak jej nie powiesz, to się nie przekonasz. U mnie nie było ciekawie, ale teraz już nie mam złotych rad i weszłam na wyższy poziom szacunku. Tylko tak jak wcześniej pisałam, początek był ciężki, usłyszałam sporo gorzkich słów, ale nie dałam się ugiąć i postawiłam wszystko na jedną kartę.
 
Ja sobie cały czas mówię, że to los specjalnie robi że nie mogę zajść w ciążę, bo podpisuję w grudniu umowę na stałe w pracy. Wśród rodziny i tak jestem okropna bo zaraz będzie impreza u mojego brata z ogłoszeniem płci jego dziecka a ja się nie wybieram. Tak samo na chrzciny. Już to oznajmiłam bo jest to dla mnie za trudne, tymbardziej że mojemu bratu wszystko przychodziło z łatwością. Najchętniej nie widywałabym go wcale ale pracujemy w jednej firmie.
 
reklama
Do góry