reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Jak do nas przyjeżdża moja mama, to czuje jakby inspekcja sanepidu miała być przeprowadzona, wiec sprzątam niemal przez dwa dni przed ;)
Też tak kiedyś miałam. Sprzątałam tak, żeby wszystko było wypucowane na błysk. A moja mama potrafiła i tak rzucić tekstem, że mam kurze na liściach kwiatów (kurde, wkładam kwiaty co jakiś czas do wanny no ale bez przesady). I po kilku takich sytuacjach stwierdziłam, że to nie ma najmniejszego sensu. Jeśli mamy mieć zdrową relację to zmieniam podejście. I wyobraźcie sobie zdziwienie mamy jak któregoś razu mówi mi, że mam w jakimś miejscu brudno. A ja na to: nie krępuj się, ścierkę chcesz? No i teraz jak coś widzi to pyta: nie będziesz się wkurzać jak Ci to posprzątam? Wewnętrznie się wkurzam, ale co mam z nią zrobić? 😁 A jeszcze dodam, że gości u mnie mogą przebywać tylko w salonie, ewentualnie wchodzą do kuchni i korzystają z łazienki na parterze. Nie zdarza mi się, żeby ktokolwiek zwiedzał resztę domu (poza momentami kiedy jesteśmy po jakimś remoncie albo kupimy coś nowego i chcemy pokazać).
 
reklama
Raz miałam sytuację. Dom cały wysprzątany, siedzi szwagierka o co chwilę jej coś daje do jedzenia i picia, między czasie ogarniałam pizzę i wtedy wyleciała z tekstem "ale masz dużo rzeczy na blacie". Nie dałam się zawstydzić i powiedziałam tylko "no mam". To zachwianie, tylko o niej źle świadczyło, musiałabym za każdym razem wszystko myć, wycierać i chować. Ja nie mam w zwyczaju być pedantką bo mnie to męczy. Gdy mam gość, gary piętrzą się w zalewie o ile czystych mi nie brakuje, a sprzątam gdy już wyjdą. Nie wiem bo ja jako gość wolę by gospodarze byli przy mnie, a nie sprzątali na okrągło.
"Dobra" ta Twoja szeagierka😁 phii raczej nie powinno jej to interesować co stoi na blacie u Ciebie i czy jest tego dużo czy mało🤨
Ja jakbym usłyszała taki tekst też na pewno spłynęło by to po mnie jak po kaczuszce.
Ja też sprzątam dopiero po wyjściu gości a nie w międzyczasie, i raczej tak jest kulturalnie wg mnie też, pokazuje szacunek do gościa🙂 także mam tak samo jak Ty.
 
To ja mam taką szwagierkę. Biedna zrobi kawę postawi ciasto i od razu sprząta. Nie da się porozmawiać bo co chwile po coś idzie. Nawet jak mamy imprezę gdzieś w sali to chodzi i sprawdza czy by nie pomóc. No taki typ.
Ja tam nie mówię, lubię czystość. Ale pozwalam sobie na naczynia w zlewie ( zmywarka zawsze pełna czystych) czy Gary na blacie bo też przecież trzeba odpocząć.
Wkurza mnie tylko łazienka bo nikt nie myje po sobie prysznica czy umywalki. I ja muszę zapitalac i szorowac.
Firanki i nawet zasłony mam tylko w salonie i tam często gęsto piore bo psy brudzą je strasznie, jeszcze nie prasowałam, nie przeszkadzają mi małe zagniecenia ( w salonie jest 8firan na cała sciane i 3 zasłony, zajechałabym się)
Dla mnie u kogoś mogą być jakie chcą 🙂 ja u siebie nie lubię pognieconych 🤷🏻‍♀️ za to Starszy zawsze ma ale jak prasuje czy myje listwy. Dla niego jest to bezsensowne, za to szlag go trafia gdy jest nawalone garów w zlewie. Pod względem porządków jesteśmy różni 🤷🏻‍♀️ dla mnie ważniejsze są czyste meble, a gary jak postoją to mnie nie rusza.
 
Hej, właśnie szłam do Was z dokładnie tym samym :) wrzucam info z fb, tutaj trochę dokładniej opisali co i jak :) zawsze warto przyoszczędzić trochę grosza w tej nierównej walce ;) Zobacz załącznik 1581933

Powodzenia dla wszystkich Fighterek, niezmiennie trzymam kciuki 🤞🏻🤞🏻🤞🏻♥♥
Na Instagramie też jest rozpisane 🙂 dodałam tu tylko pierwsze zdjęcie. Bardzo to miłe, że pomyślałaś o nas ☺️
 
Jeszcze wracając na chwile do mojej wczorajszej drożności - byłam u mega sympatycznego i konkretnego lekarza. Trafiłam do niego totalnie z przypadku i tylko na drożność.
Pierwszym zaskoczeniem był jego (nie rejestratorki, czy położnej, ale jego osobiście) telefon do mnie, wykonany trzy dni przed planowanym zabiegiem, żeby „się poznać” i przegadać czy mam wyniki wszystkich badań, w którym będę dniu cyklu (co więcej pamiętał to podczas wczorajszej wizyty) etc.
Wczoraj, przed zabiegiem, opowiedział mi wszystko o tym jak będzie przebiegał, był bardzo rzeczowy i profesjonalny, a przy tym sympatyczny i empatyczny. Widać, że przejmuje się pacjentkami.

Podczas drożności gadałam z nim i położna - było miło i zabawnie, wiec i dyskomfort bólowy był zniwelowany.

Wychodząc z gabinetu powiedziałam mu, że może wrócę do niego prowadzić ciąże, jak już w nią zajdę ;)
Super lekarz! 💙 A skąd jesteś? Możesz zostawić jakieś namiary na niego, może któras skorzysta ☺️ znaleźć takiego lekarza jest baaaardzo trudno
 
Kto jeszcze nawet ie zabookował wakacji, które mają być za 8 miesięcy a już przegląda stroje kąpielowe?
Look At Me Reaction GIF by WWE
 
reklama
Kto jeszcze nawet ie zabookował wakacji, które mają być za 8 miesięcy a już przegląda stroje kąpielowe?
Look At Me Reaction GIF by WWE
Ja cały czas żyję nadzieją, że w wakacje nie zmieszczę się w obecny rozmiar ciuchów, więc nawet nie przeglądam 🙈🤣 Ba! Jedno szczęście, że kupiłam kurtkę zimową, bo już mi przez myśl przeszło, żeby nie kupować, bo mogę się w nią nie zmieścić zimą 🤣 Człowiek taki stary a taki naiwny 🙈
 
Do góry