reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2015 :)

Sylka to jesteś następną po mnie he ja mam termin Na 19 listopada dziś mam 33dc i też jestem po poronieniu. A objawy tej drugiej ciąży też mam inne piersi nie bolą tak jak w tamtej więc sie Noe martw. A betę robiłaś?
 
reklama
Sylka, to że nie masz objawów, albo masz inne objawy względem ciąży, którą straciłaś, to jeszcze nic nie znaczy. Teścik pokazał 2 kreseczki więc gratuluję;-)Leć jeszcze zrobić betę dla pewności. Powtórz ją ze 3 razy, aby mieć pewność, że ładnie przyrasta;-)A potem na USG;-)
Wiadomo, z tym dzieleniem się dobrą nowiną, to jeszcze za wcześnie, lepiej nie zapeszać;-)
 
Sylka nie martw sie pozytywnie mysl bo jak sie martwisz to kropek tez to czuje I glowa do gory ja tez jestem po stratach
 
cześć dziewczyny :-) ja dziś zostałam w domu z synkiem. ten dodatkowy wolny dzień nie zaszkodzi a na pewno pomoże pozbyć się przeziębienia. jutro już do pracy.
sylka myśl pozytywnie i idź na betę. będzie dobrze a na wsparcie od nas zawsze możesz liczyć :-)
ja przyznam szczerze że gadam wszystkim o ciąży. no nie mogę się powstrzymać. w piątek zrobiłam test i od razu powiedziałam w pracy. no nie mogę za panować nad jęzorem
 
hej dzięki :) ranyy nawet nie zdawałam sobie sprawy że aż to wiele dziewczyn roni :(. O chwaleniu nowiną nie ma mowy, nie o to chodzi, bardziej o to że ja z tych co muszą się wygadać więc cudownie że jest coś takiego jak forum a poza tym kto lepiej zrozumie taką fiksację pozytywnym testem jak nie ktoś kto ma tak samo :)
Nie chce porównywać tamtej ciąży do tej staram się wypierać te myśli, wiadomo łatwo nie będzie. Bety nie robię, moja gin twierdzi że to na nic, można się bardzo nastresować a z tym przyrostem róznie bywa. Zresztą jak już mowa o poprzedniej to w tamtej robiłam i nic nie wskazywało na niepowodzenie. Więc teraz nie będę sie kuła! Porobie testy bo póki co kreska bledsza więc powinna się stawać mocniejsza.
Do gin pójdę zaraz po świętach bo jak byłam na tej wizycie z przypadkowym monitorigiem;) to powiedziała że mam być za miesiąc z ciążą :) Mimo że nie wiem jak wytrzymam tyle czasu to muszę bo nie chcę jak ostatnio usg jak jeszcze serduszko nie bije pozniej jak bije a pozniej... poczekam do 7-8 kwietnia i wtedy ma bić piękne serduszko!!! Innej myśli nie będę dopuszczać, tylko teraz muszę przetrwać te 3 tygodnie, mam nadzieję że przy waszej pomocy to się uda :) Fajnie że jest nas tyle i są dziewczyny na tym samym etapie, jest mi raźniej!
 
Dziewczyny ja jak was czytam to wpadam w mala panike kurcze wy tu wszystkie po takich strasznych przejsciach. Ja w pierwsza ciaze zaszlam w 1 cs mialam malenkie problemy i urodzilam w 34 tyg dzidzia zdrowa i wlasnie ten moj 3 latek stara sie mnie wykonczyc. W ta ciaze zaszlam w 3 cs moze bylo by szybciej gdybym zwracala uwage na dni plodne nie plodne a my po prostu lubimy sex wiec sie przytulalismy tak jak normalnie tyle ze bez zabepieczenia. Az mnie panika dosiega ile kobiet roni dzieci ile jest tych ciaz bezzarodkowych. Najchetniej poszlabym juz dzisiaj na usg zeby zobaczyc czy tam jest dzidzius i tak chodzilabym codziennie po tym jak czytam co wam sie przytrafilo. Nawet nie wiem jak mam przekazac wam to jak bardzo mi przykro ze musialyscie przez to przejsc i mam szcxzera i gleboka nadzieje ze nigdy nie poznam tego uczucia
 
W sumie z tą betą masz rację.Ja z pierwszym nie robiłam - tylko jedną.Z drugim jedną-poroniłam.Przy trzecim zrobiłam 4x i były duże przyrosty i też sie strachu najadłam.Najlepiej mi było przy pierwszej ciąży-bez wiekszych objawów i bez bety, przyszłam serce biło, nie sprawdzałam żadnych wymiarów-cudowna ciąża.A teraz jestem na melisie...
 
Sylka głowa do góry. Ja tez po poronieniu - i juz po urodzilam synka. Bedzie dobrze.
My od lekarza.Synek ma zapalenie oskrzeli.wiec kolejny antybiotyk rece opadaja. ...
 
chciałabym być taką fajną mamusią w ciąży. jak chodziłam z Jasiem w ciąży w 2011 roku trafiłam na jedno z bardziej upalnych lat a rodziłam we wrześniu. byłam tak spuchnięta że moja jedna noga była jak dwie i czułam się okropnie. mam nadzieję że tamte doświadczenia pozwolą mi nie popełnić tych samych błędów
ja też rodziłam tylko rok wcześniej i wiem co to za ból rodzić pod koniec lata i chodzić z brzuchem w upał
Ja w poprzedniej ciazy poszlam wlasnie w 8 tyg pierwszy raz ale teraz zapisalam sie do lekarza bo mialam problem z piersiami wiec tak czy siaj poszlam.
Jezu jak mi duszno , kurde kiepski ten dzien dzisiaj
u mnie zawsze pòźno pokazuje sięserducho więc się nie stresuję, a co do duszności też miałam ostatnio a w rej ciąży ich nie mam

Za mną też chodzi rosół, ja nie wiem co w tym jest.. na zachcianki chyba za szybko :D
w tej ciąży to mòj mąż ma zachcianki a nie ja :-)

A Kamilove Jan nie ma tak nie ma

udziela się w październiku
ja przyznam szczerze że gadam wszystkim o ciąży. no nie mogę się powstrzymać. w piątek zrobiłam test i od razu powiedziałam w pracy. no nie mogę za panować nad jęzorem
ja też wszystkim się chwale i chyba nie ma osoby ktòra by nie wiedziała i nie dopuszczam do siebie myśli że coś może być nie tak

Nawet nie wiem jak mam przekazac wam to jak bardzo mi przykro ze musialyscie przez to przejsc i mam szcxzera i gleboka nadzieje ze nigdy nie poznam tego uczucia
i ja właśnie też mam takie podejście, optymizm to podstawa. ja też jestem jakąś szczęściarą i nie mam problemów z zajściem w ciążę
 
reklama
Ja rodziłam w maju 2010 - w te upały to schodziły mi tylko body. W domu miałam 31 st - uciekłam na 2 tyg do mamy bo było u niej chłodniej.
 
Do góry