Cześć dziewczyny. Ja z innym pytaniem. W zeszłym roku 28 marca stwierdzono u mnie ciążę pozamaciczną, byłam w szpitalu na obserwacji, wróciłam do domu po czym zostałam wysłana do szpitala klinicznego aby podano mi tabletki na poronienie. Lekarz w szpitalu klinicznym stwierdził że nic nie widzi i na pewno doszło już do poronienia. Po czym kilka dni później trafiłam do szpitala w mojej miejscowości i na cito miałam robiony zabieg ponieważ w jamie brzusznej było już pełno krwi i ogromny skrzep. Na szczęście udało się uratować jajowód. Niestety od tamtego czasu zatrzymała mi się owulacja. Czy któraś z was miała tak może? Jest jakaś szansa na przywrócenie owulacji? Od pół roku biorę hormony, w tym miesiącu robiłam badania hormonalne z krwi i wszystko jest w normie a owulacji jak nie było tak nie ma.