reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2015 :)

Miniaaa domek super. Sama oglądałam ten projekt nie raz. Uwielbiam takie nowoczesne bryły, ale u nas dom z płaskim dachem by nie przeszedł niestety. Warunki zabudowy nie puszczają :(
Też mam projekt domku parterowego. Wydaje mi się praktyczniejszy niż piętrowy.
Nie wiem czy kiedykolwiek się wybuduje bo na razie tak jak Kasz wolę mieszkanie w bloku, ale może za dwa trzy lata...

W tym projekcie są super pokoje- idealne wielkości, jest spiżarka- to duży plus, duża szafa w przedsionku...
Brakuje mi tylko garderoby w sypialni. No i ja osobiście chciałabym garaż z wejściem do domu.
Ale projekt piękny...

Powodzenia na wizytach dziewczyny!!

Nattalkuś...sporo kobiet tak ma- tylko się ciesz :)
Ja mam brzuch naprawdę spory, dziecko rośnie jak należy a waga też stoi w miejscu. To dziwne bo po brzuchu to wyglądam na plus 5 kg :)
 
reklama
Kasz właśnie lekarz ani położna nic nie mówią, więc sie nie martwiłam, ale jak tak sobie pomyślę o tym wszytskim to wydaje mi sie to po prostu dziwne :)
 
Kasz właśnie lekarz ani położna nic nie mówią, więc sie nie martwiłam, ale jak tak sobie pomyślę o tym wszytskim to wydaje mi sie to po prostu dziwne :)
moj lekarz w pierwszej ciazy robil mi awantury, wg niego sie odchudzałam, bo takiego przypadku jeszcze nie mial hehe
przeprosil mnie po porodzie, jak urodzilam prawie 4kg klocusia. synek byl dobrze rozwiniety, duzy. w drugiej ciazy nic mi juz nie mowil, bo skoro tak mialam pierwszą to widocznie 'taka moja uroda". syn miał ponad 4kg :)
teraz zmienilam lekarke, ale ta bardziej wyluzowana, nic nie komentuje.
 
Ja sie waga nie przejmuje bo tyje mam koleżankę co w ciąży nic nie tyje i w dwa dni po porodzie wchodzi w swoje spodnie ja sie tak spiekalam ze mam całe czerwone przedramiona muszę czymś posmarować wczoraj pojechałam na car boot i zapomniałam sie posmarować kremem z filtrem i mam ja sie wychowałam w domu ciezko mi odnaleźć sie w w mieszkaniu jeszcze 17 dni do usg już sie nie mogę doczekać :)
 
Mama 290 ja też dwa dni po porodzie weszłam w swoje spodnie, ale przytyłam normalnie (13 kg) a waga wróciła do normy po dwóch czy trzech tygodniach od porodu.
Brzuch zrobił się płaski po miesiącu. (Może nie płaski, ale taki jaki mam zwykle )
Więc nie ma co się martwić tyciem byleby nie przegiąć :)

A jak wy czujecie ruchy dziecka? Bo ja czuję bardzo słabe i bardzo nieregularne.
Trochę mnie to martwi.


Ps. zrobiłam sobie dziś wolne i szykuję listę wyprawkową dla malucha
 
Malaja ja tam waga sie nie przejmuje zrzucę szybko jak zawsze jakoś przesadnie sie nie objadam a waga rośnie ruchy czuje rożnie tylko ja mam bardzo nisko dzidek mnie kopie po szyjce wieczorem czasem rano rożnie stram sie liczyć ale czasem zapominam czekam na prawdZiwe silne kopniaki :)
 
Ja tez zawsze mieszkałam w domu a teraz od paru lat mieszkamy w bloku w Krakowie. Ale na koniec sierpnia planujemy przeprowadzkę do mojego miasta rodzinnego bo moi rodzice mają duży dom z olbrzymim ogrodem wiec wyremontowalismy sobie dół i się przeprowadzamy. Zimą fajnie mieszka się w bloku bo nie trzeba się o nic martwić ale latem brakuje mi podwórka i tej prywatności bo w mieście to zawsze wszędzie pełno ludzi. Poza tym będę miała pomoc przy maluchu i dziecko będzie się miało gdzie bawić :)
 
Ja cale zycie w bloku w sumie w szerogowcu bo po 4 rodziny w bramie ale w fajnej okolicy pod laskiem przed domem ogrodeczek trawka itd przed slubem kupilismy kawalerke w centrum ale to nie dla mnie na 33m z synkiem i huskym bylismy i jak trafila sie okazja to ulice od moich rodzicow kupilismy wieksze mieszkanie wlasnie z mega trawnikiem ale to jeszcze nie to :) tak za 3,4 lata myslimy posprzedawac wszystko i kupic jakis domek ale raczej tez w szeregowcach :)
Jutro na 12 ide do swojego gin na usg a w czwartek mam wizyte juz sie doczekac nie moge :) moze w koncu sie dowiemy co tam siedzi :)
Co do zylakow i pajaczkow to nie mam ale rostepy wszedzie uda pupa nawet lydki i na dole brzucha .... u mnie dalej +6kg od lezenia przez pierwsze 2 miechy i stoi waga w miejscu ale mialam ponad 60 jak zaszlam w ciaze obym tylko do 30kg nie dobila jak w pierwszej ciazy :)
 
A u nas jutro pierwszy dzień budowy :-) Koparka rusza żeby zebrać humus pod fundamenty. Nasz będzie piętrowy ok 150m pow.użytkowej.
Też uważam, że parterowe są super ale w dużym mieście działki są bardzo drogie więc żeby mieć coś ogródka to musimy dom rozbudować w górę a nie na boki.

Co do chowania dzieci w blokach czy w domku to boimy się właśnie tego, że przy domu nasze dzieci nie będą miały gdzie się wybiegać. Między blokami są duże place zabaw, nasz synek ma już swoją ekipę kolegów a na takim przydomowym ogrodzie to chyba trochę nuda. Wiadomo, postawimy piaskownicę, huśtawkę, zjeżdżalnię ale to jednak nie to samo.
 
reklama
Ja cale życie w domu mieszkalam teraz mam od 4 lat mieszkanie mój tak samo jak ja i prze pierwszy rok ciężko było się nam przestawic . dni wydawały się takie puste bezrpbotne ;) Mój to z nudów chciał do okola bloku poodsniezac ;) Teraz juz jest ok ale szczególnie w lato tesknimy za ogrodem i często jezdzimy do rodziców.

Ja mam połówkowe za tydzień juz nie mogę się doczekać AZ znów podgladne ta moja wiercipięte :D
 
Do góry