reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

Ja chyba wczoraj chcialam sobie przyspieszyc wizyte bo myslalam ze dzis sroda. Czyli ja mam jutro :) po raz pierwszy jestem tak spokojna. Pewnie dlatego ze ostastnia byla w czw. ale i tak mam nadzieje ze ten trymestr nie będzie juz taki nerwowy. Dziewczyny powodzenia dzis!!!! Niech wam sie dzieciaczki pięknie pokażą :).
 
reklama
SYLKA tez mam jutro :) czekania od wizyty do wizyty do usg ale jako leci juz 4miesiac...nie dlugo pojedziemy na urlop coś innego:)
 
Moja wizyta przesunęła się na dziś - fajnie, mam nadzieję że wszystko będzie OK.

Ja używałam i używam balsamów Palmers - podobają mi się, pięknie pachną!

Jett, ja mam 2 koty. Jak urodziła się córka były nieco zdezorietowane kto to ale szybko się przyzwyczaiły. Teraz jest gorzej bo córka interesuje się nimi i mimo 1000 razy powtarzania i tłumaczenia, że nie wolno, zdarza jej się pociągnąć kota za ogon :( Podobno około 3 roku życia jest łatwiej (doświadczenia znajomych) ale wtedy do aktywności będzie gotowy maluch. Koty mają nas na wyłączność wieczorem - przychodzą do nas, tulą się, śpią jak oglądamy TV.
Na początek możesz kupić u weta jakieś kropelki uspokajające.
 
Ja dziewczyny lece do pracy a potem na scan na 14 .... milego dnia dla wszystkich odezwe sie potem :-)
 
Leci ten czas szybko. Ja teraz wizyty co miesiac będę miala to to nim sie nie obejrzę a już sierpień będzie :) Zastamawiam się czy mi nie zwolni czas ja całkowicie ja l4 pójdę. Jak mija czas tym które dzieci nie mają a na l4 są? Ewel o ktorej wizyta?
 
Dziewczyny teraz się tak zastanawiam...macie zwierzęta w domu? Ja mam 5letniego wykastrowanego kocura, który jest bardzo do mnie przywiązany. Mam też 9 miesięczna suczkę która bardzo rozpiescilam i jest takim moim "dzieckiem" wszystko "robi" ze mną i i bardzo przeżywa moja nieobecność ;( kot bardzo na tym ucierpiał bo poszedł na bok teraz to naprawiam bo widzę jaki osowialy i smutny chodzi. Suczkęa waży 15-20 kg, kot od poczatku spał przy mnie przy ramieniu od kiedy jest pies trochę ma utrudniona sytuacje ale....co będzie jak pojawi się dziecko? Oba zwierzaki są bardzo o mnie i o siebie zazdrosne (wojny nigdy nie było) suczkę zauważyłam dzieci lubi do czasu ale też zna takie tylko 5+ jeśli chodzi o wiek a kot generalnie nie lubi obcych.( kot nigdy na dworze nie był) boje się bo nie chce nikogo zaniedbac a oddanie moich pupili nie wchodzi w grę absolutnie...

Ja mam pieska maltanczyka i tez nie lubi malych dzieci tzn nigdy nikogo nie ugryzie -o to jestem spokojna ale boi sie i ucieka od maluchow bo nie wie o co im chodzi. Napewno troche piesek ucierpi na obecnosci dziecka ale przyzwyczai sie
 
To i ja dolacze zdjecie pupila ;)
 

Załączniki

  • 1432023118089.jpg
    1432023118089.jpg
    35,7 KB · Wyświetleń: 35
cześć dziewczyny, no u mnie raczej ok po wczorajszej wizycie, przezierność karku, kości nosowe, przepływy ok, tylko ciąża okazała się młodsza i przesunął się termin porodu na 17 listopada, wiek ciąży to 13,2 i maleństwo ma 70,1mm :) jeśli chodzi o kwas dha to faktycznie od tych wszystkich kapsułek lepszym źródłem jest olej lniany tłoczony na zimno, trzymam kciuki kochane za wszystkie dzisiejsze i jutrzejsze wizyty :)
 
reklama
Leci ten czas szybko. Ja teraz wizyty co miesiac będę miala to to nim sie nie obejrzę a już sierpień będzie :) Zastamawiam się czy mi nie zwolni czas ja całkowicie ja l4 pójdę. Jak mija czas tym które dzieci nie mają a na l4 są? Ewel o ktorej wizyta?

Ja jestem od poczatku na l4 i nie mam dzieci. Pierwsze dwa tygodnie byly rewelacyjne - wyspalam sie za wszystkie czasy. Wysprzstalam mieszkanie i ogolnie zrobilam wszystko to na co wczesniej nie mialam czasu. Pozniej przyszedl kryzys bo brakowalo mi zajecia zrobilam sie nerwowa i marudna. Mimo ze mialam duzo czasu nic mi sie nie chcialo... Mialam takie zalamanie tydzien czy dwa a pozniej pogoda sie poprawila i zaczelam chodzic na dlugie spacery z psem, na basen idt teraz powoli biore sie za przygotowania do sesji i czas jakos leci. Wszystko kwestia przyzwyczajenia.
 
Do góry