Napisze wam jak ja to widzę:
USG genetyczne (samo usg bez dodatkowych testów z krwi) jest zalecane dla każdej kobiety i obowiązkowe (tz NFZ ma obowiązek zapewnić kobiecie każdej takie badanie). WHO zaleca 3 obowiązkowe USG w ciąży i to jest jedno z nich.
Prawda jest jednak taka, że wielu lekarzy ma możliwość robić je w gabinecie na NFZ ale ma bardzo kiepski sprzęt więc to badanie to tak naprawdę jest dla picu.
Ja tak miałam w pierwszej ciąży., USG genetyczne miałam w 12 tc w gabinecie mojego lekarza na NFZ, wpisał w kartę ciąży- brak wad genetycznych a tak naprawdę nic nie mierzył tylko sobie popatrzył na dzidziusia bo na kiepskim usg i tak nic by nie dojrzał. Zapytał mnie też czy chce za tydzień przyjść do niego prywatnie na USG genetyczne, ale takie "prawdziwe". Kosztowało mnie to 120 zł i poznałam też płeć.
Często jest więc tak, że mimo najlepszych chęci na NFZ lekarz nie zrobi porządnie tego badania bo nie ma sprzętu, ale i tak napisze, że zrobił bo to jest wymóg NFZ.
A mam znajomą, która trzy ciąże prowadziła bez ani jednego USG- i to niedawno. Dziwne nie?
USG genetyczne (samo usg bez dodatkowych testów z krwi) jest zalecane dla każdej kobiety i obowiązkowe (tz NFZ ma obowiązek zapewnić kobiecie każdej takie badanie). WHO zaleca 3 obowiązkowe USG w ciąży i to jest jedno z nich.
Prawda jest jednak taka, że wielu lekarzy ma możliwość robić je w gabinecie na NFZ ale ma bardzo kiepski sprzęt więc to badanie to tak naprawdę jest dla picu.
Ja tak miałam w pierwszej ciąży., USG genetyczne miałam w 12 tc w gabinecie mojego lekarza na NFZ, wpisał w kartę ciąży- brak wad genetycznych a tak naprawdę nic nie mierzył tylko sobie popatrzył na dzidziusia bo na kiepskim usg i tak nic by nie dojrzał. Zapytał mnie też czy chce za tydzień przyjść do niego prywatnie na USG genetyczne, ale takie "prawdziwe". Kosztowało mnie to 120 zł i poznałam też płeć.
Często jest więc tak, że mimo najlepszych chęci na NFZ lekarz nie zrobi porządnie tego badania bo nie ma sprzętu, ale i tak napisze, że zrobił bo to jest wymóg NFZ.
A mam znajomą, która trzy ciąże prowadziła bez ani jednego USG- i to niedawno. Dziwne nie?