reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2015 :)

Wnuczka

Moja dopiero podwoiła wagę niedawno, a też z tych mniejszych urodzeniowo. Fakt, że dzieci z niedowagą, wcześniaki czy hipotrofiki podobno szybko nadrabiają, ale Twoja mała nie miała niedowagi. Po prostu urodziła się mniejsza...
 
reklama
a ja wrócę do czasów kiedy my byłyśmy małe albo nasze mamy. myślicie że ich czy nasze mamy gotowały mięso i wylewały wywar ( nie bo uważały że jest to najlepsze bo w tym wywarze jest samo zdrowie czyli minerały żelatyna która zawiera naturalny kolagen itp ) więc myślę że jeśli ktoś ugotuję zupkę dziecku z mięsem to krzywdy mu nie zrobi. ja powtarzam zdrowy rozsądek najważniejszy. a zalecenia żywieniowe zmieniają się średnio co 5 lat.
 
Chciałam zażartować, a i mi się oberwało ...ups...

Stokrotka sorry ale każdy jest świadomy na swój sposób. Ja się zgadzam z Twoimi poglądami nt żywienia ale prawdą jest też to, że prezentujesz je w dość radykalny sposób. (Co mi nie przeszkadza ale innym może)
Ja uważam, że masz rację w wielu kwestiach ale nie każdy musi tak uważać.
Przecież nikomu nic nie narzucam, a wyrazam swoje zdanie na dany temat :).
Stokrotka jak było o szczepieniach też był atak. Zwłaszcza na panią co narobiła zadymi, nagdała, namąciła i już jej nie ma...
Wiem wiem, kojarze Pania tylko z tej afery :p
a ja wrócę do czasów kiedy my byłyśmy małe albo nasze mamy. myślicie że ich czy nasze mamy gotowały mięso i wylewały wywar ( nie bo uważały że jest to najlepsze bo w tym wywarze jest samo zdrowie czyli minerały żelatyna która zawiera naturalny kolagen itp ) więc myślę że jeśli ktoś ugotuję zupkę dziecku z mięsem to krzywdy mu nie zrobi. ja powtarzam zdrowy rozsądek najważniejszy. a zalecenia żywieniowe zmieniają się średnio co 5 lat.
Nie uwazasz ze kiedys jedzenie bylo inne? mniej zanieczyszczen itd? ;)
Kazdy zrobi po swojemu wiadomo.
 
pewnie że tak uważam dal tego zawzięcie z uporem maniaka jeżdżę 2 razy w tygodniu do gospodarza i po mięso z tradycyjnego chowu żeby nie jeść tego ścierwa i broń boże nie dawać dzieciom tego
 
Ja gotuje od dwóch tygodni zupy na krolikiu daje malutko mięsa gotuje razem... miele i daje małej of poniedziałku zaczynam gotować na golebiu a za dwa tygodnie na cielęcinie... robie tak a nie inaczej... bo uważam ze to dobre dla mojego dziecka... tak robią moje siostry tak robię i ja... mała je chętnie ładnie przybiera zero problemów z brzuszkiem...
Podobno hipotrofie stwierdza się gdy dziecko ma poniżej 2500... wiec moja mała niewiele przekroczyła.... cały czas zastanawiam się dla czego tak mała się urodzila... na pewno z tego powodu będę miała wielkie obawy przed podjęciem decyzji o kolejnym dziecku.... mój organizm chyba się do tego nie nadaje...
 
No to se Wnuczka wymyśliła.
Nie bez powodu norma jest od 2,. 5 kg. Jest masę dzieci, które taki własnie mają urok, że rodzą się drobniutkie.
Moja urodziła się mała, ale przez ostatnie 4 tygodnie w brzuchu już prawie nie rosła- to coś innego...

Moja szwagierka ma 175, jej mąż ponad 190, a urodziła pierwszą córkę 2700, potem syna 3200...Teraz dzieciaki sa znacznie wyższe od rówieśników
Ja jestem mała to i małe dzieci rodzę i pewnie moje córy będą miały 160 cm i tyle...
 
Tylko ze ja mam 174 mój mąż 186 a Nadia urodziła się 2640 i 50 cm... mimo że całe dziewięć miesięcy poświęciłem na ciążę nie pracowałam... zdrowo się odżywialam witaminy zaczęłam brać jakieś dwa miesiące... I mogłabym wymieniać jeść ze więcej.... a mimo to urodziłam takie chuchro... do połowy ciazy była w górnych centylach a potem co badanie to niżej... według badań przez ostatnie dwa miesiące urosła 600 g.... jak zaczęłam puchnac przez zatrzymanie wody tak mala przestała rosnąć....
 
Czy Wasze dzieci które przyjmują pozycję do raczkowania jak słyszą muzykę buja ja się tak do przodu do tylu? Moja tak słodko to robi przy tym uśmiecha się od ucha do ucha ze aż nakręciłam jej dzisiaj kilka filmików...?
 
mój dopiero zaczął podpierać się na wyprostowanych rękach, próbuje pełzać ale jeszcze daleka droga przed nim :)a śpiewać może mu tylko mamusia, piosenki z komputera mu nie pasują - zaraz robi :(
 
reklama
Do góry