reklama
Sylka87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2015
- Postów
- 1 588
No Orłowski ma też super lekarzy ale warunki jak w horrorze na ip potraktowali mnie b. dobrze. Ja z poronieniem na Madalińskiego mam dobre wspomnienia odnosnie szpitala i personelu ale nie ide do nich. Agnoba chyba blisko siebie mieszkamy bo ja mam najblizej mswia a do Madalińskiego tylko kawalek dalej Z tymi szpitalami to jest tak jak zapytalam polozna na szkole czy poleca któryś bo 20 lat odbierała porody w różnych i mowi ze nie da sie polecic bo wszedzie sa ludzie i parapety...
No wlasnie, tez pomyslalam ze zawsze mozna trafic na zlych i dobrych poloznych/pielegniarek/lekarzy, dlatego kieruje sie dobrymi warunkami, i tym ze nie odsylaja. Bo jak juz mamy jechac 20 km do warszawy, to chce od razu byc przyjeta a nie odeslana z powrotem.
Niby fajnie, że macie taki duży wybór, ale ja się cieszę, że nie mam dylematów. Mam jeden szpital w mieście
No i pewność, że nie odeślą mnie nigdzie indziej.
Opinie ma dobre, sale do porodów i roomingu komercyjne, III stopień więc jak dla mnie ok
Cheetah za czasów mojej pierwszej ciąży mogli odsyłać i odsyłali, ale zawsze był na to sposób- na godzinkę na spacer i wrócić z większym rozwarciem. O ile można jeszcze czekać, ale z dużym rozwarciem i tak nie odeślą. Mnie próbowali odesłać o 6 rano, wróciłam o 8 i już mnie ordynator przyjął.
No i pewność, że nie odeślą mnie nigdzie indziej.
Opinie ma dobre, sale do porodów i roomingu komercyjne, III stopień więc jak dla mnie ok
Cheetah za czasów mojej pierwszej ciąży mogli odsyłać i odsyłali, ale zawsze był na to sposób- na godzinkę na spacer i wrócić z większym rozwarciem. O ile można jeszcze czekać, ale z dużym rozwarciem i tak nie odeślą. Mnie próbowali odesłać o 6 rano, wróciłam o 8 i już mnie ordynator przyjął.
Malaja, dobry sposob) W sumie tez zaluje ze nie mieszkam w takim miejscu, gdzie jest 1 szpital i nie ma tych rozterek i myslenia, gdzie lepiej))
Sylka, polozna powiedziala na Zelaznej, ze nie maja tyle karetek na zawolanie, i ze raczej taksowke lub swoim autem. Ja tam na karetke nie licze. Jeden raz w zyciu jechalam karetka Luxmedu do szpitala (podejrzewali wstrzas mozgu), a czekalam na nia chyba z 1,5 godziny. Wiec ja dziekuje
Sylka, polozna powiedziala na Zelaznej, ze nie maja tyle karetek na zawolanie, i ze raczej taksowke lub swoim autem. Ja tam na karetke nie licze. Jeden raz w zyciu jechalam karetka Luxmedu do szpitala (podejrzewali wstrzas mozgu), a czekalam na nia chyba z 1,5 godziny. Wiec ja dziekuje
Agami, tak. Warszawa jest przeladowana, jak popatrzy sie ile jest kobiet w ciazy w szpitalu i dzieciaków w 1 klasie (podobnie w jednej ze szkol w nowej dzielnicy sa 23 klasy pierwsze), to sie nie wierzy ze mamy kryzys demograficzny
Sylka87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2015
- Postów
- 1 588
A super tylko teoretycznie jest to ich obowiazek yyyh. Agami tak gdy jedziesz do szpitala rodzisz a tam ci mówią nie ma łóżka i teoretycznie maja obowiązek zawiesc cie do szpitala gdzie to lozko jest i juz będzie na ciebie czekać ale slysze ze w praktyce wyglada to różnie. Omg moi chlopcy maja dzis mega aktywny dzien chyba w ogole nie śpią i flaki mam powywracane juz calkiem. Jeden maltretuje podbrzusze inny zebra ale kocham to uczucie nawet jak czasem zawyje z bolu. Strasznie jestem ciekawa jak jest po porodzie z tym pustym brzuchem. Kolezanki mi opowiadaly ze dlugo nie mogly sie przyzwyczaic ze ich juz nikt od srodka nie kopie.
reklama
hej dziewczyny :-) widzę że rozmawiacie o szpitalu i o porodzie. ja też zamierzam rodzić poza miejscem zamieszkania. Chcę rodzić na Zaspie w Gdańsku. nigdy więcej nie będę rodzić w Wejherowie. Na Zaspie przyjmuje też mój lekarz prowadzący. do tego szpitala mam trochę ponad 30 km ale wszędzie będzie lepiej niż w Wejherowie
my dziś z Jasiem byliśmy 2,5 godziny na festynie na zakończenie lata. nałaziłam się... ale jest ok :-)
my dziś z Jasiem byliśmy 2,5 godziny na festynie na zakończenie lata. nałaziłam się... ale jest ok :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 816
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: