reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2015 :)

W Orlowskim szpitalu uratowali dziecko mojej koleżanki, od 5 miesiąca ciąży tam leżała (w innym szpitalu sugerowali jej przerwac ciaze), 2 miesięcy przed terminem urodziła, bardzo chwali tam opiekę nad wcześniakami.
 
reklama
No Orłowski ma też super lekarzy ale warunki jak w horrorze na ip potraktowali mnie b. dobrze. Ja z poronieniem na Madalińskiego mam dobre wspomnienia odnosnie szpitala i personelu ale nie ide do nich. Agnoba chyba blisko siebie mieszkamy bo ja mam najblizej mswia a do Madalińskiego tylko kawalek dalej :) Z tymi szpitalami to jest tak jak zapytalam polozna na szkole czy poleca któryś bo 20 lat odbierała porody w różnych i mowi ze nie da sie polecic bo wszedzie sa ludzie i parapety...
 
No wlasnie, tez pomyslalam ze zawsze mozna trafic na zlych i dobrych poloznych/pielegniarek/lekarzy, dlatego kieruje sie dobrymi warunkami, i tym ze nie odsylaja. Bo jak juz mamy jechac 20 km do warszawy, to chce od razu byc przyjeta a nie odeslana z powrotem.
 
Niby fajnie, że macie taki duży wybór, ale ja się cieszę, że nie mam dylematów. Mam jeden szpital w mieście :)
No i pewność, że nie odeślą mnie nigdzie indziej.
Opinie ma dobre, sale do porodów i roomingu komercyjne, III stopień więc jak dla mnie ok

Cheetah za czasów mojej pierwszej ciąży mogli odsyłać i odsyłali, ale zawsze był na to sposób- na godzinkę na spacer i wrócić z większym rozwarciem. O ile można jeszcze czekać, ale z dużym rozwarciem i tak nie odeślą. Mnie próbowali odesłać o 6 rano, wróciłam o 8 i już mnie ordynator przyjął.
 
Malaja, dobry sposob:)) W sumie tez zaluje ze nie mieszkam w takim miejscu, gdzie jest 1 szpital i nie ma tych rozterek i myslenia, gdzie lepiej))

Sylka, polozna powiedziala na Zelaznej, ze nie maja tyle karetek na zawolanie, i ze raczej taksowke lub swoim autem. Ja tam na karetke nie licze. Jeden raz w zyciu jechalam karetka Luxmedu do szpitala (podejrzewali wstrzas mozgu), a czekalam na nia chyba z 1,5 godziny. Wiec ja dziekuje:)
 
Agami, tak. Warszawa jest przeladowana, jak popatrzy sie ile jest kobiet w ciazy w szpitalu i dzieciaków w 1 klasie (podobnie w jednej ze szkol w nowej dzielnicy sa 23 klasy pierwsze), to sie nie wierzy ze mamy kryzys demograficzny:)
 
A super tylko teoretycznie jest to ich obowiazek yyyh. Agami tak gdy jedziesz do szpitala rodzisz a tam ci mówią nie ma łóżka i teoretycznie maja obowiązek zawiesc cie do szpitala gdzie to lozko jest i juz będzie na ciebie czekać ale slysze ze w praktyce wyglada to różnie. Omg moi chlopcy maja dzis mega aktywny dzien chyba w ogole nie śpią i flaki mam powywracane juz calkiem. Jeden maltretuje podbrzusze inny zebra ale kocham to uczucie nawet jak czasem zawyje z bolu. Strasznie jestem ciekawa jak jest po porodzie z tym pustym brzuchem. Kolezanki mi opowiadaly ze dlugo nie mogly sie przyzwyczaic ze ich juz nikt od srodka nie kopie.
 
reklama
hej dziewczyny :-) widzę że rozmawiacie o szpitalu i o porodzie. ja też zamierzam rodzić poza miejscem zamieszkania. Chcę rodzić na Zaspie w Gdańsku. nigdy więcej nie będę rodzić w Wejherowie. Na Zaspie przyjmuje też mój lekarz prowadzący. do tego szpitala mam trochę ponad 30 km ale wszędzie będzie lepiej niż w Wejherowie

my dziś z Jasiem byliśmy 2,5 godziny na festynie na zakończenie lata. nałaziłam się... ale jest ok :-)
 
Do góry